O powodach rezygnacji przez Radę Miasta Zielonka z budowy parkingu podziemnego, jej skutkach i efektach z Kamilem Iwandowskim, burmistrzem Miasta Zielonka, rozmawia Teresa Urbanowska.
– Podczas majowej sesji Rady Miasta Zielonka radni podjęli, w formie uchwały stanowisko w sprawie ?Budowy budynku handlowo?usługowego oraz parkingu podziemnego ?Parkuj i Jedź?. Skąd taka inicjatywa uchwałodawcza i jakie skutki niesie dla Miasta Zielonka?
– Budowa parkingu podziemnego to inwestycja zaplanowana do realizacji w poprzedniej kadencji. Całe zadanie podzielono na trzy etapy. W pierwszym przewidziano budowę parkingu podziemnego z klatkami schodowymi, windami, toaletami publicznymi i pomieszczeniami technicznymi. Realizację kolejnych dwóch etapów zaplanowano na lata następne, zależnie od posiadanych środków finansowych co oznaczało, że przy ewentualnej realizacji parkingu podziemnego, na miejscu dzisiejszego bazarku mielibyśmy pustą przestrzeń z elementami parkingu. Przedsięwzięcie to uzyskało aprobatę Rady Miasta Zielonka poprzedniej kadencji 2014 – 2018, która podjęła uchwałę pozytywnie opiniującą działania ówczesnego burmistrza.
– Z tego co wiem przygotowano niezbędną dokumentację, opracowano koncepcje architektoniczne i projekty budowlane. Etap ten zakończył się uzyskaniem decyzji o pozwoleniu na budowę i?
– Urząd Miasta Zielonka zawnioskował o dofinansowanie projektu z funduszy europejskich. W lutym 2018 roku została zawarta umowa pomiędzy Miastem Zielonka a Mazowiecką Jednostką Wdrażania Programów Unijnych na dofinansowanie zadania kwotą 7,2 mln zł, przy wkładzie własnym Miasta w kwocie 1 mln zł.
– Dlaczego zatem, w obecnej kadencji, została podjęta uchwała, której skutkiem jest odstąpienie od realizacji budowy parkingu podziemnego?
– Najkrótsza odpowiedź na to pytanie brzmi: przyczyną jest olbrzymi wzrost szacunkowej wartości całej inwestycji. Samo wykonanie parkingu podziemnego (bez etapu zagospodarowania terenu naziemnego) wzrosło z przewidywanych 5,5 mln zł (2015 rok) do 18,7 mln zł (2019 rok).
Pozwolę sobie przypomnieć kilka szczegółów z historii tej inwestycji: Proces decyzyjny związany z budową parkingu podziemnego miał swój początek w 2015 roku. Przeprowadzono analizy prawno-finansowe tego przedsięwzięcia. Wówczas była to słuszna koncepcja, szczególnie, że w niedalekiej perspektywie czasowej miały być ogłoszone nabory wniosków na tzw. twarde inwestycje, czyli pojawiła się szansa na znaczące dofinansowanie projektu ze środków zewnętrznych. Teren ten jest bardzo istotnym obszarem w naszym mieście, gdyż znajduje się w samym centrum Zielonki. Niewątpliwie wymaga on uporządkowania i nowego zagospodarowania, by mógł stanowić przyjazną przestrzeń z funkcją usługowo-rekreacyjną. W 2015 została opracowana koncepcja architektoniczna wraz z analizą ekonomiczną budowy parkingu podziemnego. Szacowana wartość inwestycji opiewała wówczas na kwotę ponad 5,5 mln zł brutto. Była to suma przewidywanych kosztów przygotowania dokumentacji, nadzoru i robót budowlanych.
W listopadzie 2016 r., w celu ustalenia kosztów kompleksowego zagospodarowania terenu inwestycji, wraz z częścią naziemną, dokonano kolejnej szacunkowej wyceny wartości przedsięwzięcia.
Był to moment, kiedy poprzednie władze Zielonki otrzymały do rozważenia znacząco wyższe wartości kosztów realizacji całej inwestycji. Budowa parkingu i budynków usługowo-handlowych wraz z zagospodarowaniem została oszacowana na 14,5 mln zł brutto, w tym przewidywany koszt budowy samego parkingu to kwota 6,2 mln zł brutto.
– Jak rozumiem, obecna kadencja znalazła się w kłopotliwym położeniu, jeśli idzie o tą inwestycję?
– W sumie tak to wygląda, ale zanim do tego doszliśmy to w styczniu 2019 roku, po rozpoczęciu kadencji, zleciłem aktualizację kosztorysu dla I etapu inwestycji. Obejmował on budowę parkingu podziemnego oraz części budynków usługowych (dwóch klatek schodowych wraz z windami, toalety publicznej i części administracyjnej parkingu), zagospodarowanie terenu nad parkingiem oraz zabezpieczenie terenu pod realizację etapów II i III. Suma kosztów I etapu to 13,7 mln zł. Kolejne dwa etapy realizacji zadania zostały wycenione, na podstawie kosztorysów sporządzonych w III kwartale ubiegłego roku, na kwotę 2,1 mln zł. W międzyczasie pojawił się problem związany z odwołaniem jednej ze stron od pozwolenia na budowę wydanego przez Starostę Wołomińskiego. Trwa postępowanie sądowe dotyczące odwołania. W przypadku uznania stanowiska strony odwołującej się i uchylenia decyzji o pozwoleniu na budowę, istnieje ryzyko wydania przez sąd decyzji nakazującej doprowadzenie terenu do stanu zgodnego z prawem lub przywrócenie do stanu poprzedniego. I ponownie wracamy do kosztów inwestycji.
– Zaplanowane środki nie są wystarczające?
– Niestety, od roku 2018 utrzymuje się trend wysokich cen ofertowych w zakresie zadań inwestycyjnych. Powodowany jest on wzrostem cen materiałów budowlanych oraz kosztów zatrudnienia. Samorządy mają problemy z rozstrzyganiem postępowaniach przetargowych, gdyż oferty znacząco przewyższają kwoty kosztorysowe zabezpieczone w budżetach gminnych, ale też często zdarza się brak odpowiedzi ofertowej na ogłoszenie o przetargu.
Analiza sytuacji na rynku budowlanym pokazuje, iż wartość kosztorysowa inwestycji wrasta na etapie przetargu o około 30%. Ponadto, podczas realizacji tak dużej inwestycji, jak budowa parkingu podziemnego, należy przewidzieć, że zaistnieje konieczność wykonania robót zamiennych lub dodatkowych. Zwyczajowo zakłada się, że szacunkowa wartość zadania na etapie realizacji może wzrosnąć o 5%. Sumując wszystkie powyższe elementy składowe wyceny przedsięwzięcia, otrzymaliśmy wartość inwestycji w wysokości 21,5 mln.
– To niebagatelny koszt, ale może inwestycja warta jest tak dużych nakładów?
– Problem w tym, że efekt realizacji tej inwestycji, przy założeniach przyjętych w poprzedniej kadencji, jest niewspółmierny do kosztów. Parking podziemny został zaplanowany na 86 miejsc postojowych i 20 miejsc dla rowerów. Natomiast liczba samochodów parkujących wokół stacji PKP oscyluje w liczbie ok 300. Parking ten zatem nie rozwiązałby problemu braku miejsc postojowych, w kontekście nakładów inwestycyjnych, które należałoby ponieść.
Należy również zaznaczyć, iż parking nie byłby ogólnodostępny przez 5 lat, czyli w okresie trwałości projektu. Został zaplanowany w formule parkuj i jedź, co w praktyce oznacza, że zaparkować auto mogłyby tylko osoby posiadające bilet komunikacyjny. Na wjeździe i wyjeździe z parkingu stałyby bramownice. Ponadto, środki z unijnego dofinansowania obejmują wyłącznie koszty budowy parkingu podziemnego. Nie przewidziano źródła finansowania realizacji 2 i 3 etapu. Zatem byłby to wydatek z miejskiego budżetu. Ewentualnie samorząd mógłby oczekiwać na nabory wniosków o dotacje i podejmować próby pozyskania zewnętrznych pieniędzy lub pozostawić ten teren bez modernizacji i nowego zagospodarowania.
– Wszyscy wiemy jak wygląda to, w sumie centralne miejsce Miasta Zielonka. Może poprzednicy sugerowali się wprowadzeniem ładu komunikacyjnego, stąd taki pomysł?
– Niestety, moi poprzednicy nie wzięli pod uwagę skutków realizacji tej inwestycji dla ruchu drogowego. Wyjazd z parkingu został zaplanowany w ulicę Kolejową, w bliskiej odległości od wyjazdu z tunelu. Zatem domniemać można, że wyjazdy z parkingu w godzinach szczytu popołudniowego powodowałaby jeszcze większe zatory w tej części Zielonki. Nie przeanalizowano również kosztów bieżącego utrzymania parkingu po oddaniu go do użytku.
– Co wzbudziło najwięcej Waszych obaw?
– Wspólnie z radnymi obecnej kadencji stanęliśmy przed bardzo poważną decyzją. Czy realizować tak kosztochłonne przedsięwzięcie, obarczone licznym ryzykami, jednocześnie blokujące finansowo gminę na kilka lat w realizacji wielu oczekiwanych przez mieszkańców innych zadań inwestycyjnych? Potrzeb mamy mnóstwo, m.in. mieszkania komunalne i socjalne, wydatki oświatowe, rozbudowa infrastruktury i bazy sportowej Miasta, modernizacje dróg i chodników.
Odpowiedzialnie podjęliśmy decyzję, iż odstępujemy od realizacji budowy parkingu podziemnego i rezygnujemy z unijnego dofinansowania, gdyż najprościej rzecz ujmując nie stać Miasta na wydatek w kwocie ponad 14 mln zł (7 mln miało być pokryte z pozyskanej dotacji), którego efekty nie rozwiążą problemu braku miejsc postojowych w okolicach stacji kolejowej.
– I co dalej?
– Obecnie poszukujemy nowych rozwiązań i możliwości w zakresie utworzenia parkingu
w centralnej części Zielonki. Pojawiło się już kilka pomysłów, które obecnie poddane są analizie prawno-finansowej. Będziemy mieszkańców informować i konsultować z nimi nowe koncepcje.