Blisko 2,8 promila alkoholu w organizmie miał zatrzymany przez policjantów z Zielonki 26-latek. Mężczyzna w takim stanie przebywał w parku w Zielonce wraz ze swoim psem, który nie był wyprowadzony na smyczy, dodatkowo podczas interwencji jaką przeprowadzili wobec niego policjanci używał słów wulgarnych i gróźb pozbawienia życia. Pomimo ukarania mandatem karnym nie zastosował się do dalszych poleceń wydawanych przez mundurowych, kilkakrotnie uderzył jednego z policjantów oraz wydał swojemu psu polecenie do atakowania funkcjonariuszy. Ten pogryzł policjantów po rękach i nogach. Łukasz H. już usłyszał łącznie 4 zarzuty popełnienia przestępstwa w tym znieważenia, kierowania gróźb pozbawienia życia wobec funkcjonariusza Policji oraz dwa naruszenia nietykalności cielesnej w tym poprzez wydania polecenia swojemu psu do atakowania interweniujących policjantów. Może mu grozić kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Kilka dni temu policjanci z komisariatu w Zielonce otrzymali zgłoszenie o bójce osób w rejonie parku miejskiego. Gdy tylko dotarli na miejsce zauważyli mężczyznę, przy którym bez smyczy i kagańca przebywał pies rasy amstaff. Mężczyzna był pod wyraźnym wpływem alkoholu, miał widoczne zakrwawienia ręki oraz porwaną koszulkę. Mundurowi poprosili go, aby założył psu smycz i miał go pod kontrolą. Ten nie tylko nie reagował na słowa funkcjonariuszy, lecz zaczął zachowywać się agresywnie, używając przy tym słów wulgarnych. W związku z popełnionymi wykroczeniami, w tym nie zachowania należytych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia został ukarany mandatem karnym.
Mimo zastosowania wobec 26-latka środka karnego, ten nadal był agresywny, używał słów wulgarnych w kierunku policjantów, zaczął szarpać za mundur jednego z nich, po czym zagroził im pobiciem i pozbawieniem życia, jednego z nich przewrócił na ziemię oraz wydał polecenie swojemu psu do ataku na policjantów. Funkcjonariusze szybko obezwładnili mężczyznę, jednak w trakcie prowadzonych czynności zostali kilkakrotnie pogryzieni przez psa. Łukasz K. został zatrzymany i trafił do policyjnej celi. Pies przekazany został ojcu 26-latka. Badanie stanu trzeźwości Łukasza K. wykazało blisko 2,8 promila alkoholu w organizmie. Policjantom została udzielona pomoc medyczna.
Zebrany materiał dowodowy pozwolił policjantom na przedstawienie 26-latkowi łącznie 4 zarzutów popełnienia przestępstwa w tym znieważenia, kierowania gróźb pozbawienia życia wobec funkcjonariusza Policji oraz dwa naruszenia nietykalności cielesnej w tym poprzez wydania polecenia swojemu psu do atakowania interweniujących policjantów. Łukaszowi H. może teraz grozić kara do 3 lat pozbawienia wolności.
ts