Już 65 lat Liceum Ogólnokształcące im. Wacława Nałkowskiego w Wołominie kształci młodzież. Przez te wszystkie lata jest się czym pochwalić. Liczne sukcesy na polu naukowym jak i sportowym. Z okazji jubileuszu, w gmachu placówki odbyły się uroczystości związane z 65-leciem istnienia LO.
Obchody rozpoczęto uroczystą Mszą Świętą w kościele pw. Józefa Robotnika. Po Mszy Św. zgromadzeni goście w kościele udali się do budynku szkoły. Korowód przeszedł ulicą Gdyńską. Część oficjalną rozpoczęto na specjalnie przygotowanej na tę okazję sali gimnastycznej. Absolwenci oraz goście, tłumnie zapełnili miejsca. Pojawiły się delegacje pocztów sztandarowych z zaprzyjaźnionych wołomińskich szkół.
Podczas wystąpień, absolwenci oraz pedagodzy wspominali placówkę z czasów kiedy do niej uczęszczali. Wielu osobom zakręciła się łza w oku. Absolwenci mogli się spotkać ze swoimi dawnymi nauczycielami i powspominać dawne czasu, kiedy zasiadali w szkolnych ławkach. ?Ogólniak? przy ulicy Sasina wykształcił wiele znanych w Wołominie osób. Jedną z takich osób był obecny burmistrz Jerzy Mikulski. W jednej z rozmów z nami wspomniał jak wyglądało życie szkoły kiedy uczęszczał do liceum – Za czasów mojej nauki szkoła wewnątrz tętniła życiem. Chodzi mi o różnego rodzaju kółka zainteresowań i nie tylko. Gdy uczęszczałem do liceum byłem członkiem szkolnej drużyny siatkówki. Gdy miał się odbyć mecz wszyscy żyliśmy tym wydarzeniem, sport był wtedy na wysokim poziomie. Tworzyliśmy drużynę, która dawała nam swego rodzaju satysfakcję. Życie szkoły nie skupiało się jedynie na kółkach zainteresowań. Mieliśmy w szkole zespół muzyczny, który umilał nam czas na różnych uroczystościach szkolnych. Występ zespołu był wielkim wydarzeniem w naszej placówce. W dniu koncertu mała sala gimnastyczna którą dysponowaliśmy pękała w szwach – wspominał Jerzy Mikulski.
Burmistrz Wołomina wręczył medale ?Zasłużony dla Wołomina? Śp. Janinie Tokarskiej, Tadeuszowi Kielakowi, Janowi Nadaj, Wandzie Nowak oraz Halinie Gogul-Makuła. Zostały również wręczone okolicznościowe tabliczki (w kształcie tarczy) emerytowanym nauczycielom: Anastazji Augustyniak, Hannie Domańskiej, Aleksandrze Janiuk, Annie Laskowskiej, Stanisławowi Kozłowskiemu, Janinie Krzywda i Jadwidze Rybak. Okolicznościowe tabliczki otrzymali także pracownicy administracyjni: Zofia Dunowska, Krystyna Kobus oraz Krzysztof Milczarek dyrektor ZS nr. 1. Kapitułą w której skład wchodzą przedstawiciele absolwentów, rodziców i uczniów, wręczyła ?Srebrne pióro?. Otrzymali je: Starosta wołomiński Maciej Urmanowski, Burmistrz Wołomina Jerzy Mikulski, Danuta Michalik Jolanta i Grzegorz Kosyl oraz Krzysztof Milczarek.
Podczas części oficjalnej przekazano szkole nowy sztandar, o którym pisaliśmy w numerze 35. Podczas przekazania sztandaru wbito pamiątkowe gwoździe z nazwiskami osób, które były zaangażowane w przygotowania jubileuszu. Stary sztandar stał się historią szkoły.
Podczas tego uroczystego dnia, można było zobaczyć zapowiadaną wcześniej nałąmach naszej gazety wystawę obrazów, dawnej nauczycielki języka angielskiego oraz muzyki, Haliny Gogul-Makuły. Po przekazaniu sztandaru uczniowie LO zaprezentowali część artystyczną przygotowaną wspólnie z nauczycielkami Marzanną Stasiak, Barbarą Tomkiel-Rutkowską oraz Beatą Radzio. Koncert życzeń jaki zaprezentowali artyści rozbawił zgromadzoną publiczność.
Część oficjalna została zakończona. Wieczorem sala gimnastyczna stała się salą balową, gdzie absolwenci bawili się do rana a rozmowom i wspomnieniom nie było końca.
„Ogólniak? przy ulicy Sasina wykształcił wiele znanych w Wołominie osób. Jedną z takich osób był obecny burmistrz Jerzy Mikulski” wysoko redakcja mierzy przed wyborami..
inne szkoły też wykształciły wiele znanych osób w Wołominie i jakoś tylko właśnie ciągle mówi się o szkole na Sasina ;/ bo właśnie tam Pan Burmistrz chodził ;/ i zgadzam się z przedmócą, juz za rok niecąły wybory …. ale sam Sasin nie pomoże Panu Burmistrzowi w wyborach …
właśnie szkoda,że innymi szkołami nie interesuje sie burmistrz tak jak sasinem ;/
Drodzy czytelnicy czy Wy jeszcze nie zauważyliście że nasz burmistrz to nie lada bufon. I widać i słychać to gołym okiem i uchem. Czego jeszcze potrzeba żeby cała ich gazeta WSPÓLNY WOŁOMIN była zapełniona ich fotkami!.