Co się komu podoba… – Marcin Pieńkowski

Kadr z filmuFacetom podoba się ?Testosteron”, kobietom ?Lejdis”. Czyżby ten podział sympatii był uzasadniony? Oczywiście, że nie! Nic bardziej mylnego i nie potwierdzonego empirycznie! Nie zgadzam się, bo to by oznaczało, że myślimy stereotypowo, a ja cały czas się łudzę, że aż tak bardzo stereotypowo nie jest w naszym kraju.

Właśnie skończyło się EURO i muszę stwierdzić, że prowadziłem dyskusje piłkarskie nie tylko z facetami. Znam nawet wielu, którzy nie obejrzeli nawet minuty piłki nożnej w ciągu ostatniego miesiąca. Za to znam kobiety, które przeżywały boje Holendrów czy Hiszpanów nie tylko ze względu na ich piękne buźki i wymianę koszulek po meczu.

Precz ze stereotypami! Przyznam się, że znam wiele kobiet, które na ?Testosteronie” uśmiały się do łez. Śmiem twierdzić, że to był film skierowany właśnie do płci pięknej. Demaskował bowiem nasze wszystkie wady, słabości i frustracje w satyrycznej formie. Z pomysłem, zabawnie i nie pozostawiając złudzenia, że nasza ?męskość” to tylko mit, i tyle…

A czy ?Lejdis” podoba się facetom? Chyba jednak nie. Znowu podoba się tylko kobietom. Nie zgadzam się, że ?Lejdis” to damska odpowiedź na ?Testosteron”. Saramonowicz i Konecki tym razem zdecydowali się na konwencję komedii romantycznej, a właściwie misz-masz wszystkich możliwych gatunków, w których romantic comedy przeważa. Nie jest już satyrycznie, teatralnie, trochę kabaretowo, jak to było w ?Testosteronie”, tym razem mamy wielowątkową opowieść, w której smutek miesza się z ironią, farsa z melodramatem, sitcom z telenowelą. Niestety to wszystko w 148-minutowym filmie się nie sprawdza.

?Lejdis” ma wiele przestojów dramaturgicznych, po świetnej pierwszej godzinie, pełnej zabawnych gagów i błyskotliwych zwrotów akcji, zaczyna się robić monotonnie i kliszowo. Apogeum to ?happy-end” stulecia w rodzaju ?To właśnie miłość”. Na coś takiego nie jesteśmy przygotowani. Gdzież sarkazm i ironia z ?Testosteronu”? Ostrze satyry stępia się niestety… Świetne aktorstwo nie przesłoni niestety scenariuszowych mielizn.

A miało być tak pięknie… Miała być ?Rzeczpospolita babska” w krzywym zwierciadle, ale czy kobiety aż w tak krzywym zwierciadle w tym filmie zostały ukazane? Śmiem twierdzić, że zostały potraktowane troszkę łaskawiej niż faceci w ?Testosteronie”. Ale nie domagam się zadośćuczynienia. ?Lejdis” to przyzwoita, choć przydługa, komedyjka, dość dobrze zrealizowana, z zabawnymi wstawkami. Barwnie wygląda na tle innych produkcji polskich ostatniego roku. Warto obejrzeć, kto jeszcze tego nie zrobił. Ale nie ma co się spodziewać damskiej riposty na ?Testosteron”. Czekamy dalej…

Lejdis
Polska 2007
Reżyseria:
Tomasz Konecki
Obsada:
Edyta Olszówka, Izabela Kuna,
Anna Dereszowska, Magdalena Różczka
Dystrybucja:
TiM

Marcin Pieńkowski