Po spotkaniu z projektantem obwodnicy mareckiej i przedstawicielem GDDKiA wśród wołomińskich samorządowców zapanowała konsternacja. Z wypowiedzi przybyłych na spotkanie gości jasno wynika, że oczekiwany przez mieszkańców Wołomina węzeł Wołomin jest zagrożony. Kto zawinił? Tu ile osób, tyle opinii.
W poniedziałek odbyło się spotkanie władz Wołomina z projektantem opracowującym przebieg obwodnicy Marek. Do tej pory takie spotkania odbyły się już w Markach, Radzyminie, Ząbkach, Zielonce i Kobyłce. Samorządowcy z cierpliwością wysłuchali wystąpienia przedstawiciela Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad jak też projektanta pracującego nad rozwiązaniami przebiegu obwodnicy.
– Miała powstać droga wojewódzka. Dowiedzieliśmy się jednak, że brakujący dojazd od strony Wołomina w stronę planowanego Węzła Wołomin będzie budowany przez powiat. Okazuje się, że nie ma przygotowanej żadnej dokumentacji: decyzji środowiskowej ? brak, projektu przebiegu drogi ? brak, pozwoleń wodno-prawnych ? brak, podziału nieruchomości ? brak ? wyliczał przedstawiciel firmy projektowej. – Trudno budować węzeł na drodze ekspresowej do którego nie ma dojazdu. Taki projekt nie znajdzie akceptacji ? argumentował ?odroczone w czasie?.budowy istotnego dla wołominian węzła przedstawiciel GDDKiA. – Co się wydarzyło przez ostatnie trzy miesiące, że jesteśmy zaskakiwani taką informacją ? pytał Grzegorz Mickiewicz. ? Jeszcze tydzień temu byliśmy przekonywani, że nic się w koncepcji przebiegu tej drogi nie zmieniło i że wszystko jest w porządku. Co my mamy zrobić, żeby ten węzeł jednak powstał na obecnym etapie ? pytali biorący udział w spotkaniu radni gminni: Michał Milewski, Marek Górski i Dominik Kozaczka, Marcin Dutkiewicz i Janusz Krawczyk. ? Widzę, że się nie zrozumieliśmy. Ja nie mówię, że ten węzeł nie powstanie. Ale jest pytanie kiedy i za czyje pieniądze on powstanie? próbował uspokoić atmosferę przedstawiciel GDDKiA. Podczas dyskusji głos zabrał również Paweł Solis, przewodniczący Rady Powiatu. ? Przed 15 laty (gdy Solis był burmistrzem Radzymina ? przyp. red.) podczas budowy obwodnicy Radzymina, ekipa rządząca obiecała wybudowanie węzła dla Wołomina. Tego węzła nie ma do dziś i nie będzie. Podobnie będzie i w tym przypadku. Jeśli my nie dopilnujemy, aby ten węzeł wszedł teraz do realizacji ,to on nie powstanie nigdy. Może powinniśmy wziąć przykład z innych regionów i też zastosować rozwiązania siłowe? ? pytał.
W spotkaniu nie uczestniczyli przedstawiciele Urzędu Marszałkowskiego, gdyż, jak się okazało, nie zostali na nie zaproszeni, a to do tej instytucji organizatorzy spotkania skierowali ostateczny apel będący podsumowaniem dyskusji.
? Chciałbym zaapelować do marszałka Strzałkowskiego o rozsądek. Bo ta droga to być albo nie być naszego regionu ? stwierdził Ryszard Madziar, burmistrz Wołomina zamykając spotkanie. Choć trudno tu odmówić burmistrzowi racji, to jednak szkoda, że podczas spotkania nie było kompletu. Ciekawe tylko czy przez przypadek czy też było to działanie zamierzone.
Teresa Urbanowska
2 przemyślenia nt. „Czy będzie wjazd na S8 w Wołominie?”
Możliwość komentowania jest wyłączona.