Wrzesień, a tu deszcz, wiatr, zimno. Dobrze, że włączyłem ogrzewanie w domu. Tylko te rachunki za gaz! Trudno, na zdrowiu nie będę oszczędzał.
Patrząc na kolejne sondaże, Prawo i Sprawiedliwość nie ma z kim przegrać. Partia Jarosława Kaczyńskiego jest niekwestionowanym liderem badań opinii publicznej. Opozycja szuka sposobów na sondażowe odbicie, ale na razie ich nie znajduje. Duże protesty w obronie sądów i demokracji, które przetoczyły się przez Polskę w wakacje, dla rządzącej partii miały być sygnałem, że zjednoczona opozycja ma ogromne poparcie społeczeństwa, jest gotowa do działania i do politycznej walki. Ale niespełna miesiąc po zakończeniu protestów w rządowych ławach nastał spokój.
Bartosz Kownacki, wiceminister obrony narodowej: – Rzeczywiście, poparcie jest wysokie, bo mam wrażenie, że Polacy doceniają to, że ciężko pracujemy zarówno w rządzie, jak również politycy partii rządzącej, którzy zasiadają w parlamencie.
W ostatnim sondażu CBOS z 15 września 44 procent pytanych deklarowało, że głosowałoby na PiS. Na Platformę Obywatelską zaś 19 procent. Na trzecim miejscu znalazło się ugrupowanie Pawła Kukiza z 8 procentami. A Nowoczesna i PSL są nieco ponad progiem wyborczym. W badaniu Nowoczesna uzyskała 6 procent poparcia, a PSL – 5 procent.
Doktor Jacek Sokołowski, politolog: – PiS-owi udało się wcielić w życie program bardzo radykalnych zmian w funkcjonowaniu państwa w połączeniu ze stosunkowo dobrą, stabilną sytuacją ekonomiczną.
Katarzyna Lubnaurer, posłanka Nowoczesnej: – Problem opozycji polega głównie na tym, że nie wszystkie podmioty zrozumiały, że trzeba przedstawić Polakom pewną wizję. My ją mamy i oczekujemy od innych podmiotów, żeby też spostrzegły, że nie wystarczy być ani PiS-bis, ani totalną opozycją.
Eksperci śledzący polską scenę polityczną potwierdzają, że konkretny program i propozycje to podstawa. Ale dodają, że opozycji potrzebne są też inne zmiany. Zmiany wizerunkowe. Doktor Krzysztof Piekarski: – Opozycji brakuje, jak sądzę, charyzmatycznego lidera, bo co byśmy nie mówili o Grzegorzu Schetynie (PO), nie ma on takiego daru, żeby pociągnąć za sobą.
Sławomir Neumann (PO):- Nie ma innych partii opozycyjnych, nie ma innych liderów i ich nie będzie. Mrzonki o jakiś nowych liderach, nowych partiach są naiwnym prowadzeniem do tego, żeby PiS miało kolejną kadencję.
W tym poseł Platformy Obywatelskiej ma rację. Nie ma bowiem sensownej alternatywy dla PiS. Żadna partia polityczna, może poza SLD, nie przedstawiła nic ciekawszego. Protesty to zbyt mało, by odsunąć PiS od władzy. Zresztą, jak potwierdza prof. Grzegorz Kołodko, były wicepremier: – Prawo i Sprawiedliwość jednak coś zrobiło jeśli chodzi o politykę społeczną i gospodarczą. Prowadzi politykę, która podtrzymuje wysokie tempo wzrostu, na czym korzysta przytłaczająca większość polskich rodzin. Podniosło płace minimalne, renty i emerytury. Uważam natomiast, że błędem było mechaniczne obniżenie wieku emerytalnego, co odbije się jeszcze czkawką, ale w późniejszych latach. Do innych błędów obecnego rządu zaliczyłbym ?mechaniczne? rozdawanie 500 zł dla wszystkich, którzy mają więcej niż jedno dziecko bez względu na wysokość dochodu.
Kilka błędów, lecz to zbyt mało, by wygrać z PiS-em. Demokracja rządzi się swoimi prawami. I tak to już jest.
I jak tu żyć „redaktorze”???.