Dobry finisz Huraganu Wołomin i piąte miejsce w tabeli, spadek Marcovii Marki pomimo świetnej wiosny w IV lidze, utrzymanie Mazura Radzymin w lidze okręgowej, dobra postawa Bobra Tłuszcz po awansie do okręgówki oraz awans Wichru Kobyłka po rocznym pobycie w A klasie ? to najważniejsze fakty z sezonu 2012/2013 na różnych szczeblach rozgrywkowych z udziałem drużyn z naszego powiatu.
W ostatnim meczu w sezonie Huragan SKOK grał z Koroną Szydłowo. Ostatnie starcie gracze z Wołomina wygrali 3:2. Strzelanie w szóstej minucie rozpoczął Stępień, a 18 minut później na 3:0 trafił Górski. Gola numer 2 dla Huraganu zdobył Biernacki. Goście zdołali trafić jedynie dwa razy. Po tej wygranej gracze trenera Prawdy zapewnili sobie piąte miejsce na koniec sezonu. Ten sezon był niezwykle trudny dla Huraganu Wołomin. Przed startem rozgrywek mówiono o awansie do III ligi.
Sezon zaczął się od remisu z GKP Targówek u siebie. Potem na zmianę remisy i wygrane. Huragan długo nie przegrywał.
I nadal był blisko czołówki. Pierwsza porażka przyszła w siódmej kolejce, w meczu wyjazdowym z Kasztelanem Sierpc. Następnie wyniki były w kratkę. Porażki i remisy z zespołami z dołu tabeli nie mogły nastrajać optymistycznie. Po rundzie jesiennej gracze z Wołomina zajmowali ósmą pozycję, nie mając praktycznie szans na awans. To zaowocowało zwolnieniem Krzysztofa Gawary ze stanowiska trenera po pięciu latach. Zastąpił go Krzysztof Etmanowicz. Jednak ten w styczniu przeniósł się do GKP Targówek, lidera rozgrywek. Natomiast Huragan miał poprowadzić Zygmunt Ocimek. Pod jego wodzą piłkarze z Wołomina przegrali wszystkie spotkania, zastąpił go Andrzej Prawda. Trener rocznika 1996, a w przeszłości trener Buga Wyszków oraz menedżer Świtu Nowy Dwór, kiedy ten grał w ekstraklasie. Pod jego wodzą zespół zaczął wygrywać. Lepsza gra sprawiła, że Huragan zajął piąte miejsce w tabeli.
Marcovia Marki natomiast spadła z IV ligi. Jednak postawa na wiosnę zasługuje na pochwałę. Po rundzie jesiennej Marcovia miała kilka punktów i była skazana na pożarcie. Jednak na wiosnę gracze z Marek walczyli jak lwy i o mały włos się nie utrzymali ? zabrakło pięć punktów. Jak tak będą grali w okręgówce, to mają duże szanse na powrót do IV ligi. Szkoda straconych punktów jesienią.
W okręgówce utrzymał się Mazur Radzymin. Ostatni mecz ligowy wygrali 3:1 na wyjeździe z Gwardią Warszawa. Ten sezon był pod górkę dla graczy z Radzymina. Po rundzie jesiennej klub opuścił Krzysztof Etmanowicz, zastąpił go Grzegorz Piwko. Pomimo postawy w kratkę udało się utrzymać byt w okręgówce. Najważniejsza wygrana to triumf nad Wilgą Garwolin 3:1 na wyjeździe. Mazur zakończył rozgrywki na 10. pozycji z 36 punktami. Bóbr Tłuszcz był beniaminkiem w okręgówce. W ostatnim spotkaniu pokonali Legion Warszawa 3:0, zapewniając sobie siódme miejsce. Jest to dobry wynik. Trzeci zespół z Powiatu Wołomińskiego, Dolcan II Ząbki, zajął 11. lokatę.
Wicher Kobyłka po spadku do A klasy chciał szybko wrócić do okręgówki. Cel udało się zrealizować. Podopieczni trenera Grelocha awansowali z pierwszego miejsca. W ostatnim meczu ligowym ograli rezerwy Legionu Warszawa 4:3. Runda jesienna świetna. Żadnej porażki i zdecydowana przewaga nad rywalami. Pewności dodała im wygrana 4:0 z Dębem Wieliszew. Wiosną przydarzyły się trzy porażki, w tym dwie na własnym boisku. Jednak to nie zmienia faktu, że gracze z Kobyłki rozegrali dobry sezon, znieśli presję bycia faworytem rozgrywek i wracają do ligi okręgowej. Miejmy nadzieję, że wrócą na dłużej i zaczną odgrywać w niej znaczącą rolę.
Przemysław Kur