Straż Miejska w Wołominie, za pomocą drona, udokumentowała i udostępniła Urzędowi Miasta w Wołominie obraz „z lotu ptaka”, na którym widoczne jest składowisko podejrzanie wyglądających pojemników. Elżbieta Radwan, burmistrz Wołomina zwołała konferencję prasową stwierdzając, że jest to „nowe miejsce”. – Pani Burmistrz odkryła tą aferę, ale co zrobi z nią Starosta? – pytał podczas konferencji prasowej w Wołominie po, jak to stwierdzono, ujawnieniu miejsca składowania podejrzanie wyglądających odpadów.
Czy faktycznie wołomińskie władze nie wiedziały o tym co dzieje się w tym miejscu i jaki proceder jest tam prowadzony? Przypomnijmy – już w 2018 doszło tu do groźnego pożaru. Czyżby dziś wszyscy już zapomnieli o tym co się wówczas wydarzyło?
https://www.facebook.com/wiescipodwarszawskie/videos/1707268106034420
Podczas konferencji mocne słowa padły zarówno ze strony burmistrz Wołomina Elżbiety Radwan jak też obecnych na konferencji prasowej polityków. Jednak na pytanie zadane dwukrotnie przez jednego z dziennikarzy o to, kiedy z terenu Starych Grabi i Duczek znikną mausery z niebezpieczną zawartością, odpowiedź nie padła. Burmistrz stwierdziła, że trwają prawne procedury i odpady do ich zakończenia są zabezpieczone przez służby i stanowią dowód w sprawie. Po konferencji Poseł Jan Grabiec oraz radni Sejmiku udali się do starostwa celem sprawdzenia dokumentacji po kontroli kolejnego składowiska pojemników z podejrzaną zawartością w ramach kontroli poselskiej.
Do dzisiejszej kontroli odniosło się starostwo w Oświadczeniu podpisanym przez Karola Szyszko, Rzecznika Prasowego Starostwa Powiatu Wołomińskiego.
Publikujemy je w załączeniu
Fot: FB Elżbieta Radwan Burmistrz Wołomina
Żałosne brednie nieodpowiedzialnej urzędniczki gminy Wołomin i POlitycznych funkcjonariuszy, ukrywających odpowiedzialnych za nielegalne składowisko odpadów na terenie Miejskiego Zakładu Oczyszczania w Wołominie, w którym gmina Wołomin ma 100% udziałów.