Hrabia Adam Feliks Ronikier i Tadeusz Tołwiński to postacie ważne dla Ząbek. Choć ich rola ostatecznie nie była tak wielka, to wyznaczyli oni pewne trendy, które warto kontynuować. Obaj panowie, wraz z Towarzystwem Budowy Miasta Ogrodu Ząbki, na początku drugiej dekady XX wieku rozpoczęli rozbudowę Ząbek w oparciu o koncepcję miasta-ogrodu. Chodziło w niej przede wszystkim o to, aby miasto było dla ludzi, aby było użyteczne, spójne i przyjemne. Samo w sobie miało służyć mieszkańcom. Było to bardzo ważne wtedy, gdy industrializacja utrudniała codzienne życie w wielkich miastach. Wprowadzeniu ich koncepcji niestety przeszkodziły dwie wojny światowe. Jednak dbanie o samopoczucie mieszkańców i o wygląd miasta jest ważne także dziś, gdy wszechobecne reklamy przytłaczają, a deweloperzy są skłonni wybudować wszystko i wszędzie, aby tylko zwiększyć zyski. Czy jesteśmy w stanie powrócić lub przynajmniej zacząć nawiązywać do tamtej koncepcji?
Obecnie Ząbki zmagają się z potężnym problemem chaosu urbanistycznego, który dotyczy przede wszystkim południowych dzielnic miasta (ul. Powstańców). Bałagan tam panujący, który zapoczątkowany został wiele lat temu, przekłada się na każdą dziedzinę życia: komunikację, bezpieczeństwo, dostęp do szkół, przedszkoli, terenów zielonych, a także na szeroko rozumianą jakość życia. Problemem tym na pewno nie można obwiniać obecnie urzędującego burmistrza Perkowskiego, bo sytuacja została zapoczątkowana znacznie, znacznie wcześniej. Obecny burmistrz musi niestety tylko walczyć z błędami poprzedników, co nie jest łatwe.
Tych problemów nie da się rozwiązać w ciągu kilku miesięcy, czy nawet lat. Chaos architektoniczny, brak przepustowości dróg, ogromne natężenie ludności, ciągłe budowy powodują, że ta część Ząbek bezpowrotnie straciła swój małomiasteczkowy urok. Już zawsze będzie blokowiskiem. Oby tylko kolejnym włodarzą Miasta udało się rozwiązać przynajmniej część problemów palących tamtą część Ząbek.
W centralnych rejonach Ząbek sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Deweloperzy nie wybudowali tu tak dużej liczby budynków, zadbali o parkingi podziemne, sieć ulic jest przemyślana, ich przepustowość wystarczająca. Wiele pomogły nowe inwestycje. Przede wszystkim budowa tunelu, czy remonty ulic Wiosennej, Poniatowskiego, 3 maja, Targowej. Jest to ważna okolica dla Ząbek – tu znajduje się miejskie targowisko, z którego wiele osób chętnie korzysta. Wydawałoby się, że sytuacja jest dobra. Ale czy jednak nie dałoby się tu jeszcze czegoś zrobić?
O ile w południowych Ząbkach problemy są głębokie i niestety trudno usuwalne, to w części centralnej brakuje ewidentnie kropki nad ?i?, brakuje tego, co powinno charakteryzować główną, najbardziej reprezentacyjną część każdego miasta – ławek, śmietników, zieleni. Wydaje się, że od remontu ul. Wiosennej nic tu się nie zmieniło. Osoby odpowiedzialne za tereny zielone nawet nie zajmują się dziko rosnącą trawą w efekcie czego wyrosły chwasty, które nawet w zimie sięgają kilkudziesięciu centymetrów (zob. zdjęcie 1). Inne trawniki nie mają nawet źdźbła trawy. W tym miejscu zależy zauważyć, że jest to sam środek terenów nazwanych w Planie Miejscowym Strefą Konserwatorską Miasta Ogrodu. Powinno tu być więc wyjątkowo pięknie, teren powinien być zadbany. Okolica jest jednak brudna, nie posprzątana, wszędzie psie odchody, butelki i masa papierków (zob. zdjęcie 2). Niestety ale w rejonie najbliższych ulic jest tylko jeden kosz na śmieci, (znajduje się na skrzyżowaniu ul. Targowej i ul. Wiosennej). Nic więc dziwnego, że wszystkie te rzeczy trafiają gdzie popadnie. Szkoda tylko, że nie ma komu ich wysprzątać.
W południowej części miasta trudno jest w tej chwili o efekt idealny. Tam włodarze miasta mają rozsądne tłumaczenia dla braku efektów. W centralnej części miasta zrobiono wiele, aby żyło się lepiej. Niestety cały ten wysiłek wydaje się marnowany przez tak proste do usunięcia niedoróbki. Szkoda. Szkoda, że nawet tu, gdzie niemal wszystko już jest zrobione, brakuje samozaparcia do wykończenia wszystkiego do końca.
Miejmy jedynie nadzieję, że już niedługo przyjdzie wiosna dla ul. Wiosennej i okolicznych przecznic. Całość terenu się zazieleni, ustawione zostaną ławeczki, kosze. Wtedy będzie naprawdę przyjemnie. Będzie to Miasto – Ogród.