Wypoczynek nad wodą, nie zwalnia od zachowania zdrowego rozsądku. Zabrakło go młodemu mężczyźnie, który w pierwszych dniach czerwca skoczył ?na główkę? do Zegrza. Feralny skok skutkował brakiem czucia w kończynach i podejrzeniem poważnego urazu kręgosłupa.
Piękna pogoda sprawiła, że wiele osób postanowiło wolny czas spędzić nad wodą. Tylko w bieżącym miesiącu utonęło już sześć osób. Plażowanie jest jedną z najpopularniejszych form letniego wypoczynku, łatwo wówczas zapomnieć, że woda, nawet ta z pozoru bezpieczna i spokojna, jest groźnym żywiołem. Przyczyn większości wypadków nad wodą należy upatrywać w nadmiernej brawurze osób zażywających kąpieli, często połączonej z alkoholem, słabą znajomością akwenu, braku umiejętności i nieodpowiednim przygotowaniu się do pływania, niestosowaniu indywidualnych środków ochrony, ale też w braku odpowiedniego nadzoru osób dorosłych nad nieletnimi.
Do kąpieli należy wybierać takie miejsca, gdzie plaże są strzeżone. Mieszkańcy naszego powiatu w weekendy najczęściej wybierają wypoczynek nad Zegrzem, gdzie nad bezpieczeństwem kąpiących się osób czuwa Legionowskie Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe. W okresie letnim dyżury ratownicze pełnione są w systemie 24 godzinnym w Bazie Ratowniczo-Szkoleniowej w Zegrzu. Ratownicy czuwają także na plażach. Legionowskie WOPR dysponuje również nowoczesną łodzią ratunkową wyposażoną zgodnie ze standardami karetki podstawowej. Jednak wypoczynek pod okiem ratownika nie zwalnia od zachowania zdrowego rozsądku i od zapewnienia należytej opieki dzieciom. Podczas zabawy potrafią oddalić się niepostrzeżenie i zagubić w tłumie plażowiczów.
Jakich zasad powinni przestrzegać miłośnicy kąpieli i sportów motorowodnych radzą ratownicy Legionowskiego WOPR. Podkreślają oni zgodnie, że ich zalecenia są doskonale i powszechnie znane – należy jednak je powtarzać, aby ich przestrzeganie stało się nawykiem.
– Należy kąpać się w miejscach strzeżonych. Do większości wypadków nad akwenami dochodzi w miejscach niestrzeżonych lub po godzinach pracy kąpielisk. Legionowskie WOPR w miesiącach wakacyjnych zapewnia profesjonalne zespoły ratowników na kąpieliskach nad Jeziorem Zegrzyńskim, dba o wspólne bezpieczeństwo ale jednocześnie może poświadczyć jak wielkim trudem i obciążeniem psychicznym jest kilkanaście godzin pracy gdy na plaży i w wodzie są setki czy wręcz tysiące ludzi. Dlatego o to bezpieczeństwo musimy też dbać my sami jako wypoczywający. Do wody należy wchodzić po rozgrzewce, należy unikać przegrzania organizmu, wchodzenia do wody po obfitym posiłku czy alkoholu. O alkoholu powiemy zresztą jeszcze osobno. Od dawna przestrzegamy aby pilnować naszych pociech i nie spuszczać ich z oka nawet na sekundę. Dziecko nad wodą musi być pod opieką CAŁY CZAS. Kilkuletnie dziecko może się zgubić nagle, a jest jeszcze zbyt małe, by pamiętać, że nie wolno samemu bawić się w wodzie. Co najmniej kilka razy w roku szukamy w plażowym tłumie i w wodzie dzieci, które w chwili nieuwagi rodziców się zgubiły, widzimy przerażenie ich opiekunów; na szczęście przypadki te kończą się zazwyczaj szczęśliwie ? mówi Krzysztof Jaworski, prezes Legionowskiego WOPR.Niestrzeżony akwen to nie tylko brak nadzoru ratowników. To również nieznana głębokość wody, jej prąd i charakter dna. O wypadek wtedy nietrudno, choćbyśmy byli najlepszymi pływakami
– Gdy jesteśmy na otwartym pokładzie żaglówki lub motorówki pamiętajmy o kamizelkach ratunkowych. Należy je założyć na siebie; kamizelka ukryta pod pokładem nie uratuje nas gdy nagle wpadniemy do wody. Obserwujmy pogodę i śledźmy prognozy. Gdy zbliża się burza lub silny wiatr należy czym prędzej spłynąć do brzegu; jeśli nie damy rady bo aura nas zaskoczyła, wszyscy muszą być ubrani w kamizelki i opuścić kajuty, które należy zamknąć.
Alkohol jest niestety wciąż najczęstszym zabójcą osób wypoczywających nad wodą.
– Alkohol kojarzy się z beztroskim wypoczynkiem ale upośledza sprawność psychofizyczną, zmniejsza racjonalne myślenie, a w upalne dni szybko uderza do głowy. Kąpiel ?z promilami? – nawet na płytkim akwenie ? może łatwo doprowadzić do utonięcia (często jest to tzw. ciche utonięcie), choćby podczas potknięcia i zachłyśnięcia wodą. Brawura po alkoholu prowadzi do skoków na główkę, do wypływania daleko od brzegu i kąpieli pomiędzy jednostkami pływającymi.
Coraz łatwiej jest zdobyć uprawnienia do pływania sprzętem motorowodnym. To jednak jest duża odpowiedzialność. Pływanie jako sternik jednostek pływających po spożyciu czy pod wpływem alkoholu to już oczywiście wykroczenie lub nawet przestępstwo. – Gorszą od grożących kar powinna być świadomość, że motorówka czy skuter to pocisk, który w rękach pijanego sternika może zabić lub uczynić inwalidami innych wypoczywających nad wodą. ? dodaje Krzysztof Jaworski i jednocześnie przypomina:
– Co dziś szczególnie ważne, gdy coraz więcej osób jest zaszczepionych a ograniczenia epidemiologiczne są zmniejszane, tęsknota za wyjazdami, słońcem, wodą i spotkaniami towarzyskimi może wiązać się tego lata ze swoistą beztroską i chęcią skorzystania ze wszystkich atrakcji wypoczynku po długiej przerwie. O wypadek może być zatem łatwo. Pamiętajmy o poradach ratowników. Zapiszmy telefony alarmowe nad wodą: 601 100 100 w całym kraju, nad Jeziorem Zegrzyńskim 695 889 010 i oczywiście uniwersalny telefon 112. Życzymy wszystkim Państwu udanych, rozsądnych
i bezpiecznych wakacji ? mówi prezes Legionowskiego WOPR.
fot: Legionowski WOPR