Przebudowa skrzyżowania Szosy Jadowskiej z Aleją Niepodległości w Wołominie rozpocznie się już wkrótce. Czy mamy się z niej cieszyć, czy bać się korków i utrudnień? Ile będzie kosztować? Kiedy się skończy? Co zmieni się na lepsze?
Rozbudowa skrzyżowania obejmuje poszerzenie wlotów dróg, wybudowanie azyli dla pieszych, budowę chodników, odcinka drogi rowerowej i zjazdów oraz wykonanie elementów bezpieczeństwa ruchu, oznakowania pionowego i poziomego na skrzyżowaniu i na odcinkach przyległych ulic – wyjaśnia Igor Sulich, radny Sejmiku Wojewódzkiego. – Podstawowym zadaniem przedmiotowej inwestycji jest poprawa bezpieczeństwa, komfortu i warunków ruchu drogowego.
Wołomin, Kobyłka i Zielonka niemalże utknęły w kilometrowych korkach z powodu przebudowy drogi wojewódzkiej 634. Na dojazd do pracy i szkoły trzeba teraz przeznaczać dużo więcej czasu i ćwiczyć cierpliwość, ponieważ ruch czterdziestu tysięcy samochodów dziennie został skierowany do centrów tych miast… gdzie też czasami odbywają się remonty albo drogi są kiepskiej jakości. Tymczasem wkrótce korki mogą się zwiększyć, bo i remontów będzie więcej: jednym z ważniejszych będzie przebudowa skrzyżowania Szosy Jadowskiej z Aleją Niepodległości w Wołominie, czyli styk dróg wojewódzkich 634, 635 i powiatowej nr 4359 W (ul. Wileńskiej).
Co będzie zrobione?
Plany są ambitne. Najpierw wykonawca zdejmie starą nawierzchnię i elementy drogowe, żeby móc wykonać nowe konstrukcje jezdni, zjazdów, chodników, ciągu pieszo-jezdnego. Spośród 78 zainwentaryzowanych na placu budowy drzew tylko 16 zostanie usuniętych, w tym nielubiane topole, ale też lubiane akacje i lipy; reszta pozostanie na swoich dotychczasowych miejscach. Przebudować trzeba kanalizację deszczową z wpustami ulicznymi, sieć telekomunikacyjną, gazociąg, sieć elektryczną niskiego i średniego napięcia, wodociąg, zbudować oświetlenie, wykonać elementy stałej organizacji ruchu.
Rozbudowa skrzyżowania obejmuje poszerzenie wlotów dróg, wybudowanie azyli dla pieszych, budowę chodników, odcinka drogi rowerowej i zjazdów oraz wykonanie elementów bezpieczeństwa ruchu, oznakowania pionowego i poziomego na skrzyżowaniu i na odcinkach przyległych ulic – wyjaśnia Igor Sulich, radny Sejmiku Wojewódzkiego. – Podstawowym zadaniem przedmiotowej inwestycji jest poprawa bezpieczeństwa, komfortu i warunków ruchu drogowego.
Na skrzyżowaniu tym będzie zastosowane fantastyczne najnowocześniejsze rozwiązanie. Projektuje się sygnalizację świetlną akomodacyjną, która opiera się na wykorzystaniu szeregu detektorów przekazujących do sterownika stany poszczególnych wlotów. Sterownik ten odpowiada za wydłużenia bądź skrócenia sygnału zielonego z wydzielonymi fazami do skrętu w lewo.
Na każdym wlocie przewiduje się 2 pasy, do skrętu w lewo o szerokości 3,25-3,5 m oraz do jazdy na wprost i skrętu w prawo o szerokości 3,25-3,50m oraz wyspy dzielące na wszystkich wlotach o szer. 2,5m.
Chodnik będzie znajdował się z dwóch stron, zajmie on 2-3,5 m. Przy ul. Szosa Jadowska, po stronie południowej projektuje się ścieżkę pieszo-rowerową o szerokości 4 m.
Długość odcinków ulic do przebudowy drogi wynosi ok. 510 m, jeśli uwzględni się samo skrzyżowanie i wloty ulic z czterech stron. Lewoskręty będą miały długość: 20m we wlocie północnym, 47,10m w południowym, 23,20m w zachodnim i 62m we wschodnim.
W sumie zostanie wykonanych 4948m2 jezdni i wysp dzielących, 3115m2 chodników dla pieszych i rowerów oraz 1603m2 zieleni.
Kiedy będzie gotowe?
Jesteśmy na etapie wyłaniania wykonawcy – mówi Igor Sulich, – które ma się zakończyć do 22 czerwca, do tego dnia poznamy rozstrzygnięcie przetargu. Samo podpisanie umowy nastąpi zapewne kilka lub kilkanaście dni później, zakładam, że będzie to lipiec 2024.
Termin realizacji inwestycji wynosi 14 miesięcy od dnia podpisania umowy w tym do 12 miesięcy od dnia podpisania umowy do wykonania robót.
Niektórych mieszkańców przeraża perspektywa kolejnego remontu, skoro korki w Wołominie i tak są już rekordowe i nie wyobrażamy sobie większych.
Dlaczego ta przebudowa rozpocznie się w tym samym czasie, co prace na innych odcinkach DW 634?
Zakładam, że najwcześniej roboty na skrzyżowaniu Szosy Jadowskiej i ul. Wileńskiej z Niepodległości rozpoczną się albo na przełomie lata i jesieni, albo już na jesieni – tłumaczy Sulich. – Po wyborze wykonawcy potrzebne jest kilka tygodni na uzgodnienia czasowej organizacji ruchu obowiązującej na czas budowy. Zdobycie kilkunastu opinii z różnych instytucji niestety jest czasochłonne. Do tego czasu zakładam, że duża część prac na drodze wojewódzkiej 634, po praktycznie roku od wprowadzenia na budowę hiszpańskiej firmy Roverpool, zostanie wykonana. Zgodnie z pierwotnym harmonogramem prace na odcinkach wołomińskich powinna zakończyć się późną jesienią, w listopadzie 2024 roku, czyli mniej więcej w tym samym czasie, w którym rozpocznie się przebudowa skrzyżowania.
To oczywiście optymistyczne szacunki. Mamy nadzieję, że okażą się prawdziwe, ale w życiu różnie bywa.
Ile to będzie kosztować?
Mazowiecki Zarząd Dróg Wojewódzkich zarezerwował na tę inwestycję 7,11 miliona złotych. Do zamawiającego wpłynęły 4 oferty. Najniższą ofertę przedstawiła wołomińska firma CZYSTOŚĆ z kwotą 7,78 miliona, czyli nieco większą niż zaplanowane środki. Pozostałe 3 oferty to kwoty od 8,42 miliona do 16,94 miliona. Jak widzimy: wszystkie znacznie przekraczają zakładany, i tak już duży budżet.
Zakładam, że zostanie podjęta decyzja o zwiększeniu środków, tak żeby podpisać umowę z wykonawcą – zapewnia Igor Sulich. – Zwiększenie nie przekroczy 10% wcześniej zakładanej kwoty, tak więc jest stosunkowo nieduże.
Przemęczymy się trochę, stojąc w korkach w objazdach, ale skrzyżowanie zapowiada się naprawdę nowocześnie i za czternaście miesięcy powinniśmy cieszyć się usprawnionym ruchem w tym miejscu.
Barbara Wiśniowska