Wieczorne spotkanie przy Krzyżu upamiętniającym bohaterską śmierć ks. Ignacego Skorupki w Ossowie w dniu 14 sierpnia to już tradycja dorocznych uroczystości upamiętniających kolejne rocznice Bitwy Warszawskiej. Pod Krzyżem, w asyście wojska, spotykają się mieszkańcy, duchowieństwo, parlamentarzyści, samorządowcy, politycy krajowi i lokalni, przedstawiciele organizacji społecznych. Stałym punktem tych spotkań jest Apel poległych. Nigdy też nie brakuje okolicznościowych wystąpień gości przybyłych na uroczystość i gospodarzy miejsca.
Podczas tegorocznych uroczystości wojskowy meldunek odebrał Tomasz Grodzki, Marszałek Senatu RP: – Panie Marszałku, dowódca I Warszawskiej Brygady Pancernej pułkownik Czekaj melduje Wojskową asystę honorową na uroczystości z okazji setnej rocznicy Bitwy Warszawskiej ? zakomunikował wojskowy. Po meldunku przyszedł czas na Hymn Rzeczypospolitej Polskiej.
? To tu, w Ossowie, 14 sierpnia 1920 roku, zginął od postrzału w głowę, kapelan Legii Akademickiej, ks. Ignacy Skorupka ? mówiła witając gości, Katarzyna Pazio, wiceprzewodnicząca Rady Miejskiej w Wołominie.
Na ?capstrzyk? pod Krzyżem w tym roku przybyli: prof. Tomasz Grodzki ? Marszałek Senatu Rzeczypospolitej Polskiej, Małgorzata Gosiewska ? Wicemarszałek Sejmu RP, Jego Ekscelencja Ksiądz Biskup Romuald Kamiński, Generał Brygady ks. Prałat Sławomir Barski, Anna Roguska ? wnuczka brata ks. Ignacego Skorupki z rodziną, Piotr Rozwadowski ? przedstawiciel rodziny generała Tadeusza Rozwadowskiego, Jan Grabiec ? poseł na Sejm RP, przewodniczący Komisji Cyfryzacji, Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii, Antoni Macierewicz, Marszałek Senior Sejmu RP, Krzysztof Gawkowski ? poseł na Sejm RP, Piotr Uściński ? poseł na Sejm RP, Sebastian Chwałek ? Sekretarzy Stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej, Halina Szymańska ? szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Zbigniew Gryglas ? Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych, pułkownik Arkadiusz Łepkowski z Dowództwa Generalnych Sił Zbrojnych, pułkownik Dariusz Czekaj ? zastępca Dowódcy I Warszawskiej Brygady Pancernej z Wesołej, Admirał Krzysztof Jaworski ? przedstawiciel Marynarki Wojennej RP Dowódca Centrum Operacji Morskich, Major Grzegorz Rękawek ? dowódca uroczystości pod Krzyżem ks. Ignacego Skorupki w dniu 14 sierpnia 2020 roku, Babken Khanzadyan, prezes Stowarzyszenia Młodzież Ormiańska, Adam Struzik ? Marszałek Województwa Mazowieckiego, Marcin Podsędek ? Wiceprzewodniczący Sejmiku Województwa Mazowieckiego, Anna Brzezińska ? radna Sejmiku Województwa Mazowieckiego, Adam Lubiak ? starosta wołomiński, Jacek Karnowski ? prezydent Miasta Sopotu, Michał Olszewski ? zastępca prezydenta m.st. Warszawy, Elżbieta Radwan ? burmistrz Wołomina, Edyta Zbieć ? burmistrz Miasta Kobyłka, Michał Kamil Iwandowski ? burmistrz Miasta Zielonka, Jacek Orych ? burmistrz miasta Marki, Dariusz Kokoszka ? wójt Gminy Jadów, Rafał Mathiak ? wójt Gminy Klembów, Sylwester Niżnik ? wójt Gminy Poświętne, Piotr Orzechowski ? wójt Gminy Poświętne. W uroczystości licznie uczestniczyli radni powiatowi oraz gminni, przedstawiciele wszystkich służb, organizacji społecznych, mieszkańcy powiatu i inni goście.
Głos zabrali między innymi:
prof. Tomasz Grodzki ? Marszałek Senatu Rzeczypospolitej Polskiej,
Małgorzata Gosiewska ? Wicemarszałek Sejmu RP,
Adam Lubiak ? starosta wołomiński,
Michał Olszewski ? zastępca prezydenta m.st. Warszawy,
Elżbieta Radwan ? burmistrz Wołomina,
Jego Ekscelencja Ksiądz Biskup Romuald Kamiński.
prof. Tomasz Grodzki ? Marszałek Senatu Rzeczypospolitej Polskiej ? Znajdujemy się w miejscu szczególnym. To w pobliżu na jednym z cmentarzy Bohaterów Bitwy Warszawskiej jest taka sentencja ?Cieniom poległych Bohaterów składamy dziś cześć?. Ta sentencja brzmi szczególnie mocno i głośno w stulecie Bitwy Warszawskiej. Jednej z osiemnastu najważniejszych bitew w dziejach świata, która uratowała Polskę i Europę przed bolszewicką nawałą. Jednocześnie z tych osiemnastu, bitwy najbardziej niedocenianej a niekiedy, w czasach komunizmu, zapominanej, jeśli nawet nie negowanej. Wzruszenie, które nas wszystkich ogarnia jest spowodowane, że tu na tych polach, łąkach, lasach, w miasteczkach i wsiach toczyła się Bitwa w której naród wystawił milionową Armię złożoną w większości z młodych ludzi, którzy nie mieli wątpliwości. Wiedzieli, że trzeba, że to jest powinność, odpowiedzialność wobec nowej, odradzającej się ojczyzny. Nie wahali się złożyć najwyższą ofiarę ? swoje życie ? w obronie marzeń, w obronie wolności w obronie niepodległości dopiero świeżo narodzonej.
Wśród tych młodych ludzi był młody, obiecujący kapelan ? ks. Ignacy Skorupka, który obok dowódców szedł na czele, był w awangardzie. To tu 14 sierpnia poległo tylu młodych ludzi, którzy leża na pobliskich cmentarzach i są upamiętnieni inskrypcją, że tego dnia po siedmiokroć odpieraliśmy hordy bolszewickie oddaliśmy życie a wróg odstąpił.
Święty Jan Paweł II 21 lat temu mówił, że jako urodzony w 1920 roku, w maju, niesie w sobie dług wobec tych, którzy nie wahali się dać wyraz najwyższego patriotyzmu oddając swoje życie. Myślę, że mogę powiedzieć, że ten dług niesiemy my wszyscy. Bo i Polska i Europa i Świat, gdyby nie bohaterstwo tych dzielnych ludzi, wyglądałyby zupełnie inaczej.
Teraz w tych niepewnych czasach, gdzie niedaleko stąd, za granicą, dumny naród białoruski walczy o swoje prawo do samostanowienia o swoją wolność i powrót do rodziny krajów demokratycznych musimy przypomnieć, że wolność i demokracja nie są dane raz na zawsze.
Mamy to szczęście że żyjemy w czasie pokoju. Mamy to szczęście, że nie musimy co dzień narażać swojego życia, ale to nie zwalnia nas z obowiązku podejmowania mądrych i roztropnych decyzji, by jako politycy zapewnić naszym dzieciom i wnukom bezpieczeństwo i dostatnią ojczyznę, w której wszyscy się będziemy cieszyli wzajemnym szacunkiem.
Małgorzata Gosiewska ? Wicemarszałek Sejmu RP rozpoczynając swoje wystąpienie podkreśliła, że bardzo cieszy ją obecność na tej uroczystości ludzi młodych do których skierowała swoje słowa w szczególności:
– Na młodych ludziach spoczywa obowiązek niesienia tej prawdy, która się tu dokonała. Tego bohaterstwa, tego nieprawdopodobnego zrywu patriotyzmu dalej, na kolejne pokolenia i dalej budowania wolnej Polski. Rzeczywiście wolność nigdy nie jest dana raz na zawsze. Przekonują się o tym nasi sąsiedzi na Ukrainie walcząc ciągle z tym samym wrogiem. Przekonują się o tym drudzy sąsiedzi ? bardzo bliscy, Białorusini, którzy walczą o to, by żyć w demokratycznym kraju by wybory rzeczywiście były świętem demokracji, tak, jak u nas w Polsce. I patrzą i wzorują się i cieszą się z naszego poparcia z tej solidarności którą im okazujemy.
To wielkie zadanie jest, życie w wolnym kraju. Wolność jest wielką radością, ale jest też wielkim zadaniem bo wolność musimy pielęgnować i nieść ją dalej. Nasza tu obecność jest tego najlepszym świadectwem.
Wtedy walczyli w dużej mierze ludzie niedoświadczeni. Ludzie, którzy zgłosili się w porywie obowiązku i patriotyzmu. A nam tutaj towarzyszą żołnierze ? ludzie młodzi, przygotowani do walki. Szkoleni są kolejni. Towarzyszą nam też klasy mundurowe, których nikt nie zmusza. Sami z siebie, z poczucia obowiązku, kierują się do takich szkół, aby służyć Polsce. Dziękuję wam młodzi ludzie za to. Dziękuję, bo wiem, że możemy czuć się bezpieczni.
Adam Lubiak, starosta wołomiński: – Chciałbym podziękować wszystkim za to, że tu jesteście. Za to, że w każdym roku w tym miejscu o godzinie 21.00 są tu tłumy mieszkańców Ossowa, Leśniakowizny, Turowa, Wołomina i okolic ? po to, aby oddać cześć bohaterskiej śmierci ks. Ignacego Skorupki ? majora, który wlał w serca młodych ludzi, żołnierzy ? nadzieję i wiarę w zwycięstwo dzięki któremu dziś możemy żyć w wolnej Polsce. Cały naród polski stanął do walki ramię w ramię ? żołnierze, cywile, młodzież, dzieci? dzieci, które były świadkami tych wydarzeń. Cześć i chwała Bohaterom.
Michał Olszewski ? zastępca prezydenta m.st. Warszawy: – Perspektywa czasu jak i nieszczędzący nam wydarzeń, zarówno tragicznych jak i otwierających dla Polaków nowe szanse cywilizacyjne wiek XX pozwala w stulecie sierpnia 1920 roku na pełniejszą, dzięki poszerzonej faktografii i analizom naukowym, ocenę Bitwy Warszawskiej. Bitwy będącej polskim zwycięstwem. A zarazem, w spotykanych opiniach, ocaleniem Europy. Bez tego jak twierdzą liczni, bodaj największego tryumfu Polski, porównywanego do Viktorii Wiedeńskiej nie powstałaby nowoczesna polska państwowość. Nie otrząsnęlibyśmy się z bolesnych pęt ponad 100. letniej niewoli, kiedy to starano się nas wymazać z mapy europejskich państw. Z Europy podówczas podzielonej z której jeszcze długo nie rozbrzmiewały słowa jednoczącej idei ? słowa Fryderyka Schillera o tym, że wszyscy ludzie będą braćmi. Nie tylko przez rodaków, ale i przez świat Bitwa Warszawska postrzegana bywa jako ?Cud nad Wisłą?. Ten cud to zasługa w dużej mierze wojskowych umiejętności dowódców i bezprzykładnego bohaterstwa, poświęcenia i ofiarności walczących i dowodzących.
Historia ? jak się okazało ? potrafi być niezwykła. Z doświadczenia życiowego wiemy, iż szanse na spełnienie maja najczęściej te cuda, którym staramy się ze wszech miar, swoimi ludzkimi siłami dopomóc. A był to bój o stawkę najwyższą. Byt niepodległy jeszcze nie okrzepłego, młodego państwa. Zdawała sobie z tego sprawę przeważająca część społeczeństwa polskiego pozostającego przez długi okres pod wpływem obcych indoktrynacji i nacisków. A najistotniejsza w tym momencie okazała się wspólnota marzeń i dążeń Polaków. Jedność skupiona wokół nadrzędnego celu. Podkreślmy raz jeszcze ? jedność i wspólnota, ponad wszelkimi w tym politycznymi podziałami zogniskowana na walce o wartość dla Polaków najcenniejszą ? wolność i narodową godność. O prawo do życia w wolności i o wolności rozwoju. Obok godnych podziwu dla wojskowej maestrii uwarunkowań stricte militarnych o zwycięstwie, w stopniu jeśli nieporównywalnym to bezsprzecznie znaczącym, zadecydowały czynniki chyba nie do końca przez wroga dostatecznie zauważana. Chyba niedostatecznie w odległej Moskwie doceniono poczucie narodowej
Elżbieta Radwan ? burmistrz Wołomina: ? Stoimy tu ramię w ramię na ziemi uświęconej krwią bohaterów ? Żołnierzy Armii Ochotniczej, oficerów, dowódców, sojuszników z innych państw. Stoimy dzisiaj pod krzyżem pośród pól i drzew. Tak jak nasi przodkowie również i my stawaliśmy przez dziesięciolecia. Ale mieliśmy stać dzisiaj w innym wyjątkowym miejscu ? w nowym Muzeum Bitwy Warszawskiej w Ossowie ? pomniku wdzięczności bohaterom. Miały być białoczerwone flagi na masztach stulecia. Miała być defilada wojskowa podziwiana ze wzgórza przez gości z zagranicy. Miało być nie tylko godne, z szacunkiem ale i z należytym rozmachem. A jest? to, co było zawsze ? cisza i skromność. Skromni bohaterowie w ciszy spoczywają w grobach. I ci, którzy życie oddali w 1919 i w 1920 w trakcie wojny polsko-bolszewickiej i ci, którzy dołączyli do nich później z bronią w ręku walcząc w kampanii wrześniowej na polach bitewnych II wojny światowej. W gruzach Powstania Warszawskiego. I ci, których zamordowano w Katyniu w łagrach i obozach koncentracyjnych w komunistycznych więzieniach i ci, którym dane było dożyć późnej starości i odejść na wieczna wartę już w wolnej Polsce. Wszyscy oni, bez względu na różne ścieżki życia podążali jedną drogą ? umiłowania ojczyzny. Ich oczywiste milczenie i skromność nie mogą być usprawiedliwieniem dla opieszałości, nieskuteczności, skłócenia, braku współpracy. Ich wielkość musi być dla nas prawdziwym wzorem za którym idą czyny nie słowa. Łatwo jest mówić, rzucać słowa na wiatr, ale to czyny weryfikują wartość składanych deklaracji. W tym miejscu od trzech lat przedstawiciele polskiego rządu, ministrowie obrony narodowej, składali i potwierdzali zobowiązania wybudowania Muzeum Bitwy Warszawskiej 1920 roku i otwarcia go w 100. rocznicę Bitwy. Tak się nie stało. Państwo, które nie potrafi niezawodnie dotrzymywać słowa w sprawach najważniejszych nie jest państwem o które walczyli żołnierze Armii Ochotniczej. Jako burmistrz Wołomina od sześciu lat wzywałam rządzących Polską słowami ?Czas na muzeum Bitwy Warszawskiej? i jako samorząd robiliśmy wszystko co w naszej mocy i kompetencjach, by to zadanie wspierać.
Prezydencie! Premierze! Rządzie! Parlamencie! Samorządzie! Musimy dotrzymywać zobowiązań w każdej z polskich spraw. Ale dzisiaj w szczególności musimy przypominać o tej jednej polskiej sprawie. Pomniku zwycięstwa Polski, ocalenia Europy. Jesteśmy go winni ojcom naszej wolności i niepodległości. Jesteśmy to winni naszym dzieciom i przyszłym pokoleniom. Zróbmy wszystko razem. Ponad podziałami, by kolejne rocznice niezwykłej historii polskiego państwa i narodu uczcić w murach Muzeum Bitwy Warszawskiej w Ossowie!
Jego Ekscelencja Ksiądz Biskup Romuald Kamiński: – Siostry i bracia. Zdajecie sobie sprawę, że nie w przypadkowym miejscu stanęliśmy. Rozumiem, iż to wszyscy rozumiemy, że to zobowiązuje. Jesteśmy przy krzyżu. Tylko z krzyża płynie moc. Jeśli podziwiamy tamtych bohaterów, to ważmy słowa. Oni naprawdę wyszli z wiarą. Warszawa przygotowywała się nie na sejmikowanie. Ale trwała od 6 do 14 sierpnia włącznie wielka modlitwa. Dzień centralny przypadł na 8 sierpnia. Modlono się przez pośrednictwo Matki Bożej Łaskawej i wielkich świętych patronów Warszawy i Polski. Błogosławionego wtedy Andrzeja Boboli i Władysława z Gielniowa. Polska oddała się Najświętszemu Sercu Jezusowemu. Ten akt był powtarzany dwa razy. I na Jasnej Górze zawierzono naród Matce Najświętszej. To była moc. Nasza moc nie jest z nas ale z Boga. Prosiliśmy Matkę Boża Łaskawą i doczekaliśmy się. Nikt nie ujmuje zasług ani wielkim wodzom, ani prostym żołnierzom. Ale to Bóg prowadzi nas. A ta, której zawierzyliśmy w sposób ogromnie poważny i odpowiedzialny ? myślę tutaj o poddaniu się w opiekę i zawierzeniu ojczyzny naszej przez Króla Jana Kazimierza. Jeśli tutaj są znawcy prawa to powiedzą, że był to idealny układ traktatowy ludzi z niebem. Matka Boża, której zawierzyliśmy, ona nie zrezygnuje z tego. My możemy zdezerterować. Pamiętajmy. Niezależnie od tego jaki będzie wiek, jakie ustroje, jaka sytuacja ? pamiętajmy. Nasza moc nie jest z nas, ale z Boga.
Po tych wszystkich przemówieniach mniej lub bardziej emocjonalnych, historycznych, patriotycznych i duchowych przyszedł czas na Apel poległych, salwę honorową i złożenie wieńców.