Zbliża się okres letni – czas, gdy wiele osób podróżuje. Czasem trzeba pokonać wiele kilometrów samochodem, autobusem, czy też samolotem. Nie wszyscy dobrze znoszą podróże. Są osoby cierpiące na tak zwaną chorobę lokomocyjną.
Co piąty podróżny cierpi z powodu mniej lub bardziej nasilonych objawów choroby lokomocyjnej, zwanej inaczej kinetozą.
Objawami kinetozy są przede wszystkim nudności i wymioty, zawroty i bóle głowy. Skóra blednie, jest spocona. Występuje obfite ślinienie się, senność, uczucie zmęczenia, czasem zaburzenia rytmu serca i ogólny dyskomfort.
Dolegliwości pojawiają się zwykle podczas: jazdy samochodem czy też autobusem (połączonej z gwałtownym przyspieszeniem i hamowaniem) po nierównej powierzchni, przy licznych zakrętach; kołysania statku, łódki; pochylania się lub szybkiego wznoszenia się i opadania (lot samolotem, w windzie).
Chaos informacyjny
Zaburzenie jest wywołane nadmiernym pobudzeniem przez ruch pojazdu narządu przedsionkowo-ślimakowego (błędnika), który znajduje się w uchu. Organizm nie jest czasem w stanie powiązać sprzecznych sygnałów od różnych zmysłów. Powstaje pewien chaos informacyjny, co uruchamia wiele reakcji obronnych (głównie ze strony autonomicznego układu nerwowego), które dla organizmu oznaczają początek choroby lokomocyjnej.
Często chorują dzieci.
Jest to związane z niedojrzałością szlaków nerwowych, co nasila wspomniany ?chaos informacyjny”. Dzieci najczęściej wyrastają z tego typu dolegliwości, a ich występowanie w dzieciństwie nie oznacza, że dolegliwości będą się powtarzać podczas każdej jazdy. Powodem wystąpienia objawów kinetozy mogą być również czynniki psychiczne.
Niektórzy nie skarżą się na dolegliwości (np. nudności, zawroty głowy), jeśli podczas jazdy mają uwagę zaprzątniętą zajęciami wymagającymi skupienia lub interesującą rozmową. Natomiast stres i myślenie o tym, że za chwilę mogą wystąpić objawy kinetozy może prowokować wystąpienie objawów.
Zaleca się
Osoby mające dolegliwości związane z chorobą lokomocyjną powinny: siadać przodem do kierunku jazdy; w autobusie i pociągu wybierać miejsce jak najdalej od osi kół (najlepiej środkowa część autobusu); przed wyjazdem zjeść tylko lekki posiłek; przed wyjazdem nie pić napojów gazowanych; w czasie jazdy patrzeć na horyzont – stabilny punkt w krajobrazie, ponieważ obserwacja mijanych drzew czy słupów przydrożnych wzmaga dolegliwości chorobowe;
jeśli to możliwe, wybrać pozycję półleżącą (opuścić nieco oparcie fotela), ze stabilnym podparciem głowy; często wietrzyć pojazd, a także robić krótkie odpoczynki na świeżym powietrzu; wypocząć i wyspać się przed podróżą; gdy wystąpią mdłości, zamknąć oczy i głęboko oddychać, odsunąć szybę i zaczerpnąć świeżego powietrza; zaopatrzyć się w torebki foliowe – na wypadek nagłego wystąpienia wymiotów. Oczywiście z pomocą przychodzi medycyna.
Jak sobie pomóc?
Istnieją środki farmaceutyczne, łagodzące dolegliwości związane z chorobą lokomocyjną. Przed podróżą można zażyć preparaty, które hamują aktywność układu autonomicznego, co blokuje wystąpienie nieprzyjemnych objawów choroby lokomocyjnej. O zastosowaniu leku decyduje lekarz. Leki powinny być stosowane według zaleceń lekarskich, z uwagi na działania niepożądane, jakie mogą powodować. Niektórych leków nie można stosować u dzieci, kobiet w ciąży i karmiących.
Skutecznym lekiem jest Aviomarin, który należy zażyć na 30 minut przed podróżą, jednak powoduje on skutki uboczne w postaci senności, nie należy stosować go u kobiet w ciąży oraz u dzieci do 2 roku, ani podczas prowadzenia pojazdów. Na rynku dostępne są także bezpieczniejsze i pozbawione działań ubocznych środki pochodzenia roślinnego, które zawierają w swoim składzie sproszkowane kłącze imbiru.
Ryszard Stańczak