Krzysztof Oksiuta poseł SKL
Polska
jest obecnie w bardzo trudnej sytuacji polityczno – gospodarczej.
Rządy Leszka Millera i jego zaplecza politycznego w postaci SLD, UP a
wcześniej PSL, doprowadziły do poważnego kryzysu w państwie, czego
skutkiem jest olbrzymia frustracja społeczna.
Pojawiły się propozycje wyjścia z
kryzysu. Pozwolę sobie odnieść się do kilku z nich.
Przyspieszone wybory
Ugrupowania polityczne nawołują do
przyspieszonych wyborów. Tylko nowy parlament mający mandat
społeczny może podejmować trudne decyzje. W nowym parlamencie żadne z
dwóch zwycięskich ugrupowań tj. ani Samoobrona, ani Platforma
Obywatelska nie mają takiej większości by samodzielnie rządzić.
Rezultatem tego, może być rząd mniejszościowy bez zaplecza w Sejmie.
Oczywiście można sobie wyobrazić sytuację w której Platforma
idzie na kompromis z PiS – em
i lewicą Borowskiego i buduje rząd
liberalno – socjaldemokratyczny lub sytuację,
w której Samoobrona w koalicji z
Ligą Polskich Rodzin ewentualnie
z PSL – em, buduje rząd narodowo –
socjalistyczny. Tak zbudowane koalicje raczej nie będą trwałym
fundamentem nowych rządów.Reasumując, przyspieszone wybory
mogą spowodować następne, jeszcze szybsze wybory do parlamentu.
Projekt ten zakłada, że wszystkie siły
polityczne powstałe w wyniku Okrągłego Stołu ponownie zasiadają przy
tym stole, by zbudować nowe państwo – IV Rzeczpospolitą.
Odrodzenie autorytetu
Wykorzystany byłby tu dorobek ostatnich
piętnastu lat i jednocześnie zrewidowane wszystkie złe decyzje, które
doprowadziły do kryzysu
w państwie. Siły te tworzą rząd
odrodzenia autorytetu państwa, uzgadniają listę ustaw – łącznie ze
zmianą konstytucji – by uzdrowić rzeczywistość. Po ich uchwaleniu
odbywają się wybory. Wariant ten jest niestety mało realny z prostej
przyczyny, że ci sami, którzy mieliby doprowadzić do sanacji
demokracji w Polsce, zepsuli ją i stracili wiarygodność.
Coraz większe poparcie wśród
Polaków zyskują hasła populistyczne wzywające do obalenia
obecnego ustroju
i zastąpienia go państwem opartym o
autorytet i kult jednostki. Niewątpliwie liderami tego
przedsięwzięcia są: Samoobrona, LPR, a w pewnym sensie również
PiS. Sztandarowym hasłem jest odebranie bogatym i danie tego biednym,
wstrzymanie prywatyzacji , a nawet upaństwowienie niektórych
przedsiębiorstw. Wariant ten wiązałby się z prawdziwą rewolucją nie
tylko w prawodawstwie, ale również w sojuszach
międzynarodowych. Polska musiałaby opuścic NATO i Unię Europejską.
Tak radykalnych zmian raczej Polacy nie poprą.
Powyższe trzy scenariusze generalnie do
niczego nie prowadzą. Niestety nie powstał jeszcze wariant pozytywny,
który przedstawiłby program naprawy państwa bez konieczności
niszczenia wszystkiego co zostało dokonane w III Rzeczpospolitej. Nie
powstał dlatego, że w społeczeństwie naszym myślenie pozytywne
zostało zastąpione negacją rzeczywistości. Niestety recepty na lepsze
państwo nie da się znaleźć w internecie co powoduje, że polska
młodzież również nie posiada własnego programu pozytywnego.
Wymiany
nie będzie?
Nie grozi nam więc wymiana pokoleń w
elitach, nad czym ubolewam. Jestem jednak pełen wiary, że istnieje w
Polsce grupa uczciwych ludzi, nie mająca obciążeń okrągło stołowych,
bądź postPRL – owskich, która posiada zdolność i możliwość
przeobrażenia Polski w normalne państwo. Na razie jest to tylko moja
wiara zbudowana na pierwszych kontaktach z tego typu ludźmi.
Chciałbym by było ich wystarczająco wielu.