13 ? 15 sierpnia to ważne dni dla mieszkańców powiatu wołomińskiego, to wielkie święto dla wszystkich Polaków. Po raz kolejny ossowskie pola ?ożyły? upamiętniając Bitwę Warszawską. Rekonstrukcja co roku przyciąga tłumy. Ludzie ciekawi są przedstawienia ale pragną też uczcić te ważne dla naszego kraju wydarzenia modląc się w kaplicy i przy krzyżu ks. Skorupki.
Lipiec w tym roku nie rozpieszczał pogodą. Mało brakowało a do rekonstrukcji Bitwy Warszawskiej by nie doszło. Pola ossowskie, na których co rok odbywała się inscenizacja, zostały zalane przez rzekę Długą. Jednak organizatorzy na zorganizowanym przez Starostę Piotra Uścińskiego spotkaniu podjęli decyzję, że rekonstrukcja Bitwy oraz Mistrzostwa Polski Formacji Kawaleryjskich odbędą się na mniejszym obszarze za to suchym – na terenach boiska obok siedziby Ochotniczej Straży Pożarnej w Ossowie. Słowa uznania należą się organizatorom za przeprowadzone kilka dni wcześniej ?odkomarzanie?.
Tak więc jak co roku fascynujące widowisko plenerowe – Rekonstrukcja Bitwy Warszawskiej 1920 z udziałem wielu historycznie przyodzianych i wyposażonych polskich obrońców oraz bolszewickich agresorów mogło się odbyć i ponownie przyciągnęło tłumy. Szable, konie, efekty pirotechniczne, wybuchy, ewakuacja rannych, bohaterska śmierć ks. kapelana Ignacego Skorupki (Wojciech Urbanowski) ? to wszystko nie mogło licznej widowni zostawić nieporuszonej.
Wielkie słowa uznania za tę coroczną organizację należą się Andrzejowi Michalikowi i Jackowi Krzemińskiemu, twórcom scenariusza. Dzięki ich determinacji co roku możemy przeżywać na nowo tamte wydarzenia. Rekonstrukcję poprzedza zawsze uroczysta msza św. w kaplicy polowej obok której znajduje się cmentarzyk poległych w boju młodych żołnierzy. Mszę św. w Ossowie i Radzyminie w tym roku celebrował arcybiskup Henryk Hoser.
Trzy dni obchodów to gratka dla entuzjastów różnych atrakcji. Miłośnicy koni mogli zadowolić się zawodami hippicznymi i Mistrzostwami Polski Formacji Kawaleryjskich. Natomiast sportowcy i biegacze amatorzy brali udział w 21 kilometrowym, jubileuszowym już – bo dwudziestym, Międzynarodowym Półmaratonie Ulicznym ?Cud nad Wisłą? na trasie Radzymin-Ossów. Były też festyny, koncerty, występy we wszystkich chyba gminach powiatu wołomińskiego.
Sylwia Kowalska
Czy ktoś pomyślał by jakoś uhonorować Michalika i Krzemińskiego, oni to robią od 12 lat, bezinteresownie i trzeba przyznać że nigdy nie pozwolili by jakaś partia polityczna promowała się na ich zawodach i rekonstrukcji.
NALEŻY WAM SIĘ WIELKI SZACUNEK PANOWIE.