Zakończyła się runda jesienna na boiskach pierwszej ligi. Dolcan Ząbki zakończył rozgrywki na 10 miejscu. Jest to najlepsza pozycja klubu z Ząbek od trzech lat.
Przed rozpoczęciem rozgrywek w Ząbkach sprowadzono przede wszystkim graczy ofensywnych. Przyszli Dariusz Zjawiński, Mateusz Piątkowski i Rafał Wiśniowski. Pierwszy z nich grał w przeszłości w Legii Warszawa, ale tam furory nie zrobił. Ostatnie lata spędził w Świcie Nowy Dwór Mazowiecki. Mateusz Piątkowski natomiast przyszedł z Polkowic. Rafał Wiśniowski to wychowanek Agrykoli. Dolcan wzmocnili także Szymon Matuszek i Piotr Klepczarek. Pierwszy to pomocnik z przeszłością w kilku klubach ekstraklasy, natomiast drugi to obrońca, który także poczuł co to gra na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w kraju. Do tego Robert Podoliński nie stracił żadnego ważnego gracza. Ten sezon miał być inny, niż pozostałe. Dolcan Ząbki w końcu miał grać o coś więcej niż o utrzymanie. Zaczęło się od pucharowej porażki z Miedzią Legnica. Początek rozgrywek ligowych był jednak bardzo dobry. Wygrana na wyjeździe ze Stomilem Olsztyn i remis także na wyjeździe z Olimpią Grudziądz pokazywały, że w Ząbkach chyba wreszcie jest na tyle dobry zespół, aby być w pierwszej połowie tabeli. Następnie były remisy z ŁKS-em (dom) oraz Wartą ( wyjazd). W końcu przyszedł mecz z Cracovią. Podopieczni Roberta Podolińskiego rozegrali super mecz!!! Pokonali faworyta rozgrywek 3:1. Do tego grali klasę lepiej, niż zespół z Krakowa. Jednak od tego meczu przyszedł spadek formy… O ile porażka w Łęcznej wstydem nie była, bo zespół grał naprawdę nieźle, a brakowało jedynie szczęścia. Następne porażki były po bardzo słabych meczach. Jedyną wygraną przez długi czas był mecz u siebie z Polonią Bytom 4:1. Choć z początku to piłkarze z Górnego Śląska, sprawiali lepsze wrażenie. Przełom przyszedł kiedy z powodu śnieżycy odwołano mecz w Legnicy z miejscową Miedzią. Wtedy przyszły wygrane z Okocimskim Brzesko, Arką Gdynia i GKS-em Katowice. Porażka przyszła w ostatnim meczu roku z Miedzią 2:3. Jednak gracze trenera Podolińskiego w tym spotkaniu prezentowali się bardzo dobrze. W meczu z GKS-em Katowice, wreszcie do użytku została oddana nowa trybuna. Kibice, działacze i piłkarze Dolcanu długo czekali na ten dzień. Oby ta inwestycja zaczęła nowy rozdział w dziejach ząbkowskiego klubu. Z graczy z Ząbek wyróżniał się Rafał Leszczyński. Młody bramkarz jest jednym z lepszych na swojej pozycji w 1 lidze. Mateusz Piątkowski dość niespodziewanie został najlepszym strzelcem Dolcanu. Ma na koncie 8 trafień. O trzy bramki mniej ma Maciej Tataj, dotychczasowy etatowy snajper. Poza tym trudno kogoś wyróżnić. Przed rundą wiosenną konieczne są wzmocnienia w defensywie. Już się mówi o wypożyczeniu z Legii Mateusza Cichockiego. Jest to młody, obiecujący defensor, który zapewniłby spokój na środku obrony. Przygotowania muszą być przeprowadzone dobrze, aby wiosna była lepsza niż jesień.
Przemysław Kur