W dniu 5 września, minister w Kancelarii prezydenta RP, Michał Kamiński, poinformował Polskę i Polaków, że w 90 rocznicę odzyskania niepodległości Prezydent Polski Lech Kaczyński zorganizuje wielki bal. Zaproszenia wysłane zostały do 55 prezydentów tych państw, które w jakiś sposób, historycznie lub gospodarczo, są powiązane z Polską oraz do osób zasłużonych dla Polski, tak z kraju jak i zza granicy.
?Prezydent chce, żebyśmy wszyscy włączyli się w dialog o Polsce. Chce, aby ten dziewięćdziesiąty rok niepodległości był okazją do wyciągnięcia ręki, szukania tego, co wspólne, a nie tego, co dzieli.? Szybko się jednak okazało, że to nie o bal z okazji święta niepodległości chodzi a o docenienie osób wiernych i zasłużonych dla Pana Prezydenta. O wyciąganiu ręki już nic więcej nie mówiono. Rozpoczęła się za to długa procedura formowania listy ?zasłużonych dla Polski?. Jak było do przewidzenia dla tych, którzy znają Prawo i Sprawiedliwość, zasłużonymi dla niepodległej Polski okazali się tylko: (byli) komuniści, na czele z Aleksandrem Kwaśniewskim, posłowie lewicy i aktyw społeczno ? polityczny PiS. O osobach rzeczywiście zasłużonych dla naszej niepodległości, zapomniano. Nie wystosowano zaproszenia, między innymi, do Lecha Wałęsy! Arcybiskup Tadeusz Gocłowski tak to ujął; ?Miejsce dla Lecha Wałęsy powinno być jednym z pierwszych, jednym z najważniejszych pośród zaproszonych gości. To dzięki Wałęsie suwerenna Polska weszła do wolnego świata i zjednoczonej Europy, to właśnie Lech Wałęsa odegrał w tym wszystkim najważniejszą rolę. Dziewięćdziesiąta rocznica odzyskania niepodległości przez Polskę jest wydarzeniem wyjątkowym. Mamy prawo przeżywać to święto nie w klimacie niechęci, lecz w poszukiwaniu tego co nas łączy.? Na bal nie został też zaproszony generał Wojciech Jaruzelski, ale tylko dlatego, że – zdaniem ministra Michała Kamińskiego – nie został wybrany demokratycznie. Tylko dlatego! Na reakcję ludzi uczciwych nie trzeba było długo czekać. Na bal nie przyjechał ani jeden europejski, czy światowy, przywódca. Byli tylko prezydenci z ubogich krajów byłego bloku wschodniego. Ale nie wszyscy. Zabrakło prezydentów z Rosji, Czech, Bułgarii, Rumunii i Ukrainy a nawet… Gruzji. Nie było również prezydenta Afganistanu, który na godzinę przed rozpoczęciem balu wyleciał do Nowego Jorku! W dniu 11 listopada, po oficjalnej uroczystości na Placu Piłsudskiego Premier, ministrowie, posłowie, goście zza granicy i patrioci poszli do domu. Wieczorem, na prezydenckiej gali byli już tylko ?znajomi króliczka?.
Po tym całym listopadowym zamieszaniu, nie do śmiechu jest również redaktorowi Janowi Pospieszalskiemu, prowadzącemu audycję telewizyjną ?Warto rozmawiać?. Przez cztery lata był to sztandarowy program publicystyczny polskiej prawicy. Ale okazało się, że pisowskiemu zarządowi telewizji państwowej już nie jest po drodze z redaktorem Pospieszalskim, a w to miejsce, od grudnia, pojawią się towarzysze z SLD. Za pieniądze z abonamentu sfinansowany zostanie cykliczny program polskiej lewicy ?Pryzmat?. Producentem tego programu będzie Przemysław Orcholski, doradca szefa SLD Grzegorza Napieralskiego a prowadzącym, Przemysław Subarowicz, dziennikarz ?Trybuny?. Tak to cynicznie spuentował Andrzej Urbański, prezes telewizji polskiej: ?Wiemy, że spadną na nas oskarżenia, że przesuwamy prawicowy program, żeby zrobić miejsce lewicowemu. Ale przeżyjemy to.? My też!
Edward M. Urbanowski
Czy ktoś ogląda jeszcze TVP?
TVP stała się telewizją starych ludzi,a program dostosowano do ich możliwości „rozumienia świata”.
Młodzi wybierają inne programy, nie zawsze wartościowe ale za to „swoje”
Skupił się pan na drugiej części obchodów tej nieoficjalnej.Pierwsza część obchodów oficjalna przed Grobem była bardzo uroczysta i udała się.Było bardzo dużo głów państw i innych osobistości.Natomiast jeżeli chodzi o galę to nie każdy ma chęć brać udział w przyjęciu a na niektórych na pewno czekały też obowiązki w swoich krajach.Stąd też mniejsz ih reprezentacja na gali.Ważne że byli przed Grobem i ta część uroczystosci wypadła wspaniale.Nie uda się panu jej zdezawuować.Natomiast skandalem była nieobecność na gali Tuska i tej jego ekipy.Chcieli zrobićprezydentowi na złość ale sami się zbłażnili.Wałęsa też powinien być zaproszony.Nie powinno się patrzeć czy to jest Bolek czy nie Bolek iczy obraża prezydenta i p.Kaczyńską /a jednak obraża/.Jaruzelski nie powinien być zaproszony na obchody .On przecież nie uznawał tego święta.Gdy był na świeczniku wPRL pozwalał aby ludzie obchodzący to święto byli pałowani i aresztowani.I tak zgodnie z prawdą powinien pan napisać.Skupia się pan na sprawach drugorzędnych i robi pan z igły widły.Manipuluje pan faktami i idzie w ślady Urbana.
Uważny obserwatorze kup sobie inną gazetę niż rydzykowe wypociny.
Ten cały bal to obciach roku.
A salę musieli wypełnić członkowie Pisu bo świeciła by pustkami.
Cała Europa ma dość Kaczyzmu, i pokazuje to właśnie olewając naszego „Winetu”.
Młody! Żal mi ciebie bo jesteś wychowany na ogłądaniu Majewskiego, kupy Wojewódzkiej i szkła kontaktowego. Bredzisz jak potłuczony. Ale w innych programach trzeba używać mózgu (który uprzednio trzeba mieć).
Brawo Ika , od razu widać że twój mózg jest używany, zapewne nabyłaś go w jakimś lumpeksie,razem z moherowym berecikiem.
Jeśli kupiłaś przez internet, spróbuj go zwrócić, masz na to 10 dni.
Młody idź na odwyk może ci to wyjdzie na dobre.
Młody Ty już całkowicie masz wyprany mózg przez PO rażkę roku , jak tak dalej będziesz kumał to nawet nie próbuj się żenić, bo twoje pokolenie już całkowicie zdatne będzie wyłącznie do łopaty biorąc przykład z tatusia.
Tak ludzie, pałajcie do siebie nienawiścią a Polska będzie silnym krajem… Czy Wy nie widzicie, że tylko poprzez pojednanie, w obecnych czasach, można się pochwalić prawdziwie patriotyczną postawą?
Dzięki Nord , ale antagonizm między młodym pokoleniem a staruchami zawsze istniał.
Moi interlokutorzy nie należą do ludzi młodych a jak wiadomo
„Wszystko, co młodzi mogą zrobić dla starych, to ich oburzać i utrzymywać w pogotowiu.”
? George Bernard Shaw
Młody – „….ale antagonizm między młodym pokoleniem a s-t-a-r-u-ch-a-m-i zawsze istniał…” tak może pisać tylko przygłup.
Młody.
Nie dyskutuj z debilami, oni najpierw sprowadzą Cię do swojego poziomu, a potem pokonają doświadczeniem.
cze-gewara w głupocie swojej skończysz jak Che!!
Zostanie bohaterem pop-kultury?
Takim samym bohaterem mógłby być Hitler lub Stalin. Pop-kultura przyjmuje wszystkich.
Młody – „”głupiś a czemu głupiś boś młody”” -gdyby nie ci starzy to młodych by nie było i musisz wiedzieć że doświadczenie zdobywa się z czasem. Najlepiej młodzieńcze nie zabieraj głosu w sprawach do których nie dorosłeś , twój tok rozumowania jest na poziomie 6-latka a jeśli masz trochę więcej to niestety twój intelekt ma poważne braki.
Brak doświadczenia pozwala młodości na dokonanie tego, co starość uważa za niemożliwe.
Wiecie kto to jest?
Nie widzi, nie słyszy , a jest najlepszym kierowcą ?
odpowiedź: staruszek
To jest dowcip o Was, ale nie sądzę by Was rozśmieszył, raczej Was oburzy.
A przecież każdy wie że nawet bardzo duże doświadczenie w prowadzeniu samochodu, nie pomoże staruszkowi. Na starość człowiek staje się zawalidrogą, pomykającym 40 km na godzinę a każde skrzyżowanie pokonuje na 2 zielonym. Refleks już nie ten, astygmatyzm, głuchota i inne przypadłości powodują że staruszek nie powinien siadać za kierownicą. Problem tylko w tym, jak to wytłumaczyć temu staruszkowi. Taki sam problem mają młodzi ludzie ze starszym pokoleniem takim jak Wy Panowie i Panie.
Młody !. Życzę Ci by twoja matka podała Ci jak najszybciej miksturę na starość , a wtedy chciałbym poczytać Twoje mądrości o astygmatyźmie , głuchocie i i innych przypadłościach. Powiem Ci że starsi ludzie mimo braku szacunku od młodych nie mówią że jesteście zawalidrogami.
Młodzi są super kierowcami dlatego też najwięcej ginie ich na drogach.
Młody! Zaliczam się do Tych staruszków, 33 lata jeżdzę samochodem, jeden wypadek z moiej winy (prawko trzy miesiące),trzy z winy innego kierowcy (średnia wieku 30 lat),zero mandatów, dziennie robię ok. 300km. średnia predkość 90-100km/h. Ale wiem kiedy mogę jechać 130-140km/h, a kiedy tylko 50km/h. Lata praktyki nauczyły mnie jednego,uważaj zawsze!!! I nie ważne,że jasteś na drodze z pierszeństwem przejazdu, że masz zielone światło, zawsze może zdarzyć się coś niespodziewanego albo pewniak swoich umiejętności za kółkiem a Wy młodzi w większości się do nich zaliczacie, przykre to, ale prawdziwe. Wystarczy spojrzeć na statystyki wypadków sam kwiat w rozkwicie ginie na polskich drogach.