Samorządowcy są zgodni, że rozbudowa drogi wojewódzkiej 634 musi zostać zrealizowana i to jak najszybciej. Pytanie tylko jakim kosztem. Być może trzeba będzie wyburzyć domy w Zielonce, które przeszkadzają w budowie, a mieszkańcom wypłacić należne odszkodowania.
Podczas środowego spotkania samorządowców z projektantami drogi 634 i Mazowieckiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Starostwie Powiatowym, większa część dyskusji została poświęcona uwagom zastępcy burmistrza Miasta Zielonka odnośnie planu budowy drogi 634.
– Proponujemy inne rozwiązania dotyczące wykonania projektu. Może nawet zmianę kategorii drogi. Sugerujemy też zwężenie drogi i wprowadzenie barierki oddzielającej, zamiast pasa zieleni. Jak również likwidację rowów i wybudowanie kanalizacji podziemnej ? mówił podczas spotkania Zenon Popławski. Postulaty zastępcy burmistrza Zielonki spotkały się z dezaprobatą projektantów drogi.
Rozwiązania, które zaproponowała Zielonka musiały by doprowadzić do zmiany kategorii drogi, co w efekcie oznacza również stworzenie nowego projektu. Zwężenie drogi w Zielonce oznaczało by również tworzenie się korków na wysokości miasta, na co projektanci nie mogą pozwolić. W efekcie opracowanie nowych planów wydłużyłoby początek rozpoczęcia przebudowy o rok, może dwa lata.
Projektanci zaznaczyli również, że wśród zgłoszonych uwag, co do wykonania budowy, są takie, które można uwzględnić bez zmiany kategorii drogi, ale wtedy trzeba, także zwiększyć koszty inwestycji. – Przepustowość drogi 634 na dziś to 20 tys. pojazdów na dobę, a wkrótce będzie to 30 tys. Ten fakt powinien zdeterminować nas do działań. My, jako samorządowcy, musimy być świadomi konfliktu interesów.
Od zawsze władza publiczna staje przed dylematem. Decyzja, co do zmian w aktualnym projekcie, będzie dotyczyć nie tylko właścicieli posesji przy drodze, ale także 30 tys. uczestników ruchu ? zaznaczył Starosta Wołomiński Maciej Urmanowski.
Wiemy na pewno, że na prośbę burmistrza Miasta Zielonka powstanie raport środowiskowy dotyczący budowy fragmentu drogi w Zielonce. Być może to on będzie decydujący w sprawie zmian w aktualnym projekcie przebudowy jednej z najważniejszych dróg w powiecie. – Wszystkie zmiany, które zostały do nas zgłoszone rozważamy najpierw pod względem bezpieczeństwa. Zdajemy sobie sprawę, że w niektórych przypadkach utrudniamy np. firmom dojazd do własnej siedziby.
Rolą samorządów jest przekonanie społeczeństwa, że to, co dostaną, jest najlepszym rozwiązaniem dla nich. A właśnie tak staramy się zaprojektować tę drogę ? zakończył przedstawiciel biura projektowego .
Adam Kudełka
Drodzy samorządowcy, Wasze starania o rozbudowę drogi zapewne zostaną docenione za ok. 700 dni.
TRZEBA CZSU A PROBLEM SAM SIĘ ROZWIĄŻE