Skradzioną 14 kwietnia bieżącego roku w Szwecji wartą ponad 90 tys. złotych toyotę RAV4 ujawnili kryminalni wołomińskiej Komendy. Pojazd ukryty był w stodole na terenie gminy Zabrodzie w powiecie wyszkowskim. Policjanci zatrzymali też osobę, która wynajęła budynek. 32-latek trafił do policyjnej jednostki, po czym został przesłuchany. Teraz Emil W. może usłyszeć zarzut paserstwa za co grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Kryminalni wołomińskiej Komendy zajmujący się zwalczaniem przestępczości samochodowej ustalili, że w jednym z opuszczonych gospodarstw na terenie gminy Zabrodzie w powiecie wyszkowskim może znajdować się dziupla samochodowa. Policjanci postanowili to sprawdzić. Udali się pod wskazany adres, gdzie w stodole ujawnili toyotę RAV4 z tablicami szwedzkimi. W tym samym czasie do budynku wszedł mężczyzna, który podszedł do samochodu i usiłował otworzyć jego drzwi. Niemal natychmiast został zatrzymany. Policjanci ujawnili przy nim kluczyk do samochodu oraz szwedzką kopię dowodu rejestracyjnego toyoty RAV4.
Po sprawdzeniu dokładnych danych identyfikacyjnych pojazdu w tym numeru VIN okazało się, że nie odpowiada on danym zawartym w dowodzie rejestracyjnym, a wart ponad 90 tys. złotych pojazd figuruje jako skradziony 14 kwietnia na terenie Szwecji. Rozpytany na tę okoliczność 32-latek oświadczył, że wynajmuje pomieszczenia gospodarstwa, a pojazd przyprowadził mu nieznany mężczyzna i miał on dokonać polerowania jego lakieru.
Funkcjonariusze zatrzymali i przewieźli do jednostki Policji Emila W. Dokonali też przeszukania miejsca, w którym ten miał przebywać. Zebrany na tym etapie postępowania materiał dowodowy został przekazany do komendy Policji w Wyszkowie. Nie jest wykluczone, że w najbliższym czasie mężczyzna usłyszy zarzut paserstwa, który zagrożony jest karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Odzyskany pojazd trafił na policyjny parking.
źródło: KPP w Wołominie