Marki – Z igłą przez wieki

Marta Krysińska-Kudlak tworzy niezwykłe kobiece kreacje z XVIII i XIX wieku!

Marta Krysińska-Kudlak tworzy niezwykłe kobiece kreacje z XVIII i XIX wieku!

Tomasz Sitek: Na Pani zdjęciu profilowym na FB widzimy prawdziwą polską damę: w eleganckiej sukni, z nienaganną fryzurą. Czy tak ubraną kobietę możemy spotkać na codzień czy też w wyjątkowych sytuacjach?

Krysińska-Kudlak: Raczej w wyjątkowych, choć zdarza się, że podróżuję środkami komunikacji publicznej ubrana w stroje, jakie zakładały na siebie kobiety w XVIII i XIX wieku. Można mnie też spotkać na spacerach po Markach, po Warszawie, w Niepołomicach czy Jabłonnej.

TS. Skąd u Pani takie zainteresowanie modą okresu oświecenia i romantyzmu?

MK-K. Jestem zaprzyjaźniona z Polskim Stowarzyszeniem im. Księżnej Anny Jabłonowskiej. To właśnie dziewczyny z tego stowarzyszenia wciągnęły mnie w… XVIII wiek. Ale tak naprawdę na początku był wiek XIX. Zaczęło się wszystko od pokazu Gabrieli Krysińskiej (zbieżność nazwisk przypadkowa). Podczas Dni Marek pani Gabriela przyjechała ze swoimi sukniami. Potrzebowała modelki i ja „załapałam się” na taki pokaz. Przechodziłam cały dzień w przepięknej kreacji: tzw. krynolinie podróżnej z 1863 r. w kolorze fioletowym. W takich sukniach w tamtych czasach chodziły zazwyczaj żony lub córki magnatów. I to właśnie Gabriela po tym pokazie zaraziła mnie pasją do szycia strojów z poprzednich epok. Wcześniej szyłam dla siebie też ubrania, ale tylko współczesne.

Jak już się wciągnęłam w XIX w., zaczęłam przygotowywać własne sukienki. Pierwszy raz zaprezentowałam moją twórczość w Szkole Podstawowej nr 5 podczas projektu Wenecja Marek, organizowanego przez MOK. Po tym pokazie poznałam członkinie Polskiego Stowarzyszenia im. Księżnej Anny Jabłonowskiej. Obecnie występujemy m.in. pod Pałacem Staszica, w Domu Artysty Plastyka przy ul. Mazowieckiej, gdzie czytamy wiersze. Uczestniczyłyśmy również w specjalnym przedstawieniu na rocznicę Powstania Styczniowego, czym staramy się propagować historię naszego narodu, a także pokazać jak wyglądało rzemiosło w tamtych czasach. Dzięki temu każdy, kto się z nami spotkał, mógł zobaczyć, a nawet nauczyć się robić koronkę klockową oraz kupić przedmioty wykonane na wzór tych z XVIII wieku.

TS. Czy szyje Pani sukienki sama? Czy to pasja, czy też zajęcie zarobkowe?

MK-K. To pasja. Nigdy nie kształciłam się w tym kierunku, aczkolwiek zawsze interesowały mnie wszelkiego rodzaju robótki ręczne. Już w szkole podstawowej haftowałam, później robiłam biżuterię, a gdy już dostałam swoją pierwszą maszynę do szycia, zaczęłam szyć sukienki, głównie dla siebie, bo – jak sama o sobie mówię – jestem niewymiarowa. Teraz zajmuję się właśnie modą rekonstrukcyjną, której tworzenie sprawia mi ogromną radość. Zresztą… która kobieta nie chce mieć najładniejszej sukienki i która nie chce być księżniczką!

TS. Czy ktoś z rodziny również dzieli Pani pasje związane ze strojami z przeszłości?

MK-K. Zdarza się, że mój mąż czasami towarzyszy mi w takich spotkaniach. Ubiera się wówczas w surdut, melonik albo cylinder, zabiera laseczkę i pozuje do zdjęć z epoki XIX wieku. Jednak w stowarzyszeniu, mówiąc kolokwialnie, mamy deficyt panów.

TS. Była Pani nominowana do nagrody „Kobieta z Marką 2023…”

MK-K. …było to dla mnie wielkie przeżycie. Cieszę się, że moje zaangażowanie w szerzenie kultury w Markach zostało dostrzeżone. To dzięki bardzo dobrej współpracy z MOK i Agnieszką Jelonkiewicz możemy prezentować stroje z poprzednich epok.

TS. Ile sukien z epoki znajduje się w Pani kolekcji ? Czy są przechowywane w specjalnej szafie? Czy łatwo zdobyć materiał do ich szycia?

MK-K. Tak ze 35. Przechowuję je w specjalnych workach próżniowych i trzymam w dużej skrzyni. Do tego dochodzą jeszcze specjalne dodatki i buty, które z reguły są współczesne, ale da się je dopasować do odpowiedniej sukienki z epoki. Jeżeli chodzi o suknie, to można w nich kilka godzin chodzić bez żadnego problemu, natomiast buty z XIX wieku (mam taką jedną prześliczną parę) nie nadają się do dłuższego chodzenia. Kupuję głównie rodzime, polskie materiały. Mam na FB kilka zaprzyjaźnionych grup, gdzie panie wystawiają m.in. bawełnę, bawełnę satynową czy wełnę. Na jedną suknię trzeba użyć nawet 12 metrów materiału. Sama robię też dodatki takie jak koronki.

TS. W Markach udziela się Pani także na niwie społecznej.

MK-K. Jestem szefową biura „Memoriału Bercika”. Wspólnie z mężem i innymi osobami przygotowujemy zawody ku pamięci Huberta „Bercika” Manteuffla. Już myślimy o XVIII edycji w 2024 r. Działam też czynnie w Mareckim Klubie Kobiet z Pasją. W grudniu planujemy Mikołajkowy Spacer z Kijkami. Serdecznie zapraszam na to wydarzenie. Proszę obserwować nasz profil na FB, gdzie ukaże się informacja o miejscu spotkania i trasie marszu.

TS. Czego życzyć osobie tak zaangażowanej w propagowanie kultury i historii?

MK-K. Żeby było więcej miejsc takich, w których można pokazać ubrania z przeszłości. Takich, gdzie można samemu je założyć, pochodzić i zrobić z sobie zdjęcia!

TS. Dziękuję za rozmowę

Artykuł pochodzi z biuletynu Marki.pl

Więcej informacji z Marek

Marki – Jarmark Świąteczny przy ciuchci

Po przerwie, jarmark świąteczny wraca na skwer przy ciuchci.  W programie występy wokalne na scenie dzieci z mareckich szkół i przedszkoli oraz koncert [...]
0 komentarzy
Marki - efektowne zwycięstwo na koniec rundy

Marki – efektowne zwycięstwo na koniec rundy

Jesienią piłkarze Marcovii zdobyli 29 pkt. To daje im obecnie piąte miejsce w tabeli Na zakończenie rundy jesiennej Marcovia pokonała na Kasbud Arenie [...]
0 komentarzy
Bezpłatne przejazdy „elek” w Markach – udogodnienia w komunikacji dla mieszkańców z Marecką Kartą Mieszkańca

Bezpłatne przejazdy „elek” w Markach – udogodnienia w komunikacji dla mieszkańców z Marecką Kartą Mieszkańca

Marki przygotowują się na prawdziwą rewolucję w systemie komunikacji miejskiej. Już od Nowego Roku linie autobusowe „L” mają być bezpłatne dla posiadaczy Mareckiej [...]
0 komentarzy
Marki - Budowa miejskiego żłobka– większa dotacja, większe możliwości

Marki – Budowa miejskiego żłobka– większa dotacja, większe możliwości

Projekt budowy pierwszego miejskiego żłobka przy ul. Zygmuntowskiej w Markach to jeden z najważniejszych punktów inwestycyjnych w planowanym budżecie miasta na 2025 rok. [...]
0 komentarzy
Marki - Bogatsze półki biblioteki

Marki – Bogatsze półki biblioteki

Biblioteka Publiczna Miasta Marki otrzymała dofinansowanie od Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach Narodowego Programu Rozwoju Czytelnictwa 2.0 na lata 2021 – [...]
0 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.