Pechowa przegrana z liderem w ostatnich minutach spotkania i zwycięstwo z Flotą Świnoujście w ostatnim meczu przed zimową przerwą ? to bilans regionalnego pierwszoligowca z Ząbek.
20 punktów ? tyle uzbierali piłkarze z Ząbek w 19 spotkaniach. Dolcan plasuje się na 13 pozycji wśród 18 teamów I ligi ? mając podobną stratę do 9 miejsca, co przewagę nad ostatnimi drużynami w tabeli. W rundzie wiosennej szanse na utrzymanie są jednak bardzo duże. Potwierdzają to dwa ostatnie spotkania Dolcanu, w których podopieczni Marcina Sasala pokazali, że nie są ?chłopcami do bicia?. Zresztą wysokich porażek w tej rundzie właściwie nie było.
W przedostatniej kolejce Dolcanowi przyszło się zmierzyć na wyjeździe z Zagłębiem Lubin, niedawnym pierwszoligowcem, a nawet Mistrzem Polski. Ząbkowianie świetnie się bronili w pierwszej odsłonie spotkania, a przecież siła rażenia Lubinian była spora ? w pomocy Pawłowski czy Goliński, zaś w ataku Micanski, który ustrzelił już 17 bramek w lidze. Piłkarze Dariusza Fornalaka nie przypominali jednak drużyny, która wbijała rywalom po kilka bramek. Niestety konsekwentne ataki ?miedziowych? przyniosły efekt w postaci bramki Kędziory w …94 minucie meczu. Pech.
Piłkarze Dolcanu zrehabilitowali się w ostatniej kolejce, wygrywając z Flotą Świnoujście ? drużyną w tym sezonie nieobliczalną (6 miejsce po rundzie jesiennej). Zrewanżowali się także za porażkę z Flotą w drugiej kolejce. Dolcan wygrał zasłużenie, choć dopiero w 45 minucie przypieczętował dobrą grę w tym spotkaniu bramką. Sfaulowany w polu karnym został Maciej Tataj, Hrymowicz została ukarany czerwoną kartką, zaś Marcin Stańczyk wykorzystał ?jedenastkę?. W drugiej połowie było trochę nerwów, na szczęście to Dolcan tym razem strzelił bramkę w końcówce. Gabrusewicz dośrodkowuje, zaś Sergiusz Wiechowski strzałem głową pokonuje Gołębiewskiego. 2:0 i trzy punkty dla Ząbkowian.
Runda jesienna była oswajaniem się Dolcanu z I ligą. Początek adaptacji był ciężki, jednak Dolcan podniósł się i w kilku spotkaniach pokazał, że nie można traktować go jak łatwego do ogrania ?beniaminka?. Przekonali się o tym Znicz Pruszków, Stal Stalowa Wola czy Wisła Płock. Dolcan postraszył także Widzew czy Zagłębie. Trzeba wierzyć, że będzie dobrze. Szczególnie warto podkreślić postawę Ząbkowian, zważając na fakt, że każdy mecz grają na wyjeździe. Do Nowego Dworu przyjeżdża przecież niewielu wiernych kibiców. Teraz czas na uspokojenie nerwów i zimowe transfery. Wiosna zapowiada się ciekawie.
PM