W sobotę (28 maja) Marcovia Marki pokonała na swoim boisku Bór Regut 6:4 (5:0). Mecz zorganizowano w ramach 27. kolejki rozgrywek ligi okręgowej, grupy Warszawa I. W pierwszej połowie spotkania dominującą stroną byli gospodarze, zaś w drugiej połowie inicjatywę przejęli gości.W pierwszej połowie zagraliśmy wzorowo, perfekcyjnie. Mecz miał być skończony do 20., 25. minuty i tak też nam się udało zrobić. Przy tak trudnych warunkach, jakie dzisiaj były (upalna pogoda ? red.). Trzeba pochwalić zawodników za pierwszą połowę, która była wzorowa. Natomiast przed drugą połową rozmawialiśmy, żeby pokazać się z dobrej strony nie tylko wybieganiem ale i rozumem. Niestety rozumu zabrakło i zrobiliśmy sobie klops. Wynik 6:4 mówi sam za siebie, a prowadziliśmy 6:1. Widać, że trzeba jeszcze pracować nad zespołem pod względem mentalnym i myślenia o tym, co mamy robić w grze. Nie może tak się zdarzyć, bo przyjdzie taki mecz, gdzie trzeba będzie zachować rozsądek. A wiem, że zawodnicy to potrafią, bo trzy dni wcześniej graliśmy z trzecim zespołem, który walczy o awans do IV ligi i zagraliśmy super przez dziewięćdziesiąt kilka minut. Nie potrafię zrozumieć dzisiejszej gry zespołu, ale może jak kurz dzisiaj opadnie, wszystko przemyślę i wtedy to zrozumiem ? mówi Konrad Kucharczyk, trener Marcovii Marki.
W 17. minucie meczu w polu karnym Boru Dawid Sawicki podał piłkę do Rafała Melona, który otworzył wynik strzelając gola na 1:0. Niemal natychmiast po wznowieniu gry przez gości, futbolówka została zdobyta przez zawodnika Marcovii. Gospodarze wykorzystali tę okoliczność i przeprowadzili kolejną akcję, po której w 18. minucie padła druga bramka, zdobyta przez Arkadiusza Kublika. W 21. minucie trafienie na 3:0 zaliczył Dawid Sawicki. W 26. minucie Rafał Melon w pełnym biegu minął bramkarza, po czym skierował piłkę do pustej bramki, podnosząc prowadzenie na 4:0. W 45. minucie po faulu na Arkadiuszu Kubliku sędzia podyktował rzut karny. Egzekutorem jedenastki był Adrian Rowicki, który nie pomylił się i strzelił piątego gola dla swojego zespołu. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 5:0.
W 67. minucie pierwszą bramkę dla drużyny przyjezdnej zdobył Dominik Gątkowski. Już po dwóch minutach padła odpowiedź ze strony Marcovii. Gola dla gospodarzy strzelił Tomasz Buczek, po którego trafieniu wynik wynosił już 6:1. W ostatnich minutach spotkania gracze Boru Regut popisali się dużą skutecznością. W 80. minucie Ernest Trzeciak, uderzając z dystansu, zdobył drugą bramkę dla gości. W 83. minucie meczu Łukasz Sokół, napastnik zespołu z Reguta, podniósł wynik na 6:3. W 90. minucie Tomasz Grzesiński zaliczył trafienie do bramki Marcovii, dzięki czemu Bór miał na koncie już czwartego gola. Mecz zakończył się wynikiem 6:4.
W meczu z Borem Regut Marcovia zagrała w składzie: Damian Krasiewicz (46? Adrian Opęchowski), Łukasz Żółtański (80? Piotr Bielecki), Kacper Pękała, Michał Ochman, Dariusz Piwowarek, Tobiasz Strąpoć, Adrian Rowicki, Tomasz Buczek, Arkadiusz Kublik (55? Hubert Dałek), Rafał Melon (60? Szymon Mogielnicki), Dawid Sawicki.
Paweł Choim