Prokuratura nie znalazła wystarczających dowodów na to, żeby zatrzymany przez policję mężczyzna był sprawcą rozboju w supermarkecie przy ul. Piłsudskiego w Markach. Podejrzany usłyszał jednak zarzut kradzieży.
W piątek 3 lutego w supermarkecie w Markach zamaskowany mężczyzna próbował dokonać rozboju i w trakcie szamotaniny ranił dwóch klientów sklepu, po czym zbiegł. W niedzielę policja zatrzymała mężczyznę podejrzanego o dokonanie tego przestępstwa, a sprawą zajęła się Prokuratura Okręgowa Warszawa Praga.
Jak poinformowała nas rzecznik prasowy prokurator Katarzyna Skrzeczkowska, materiał dowodowy zgromadzony podczas zatrzymania mężczyzny był niewystarczający żeby przedstawić mu zarzuty rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Zatrzymany nie był jednak w pełni bez winy, ponieważ ustalono że wcześniej dokonał on kradzieży w tym samym sklepie. Po przedstawieniu zarzutów kradzieży podejrzany został zwolniony.
Nadal nie wiemy kto stoi za próbą rozboju w supermarkecie w Markach. Prokuratura liczy na pozyskanie nowego materiału dowodowego, który pozwoli na wskazanie sprawcy. Niewykluczone, że jeżeli pojawią się dowody wskazujące na to, że zwolniony mężczyzna jest jednak sprawcą rozboju, to ponownie trafi przed prokuraturę. Póki co tożsamość nożownika z Marek dalej jest nieznana i sprawca pozostaje na wolności.
Więcej wiadomości z Mazowsza

Niebezpieczne zdarzenie na lokalnej drodze

Katastrofa budowlana na ulicy Warszawskiej w Wołominie

Wypadek na ul. Piłsudskiego w Markach. Motocyklista trafił pod opiekę medyczną

CBŚP uderza w mafię śmieciową – 46 zatrzymanych, tysiące zarzutów

Z wesela prosto w ogrodzenie. Pijany kierowca zatrzymany dzięki zgłoszeniu świadka i reakcji policjanta po służbie

O krok od tragedii – policjanci uratowali życie mężczyźnie leżącego na torach

Policjanci rozbili gang złodziei samochodów na terenie powiatu wołomińskiego

Papierosy bez akcyzy przechowywał w garażu

Zderzenie dwóch samochodów na DK S7. Interwencja służb w rejonie Zakroczymia

Zderzenie dwóch aut w Łomnie Las. Na miejscu kilka jednostek i zespół ratownictwa medycznego

Mężczyzna jechał na dachu własnego auta. Po kolizji zaczął uciekać nago

Wypadek ciężarówki na trasie S7. Nocna akcja ratunkowa – działania służb przez kilka godzin

Wypadek w Anastazewie

Podpalacz sam na siebie zadzwonił na Policję i przyznał się do spowodowania dwóch pożarów
