Świat jest w szoku po ataku islamskich terrorystów na Paryż. A było to do przewidzenia! Przecież sala koncertowa Bataclan, która stała się w miniony piątek miejscem przerażającej zbrodni, od dawna była ?na muszce? terrorystów, ponieważ ? ?dzierżawili ją Żydzi?. Jak pisze paryski Le Point już w 2009 roku terroryści z Dżajsz al – Islam (Armii Islamu), mieli zamiar dokonać zamachu na tę salę. To tam bowiem urządzały konferencje liczne we Francji organizacje żydowskie, a także izraelska policja graniczna. Jak wynika z informacji gazety Le Point, amerykański zespół Eagles of Death Metal, który występował w momencie, gdy terroryści zaczęli strzelać do publiczności, odbył wcześniej tournee po Izraelu, w związku z czym od kilku dni w Paryżu rozlegały się liczne głosy nawołujące do bojkotu ich występu. Stało się inaczej. Publiczność dopisała a służby zawiodły!
Kilka dni temu, ci sami ludzie, islamscy terroryści, wysadzili w powietrzu rosyjski samolot pasażerki na Synaju i dokonali masakry na targowisku w Bejrucie. Ofiar było jeszcze więcej jak w Paryżu. Mimo to niewielu możnych tego świata tymi tragicznymi wydarzeniami się przejęło. Tak, jak by chciano powiedzieć: To przecież tylko Rosjanie i Libańczycy, nam nic nie grozi! Prezydent USA, laureat pokojowej nagrody Nobla Barak Obama, nawet nie przesłał – oczywistych w tej sytuacji – kondolencji na ręce prezydenta Rosji!
Nic więc dziwnego, że w Rosji natychmiast zauważono, iż rzeź w Paryżu nadeszła nie ze Wschodu, lecz z Zachodu. Przypomniano, że to Amerykanie wchodzili na cudze tereny by je przerobić na swoje podobieństwo. Pretekst zawsze był ten sam: obalenie dyktatury i wprowadzenie demokracji. Ale metody do tego wybierano straszne: wojny, przewroty, zamachy, najgorsze bestialstwa. Tak było w Afganistanie, Iranie, Iraku, Libii, Egipcie czy teraz w Syrii.
W podobnym duchu te wydarzenia komentuje gen. Waldemar Skrzypczak: ?Wszystko rozpoczęło się od najazdu Amerykanów na Irak i Libię Kadafiego. Myśmy obalili dyktatury, które dawały stabilizację, porządek i bezpieczeństwo w tamtym rejonie. Natomiast obalenie tych dyktatur wywołało wojny i Paryż jest tego konsekwencją. Arabowie twierdzą, że to my najechaliśmy na nich, a teraz mówią, że to oni będą najeżdżać na nas!?
Tomasz Otłowski, publicysta i ekspert ds. terroryzmu: ?Nie wiemy, czy nie mamy do czynienia z początkiem jakiejś większej serii ataków w całej Europie. Francuzi mają jedne z największych w Europie, o ile wręcz nie największe, doświadczenia w walce z terroryzmem jako takim, a islamskim w szczególności. Jeśli więc przegapili taką operację terrorystyczną, to świadczy o naprawdę wysokim stopniu wyszkolenia terrorystów. A to bardzo źle rokuje dla Europy, bo jeśli Francuzi dali się podejść, to co dopiero mówić o służbach w innych krajach UE? Dla mnie każdy polski polityk czy oficer służb, który publicznie mówi, że Polsce nic nie grozi, nadaje się do dymisji! Zagrożenie jest cały czas od 15 lat, można co najwyżej mówić o różnych jego stopniach. Teraz, wobec tego co wydarzyło się w Paryżu, to zagrożenie bez wątpienia wzrosło.?
Politycy PiS twierdzą, że jesteśmy bezpieczni, że to Ameryka, NATO i tajne służby nas obronią. A ja uważam, że to błędne rozumowanie. Zacznijmy wreszcie szanować inne narody i kultury, a broń używajmy tylko do obrony!