Na ostatnim posiedzeniu Rady Powiatu Wołomińskiego najwięcej miejsca poświęcono ustaleniu czy dwóch radnych: Mariusz Dembiński z Tłuszcza i Adam Jaczewski z Ząbek mają prawo do pełnienia mandatu radnego powiatowego. Zdaniem Komisji Rewizyjnej nie ma podstaw do wygaszenia im mandatów. Rada Powiatu podjęła w tej kwestii stosowną uchwałę.To, że układ sił w radzie powiatu wołomińskiego ciągle podlega próbom przegrupowania wiedzą wszyscy obserwatorzy naszego lokalnego samorządu. Pomysły na destabilizację w koalicji rządzącej są różne. Ostatnio czas radnym zajmowała kwestia znalezienia odpowiedzi na pytanie: ? Wygasić, czy nie, mandat dwóch radnych powiatowych ? poświęcono mu dużo uwagi. Przez kilka ostatnich tygodni w samorządzie powiatu wołomińskiego sprawdzano czy Mariusz Dembiński i Adam Jaczewski mają prawo do zasiadania w Radzie Powiatu Wołomińskiego. Po długiej dyskusji Rada Powiatu, większością głosów koalicji, uznała, że nie zachodzą przesłanki do uchylenia mandatu obu radnym.
– W sprawie wygaśnięcia mandatów radnych powiatu wołomińskiego Komisja Rewizyjna spotykała się pięć razy ? referował Igor Sulich, przewodniczący Komisji Rewizyjnej Rady Powiatu Wołomińskiego. – Każdy kto miał jakieś wątpliwości mógł uczestniczyć w posiedzeniach komisji i miał możliwość uzyskania odpowiedzi również bezpośrednio od samych zainteresowanych ? powiedział rozpoczynając prezentację ustaleń Komisji Rewizyjnej.
Część radnych ? głównie z klubu PiS, będących w opozycji do koalicji sprawującej władzę w powiecie ? było innego zdania. W związku z tym dyskusja przed podjęciem uchwały w kwestii wygaśnięcia bądź nie, zarówno mandatu radnego Dembińskiego jak i radnego Jaczewskiego, zajęła znaczącą część powiedzenia Rady Powiatu.
Mariusz Dembiński jest radnym z Tłuszcza. Do Rady Powiatu startował z listy PiS. Jednak po wyborach nie zdecydował się na reprezentowanie w radzie Klubu Radnych PiS. Podobnie Adam Jaczewski startujący z list PiS w Ząbkach.
Mariusz Dembiński dodatkowo jest członkiem Zarządu Powiatu jak też dyrektorem Zakładu Budżetowego w Tłuszczu. ? Chciałbym wiedzieć czy były jakieś umowy z powiatem na usługi świadczone przez zakład, którego szefem jest radny Dembiński ? pytał kilkakrotnie Ireneusz Maślany, radny PiS.
? Zakład Budżetowy to nie jest przykład działalności gospodarczej radnego, a jak radny nie prowadzi działalności gospodarczej to nie może być mowy o wygaśnięciu mandatu radnego powiatowego ze względu na wykorzystanie mienia powiatu ? odpowiadali radni z koalicji rządzącej.
? Czy nie dziwi państwa, że zarzuty wobec dwóch radnych padły z oddalonego od Wołomina o 100 km Zwolenia ? pytał Tomasz Kalata, Radny PO z Ząbek. ? Chciałbym jednak dowiedzieć się od radnego Dembińskiego, czy były podpisywane jakieś umowy czy ich nie było ? dopytywał mimo to radny Maślany, który najwidoczniej postanowił ostatecznie rozwiać swoje wątpliwości. Radny Dembiński najwyraźniej nie chciał jednak na sesji wdawać się w spór słowny bo swoich kolegów odsyłał do dokumentów. ? Swoje stanowisko złożyłem na piśmie w dniu 24 kwietnia. Uważam, że nie ma podstaw prawnych do wygaśnięcia mojego mandatu radnego ? przekonywał.
Ostatecznie radni podjęli stanowisko – 16 głosami ?za? podjęciem uchwały (koalicja) przy 10 wstrzymujących się, że nie ma podstaw do wygaszenia mandatu radnemu Dembińskiemu. Podobną uchwałę podjęto w przypadku radnego z Ząbek Adama Jaczewskiego. Podstawą do wygaśnięcia mandatu radnego w tym przypadku miało być zamieszkiwanie poza Ząbkami. Swoje ?związki? z miastem radny udowadniał przedstawiając stosowne dokumenty: zaświadczenie o zameldowaniu, o płaceniu podatków, o działalności gospodarczej zarejestrowanej w Ząbkach, z Urzędu Skarbowego, rachunki za różne gminne usługi, deklaracje z POZ i od pielęgniarki, dokumentację lekarską, dowód rejestracji pojazdu, kopię karty lojalnościowej Jestem z Ząbek, Kartę dużej Rodziny… oraz obszerne wyjaśnienia. Pomimo to nie wszyscy radni czuli się usatysfakcjonowani. Po podjęciu uchwały radny Marek Pietrzak (PiS) z Zielonki stwierdził: ? Wszystkie te zaświadczenia nie są zadowalające ? oświadczył. Poproszono radnego o zgodę na ujawnienie niejawnej części oświadczenia majątkowego na co ostro zaprotestowała część radnych. ? Słuchając o ilości złożonych zaświadczeń dochodzę do wniosku, że jest to daleko wkraczające w sferę prywatności jednego z nas. Na jakiej podstawie tak się dzieje? – pytał Arkadiusz Werelich (PO), radny z Marek.
Ostatecznie podjęto uchwałę podobnie jak w przypadku Mariusza Dembińskiego. Czy na tym koniec?
Teresa Urbanowska