W ostatnią niedzielę w Legionowie odbyły się dożynki diecezjalne, podczas których rzemieślnicy zrzeszeni w Powiatowym Cechu Rzemiosł i Przedsiębiorczości w Wołominie a także producenci współpracujący z LGD Równiny Wołomińskiej prezentowali się swoje wyroby.
W rzemiośle jest wiele branż unikalnych, należących do zawodów zanikającychtakich jak szewc, rzeźnik lub całkiem wymarłych jak rymarstwo. Czy to oznacza, że zawody te są zbędne? Oczywiście nie jest to prawdą. Jednak coraz więcej ludzi wybiera kontynuowanie nauki na studiach wyższych, a szkoły zawodowe nie cieszą się już taką popularnością jak to miało miejsce dawniej. Nie tylko to jest powodem zaniku rzemiosła ? postęp technologiczny oraz masowa i tania produkcja również odegrała znaczącą rolę w tej materii.
– Zawody, które wydają się być przestarzałe nadal są potrzebne, dlatego tak ważna jest istota szkolnictwa zawodowego. Z roku na rok zapotrzebowanie na rynku jest coraz większe. Pracodawcy publikują oferty dotyczące profesji, które powszechnie są uważane za niszowe. Dziś dużym zainteresowaniem cieszą się zawody związane z budownictwem wykończeniowym, mechaniką samochodową, krawiectwem. Kto wie ? może warto się przekwalifikować – zastanawia się Dariusz Kalinowski z zarządu wołomińskiego Cechu..
Dożynki mają między innymi za zadanie kultywowanie tradycji. Podczas tych w Legionowie można było poznać metody renowacji mebli oraz techniki oprawy obrazów, a rozległestoisko LGD Równiny Wołomińskiej kusiło wyśmienitymi wyrobami wędliniarskimi i garmażeryjnymi.
– Cechy to najlepsza forma organizacyjna mikro przedsiębiorczości, która przedziera się przez biurokratyczną machinę dzisiejszych czasów, nie pozwalając popaść w zapomnienie zawodów które odgrywają tak ważna rolę. Cech podjął min. zdecydowaną walkę o zagospodarowanie dodatkowej kwoty przeznaczonej w Funduszu Pracy na refundacje wynagrodzeń i składek na ubezpieczenie społeczne za młodocianych pracowników zatrudnionych w celu przygotowania zawodowego.
Stoisko przedstawicieli Wołomina odwiedzili m.in. – Grzegorz Strzałkowski, a także posłowie: Andrzej Halicki i Zenon Durka, którzy próbowali specjałów, poznawali istotę pracy rzemieślników. W dożynkach uczestniczyli licznie przybyli mieszkańcy Legionowa, zaskoczeni i zdumieni, że w ich mieście kultywowane są jeszcze niszowe już profesje.
Rzemieślnicy spotkali się z ogromnym zainteresowaniem ludności Legionowa, którzy z zachwytem przyglądali się prezentowanym przez nich wyrobom. Zorganizowane dożynki cieszyły się dużym powodzeniem, za rok czekamy na następne !
Aldona Dzwonkowska