? Przywrócimy dawny blask jednej z najważniejszych pamiątek historycznych naszego miasta ? zapowiada Jacek Orych, burmistrz Marek. To zapowiedź, która w zasadzie jest już realizowana bowiem marecki ratusz rozstrzygnął przetarg na modernizację pierwszych ośmiu kamienic Briggsów, położonych w samym sercu miasta wzdłuż Alei Marszałka Piłsudskiego.Mareckie Kamienice Brigsów, dziś jeszcze z zewnątrz zaniedbane, w najbliższych miesiącach zaczną zmieniać oblicze ciesząc oko zarówno mieszkańców jak i kierowców jeżdżących przez Marki. Najkorzystniejszą ofertę w przetargu złożyła warszawska firma Inter-Profil, która wyceniła prace na ponad 1,88 mln zł brutto. Jeśli nie będzie odwołań, ostateczna umowa powinna zostać podpisana w przyszłym tygodniu.
? To ważny dzień dla Marek. Kamienice Briggsów znów będą wizytówką naszego miasta. We współpracy z konserwatorem zabytków zaczynamy przywracać im dawny blask ? mówi Jacek Orych, burmistrz Marek.
W zakresie prac przewidziano remont elewacji, wymianę tych okien i drzwi, które nie spełniają wymagań konserwatora zabytków, wykonanie izolacji pionowej i poziomej ścian piwnicznych oraz doposażenie kamienic w wentylację grawitacyjną. Te dwa ostatnie działania zabezpieczą budynki i ich mieszkańców przed wilgocią.
W tym roku wykonawca ma zrealizować prace w budynkach nr 76, 78 i 80, w przyszłym do remontu pójdą nr 35, 37, 39, 43 i 86.
? Myślę, że to również świetna wiadomość dla ponad 200 mieszkańców tych kamienic. W poprzednich latach wykonaliśmy remonty dachów, w ostatnim okresie doprowadziliśmy do wszystkich budynków brakujące media. Ale obecny przetarg to największa od dekady inwestycja w substancję komunalną w Markach ? dodaje Marcin Dąbrowski, koordynujący projekt z ramienia Zakładu Usług Komunalnych.
Kamienice Briggsów powstały pod koniec XIX w. Pomysłodawcami ich budowy byli założyciele fabryki przędzalniczej ? bracia Edward i John Briggsowie oraz ich wspólnik Ernest Posselt. To właśnie ta inwestycja pozwoliła przeistoczyć Marki z niedużej osady w tętniący życiem punkt na przemysłowej mapie zaboru rosyjskiego. Warto zaznaczyć, że to właśnie w mareckiej fabryce rozbłysła pierwsza żarówka w Królestwie Polskim.
? Od niedawna w Polsce robi karierę termin ?społeczna odpowiedzialność biznesu?. Ale na długo przed jego wymyśleniem, twórcy słynnej fabryki wdrażali zasady tzw. CSR w życie. Nie tylko wybudowali mieszkania dla pracowników fabryki, ale ochronkę dla dzieci, wspierali budowę kościoła i ufundowali karetkę dla warszawskiego pogotowia. Dlatego staramy się zachować ich dziedzictwo ? podsumowuje Jacek Orych.
Trwają prace nad opracowaniem Lokalnego Programu Rewitalizacji dla miasta Marki, który będzie podstawą do ubiegania się o dotacje m.in. na modernizację całego osiedla fabrycznego w kolejnych latach.
TM