W sobotę, 28 września o godz. 17.00 w Miejskim Ośrodku Kultury w Ząbkach (filia na trybunie sportowej), ul. Słowackiego 21 odbędzie się otwarcie wystawy Joanny Żero. Ta kreatywna mieszkanka Wołomina, na co dzień pracująca w tamtejszym urzędzie, jest rysowniczką oraz ilustratorką książek dla dzieci. Wernisaż okrasi koncert Beaty Kurdy pt. ?Jesień! Ach to ty??.
Edyta Nowak-Kokosza: Wystawa w Miejskim Ośrodku Kultury w Ząbkach nie jest Pani pierwszą wystawą. Co tym razem zobaczymy?
Joanna Żero: ? Tak się złożyło, że równolegle z propozycją wystawy rozpoczęłam pracę nad ilustracjami do nowej książeczki dla dzieci. Książka nosi tytuł ?Skąd przyszedł pies? i będzie miała premierę 16 października. Dlatego na wystawie ? poza rysunkami w stylu tych, które publikuję na blogu i ilustracjami związanymi z przyszłymi, lęgnącymi się w głowie projektami pokażę ? dzięki uprzejmości Wydawnictwa Literackiego ? oryginały prac z nowej książeczki.
To już duży dorobek artystyczny?
? Duży to trochę przesada, ale tak się składa, że bez przerwy coś robię i jeżeli te drobiażdżki zbiorą się razem, okazuje się, że trochę się nazbierało. A przecież bez przerwy wciągają mnie inne sprawy i można powiedzieć, że rysunkowo dopiero się rozkręcam (śmiech).
Dlaczego wybrała Pani rysunek?
? Może to tak wygląda, bo na blogu ? czyli tam, gdzie najłatwiej trafić, pokazuję rysunki ? najszybszy komentarz rzeczywistości rysowany na kolanie. Najbardziej lubię jednak połączenie akwareli, kredki i ołówka, bardzo dużą przyjemność sprawia mi też olej ? na płótnie lub na desce.
Prowadzi Pani bloga o dość oryginalnej nazwie. Dlaczego ?Dziecko Chwast??
? Tak nazwał mnie mój ukochany, mówiąc, że ?dziecko kwiat? to nie ja, ale ?dziecko chwast? to na pewno. Spodobało mi się to, ponieważ niezależnie od wieku mam w sobie radość dziecka ? a chwasty są interesujące, wszędobylskie i ciekawe.
Jak udaje się pogodzić pracę urzędnika z pracą artysty?
? Praca, jaką wykonuję w urzędzie, jest bardzo ciekawa i absorbująca ? wbrew stereotypom nie każdy urzędnik wykonuje wyłącznie ?papierkową robotę?, która przecież również jest potrzebna. Przyznam, że nie spodziewałam się, że praca w wydziale rewitalizacji okaże się tak wciągająca. I tu właśnie pojawia się jedyny problem posiadania dwóch ciekawych prac ? czas. Okazuje się jednak, że dobrze planując dzień, można pogodzić wszystkie zainteresowania.
Czy rysunek to jedyna pasja?
? Od dziecka miałam taki kłopot, że interesowało mnie za dużo rzeczy. Trudno się wtedy skupić i kroczyć jedną ścieżką. Uwielbiam ilustrować, tworzyć, ale poza tym interesuje mnie świat, podróże, przyroda, smaki. Kręcę głową i chłonę.