W tym roku 2618 uczniów szkól gimnazjalnych z terenu powiatu wołomińskiego przystąpiło do egzaminu kończącego ten etap nauki. Najwyższym wynikiem spośród publicznych gimnazjów może poszczycić się Gimnazjum Nr 3 z Kobyłki.
W 36 szkołach gimnazjalnych powiatu wołomińskiego (w tym w dwóch prywatnych) do egzaminów kończących naukę w gimnazjum przystąpiło 2 618 uczniów.
Patrząc na zamieszczoną poniżej tabelę przedstawiającą wyniki egzaminów, przygotowaną na podstawie informacji z portalu www.scholaris.pl, trudno nie zauważyć, że naszym gimnazjalistom znacznie lepiej poszły testy z części humanistycznej niż z części matematyczno-przyrodniczej.
Średni wynik z części humanistycznej powyżej 30 punktów osiągnęli uczniowie w 24 szkołach natomiast z części matematyczno-przyrodniczej tylko w 7 szkołach.
W części humanistycznej w 11 szkołach wynik z tego roku jest gorszy od ubiegłorocznego, w 12 szkołach jest wyższy w stosunku do roku ubiegłego a w 13 utrzymano ten sam przedział staninowy.
W części matematyczno-przyrodniczej w 13 szkołach odnotowano spadek w punktacji staninowej, wzrost w 7, zaś w 16 szkoły utrzymały się w punktacji na poziomie tego samego staninu.
W tym roku najwyższymi wynikami może poszczycić się Gimnazjum Nr 3 z Kobyłki. Z części matematyczno-przyrodniczej uczniowie uzyskali średnio 33,4 punktów, utrzymując tym samym w skali staninowej – stanin 8 z roku ubiegłego.
W części humanistycznej średni wynik wynosi 35,4 punktów co również w tej kategorii plasuje się w staninie 8 (w ubiegłym roku był to stanin 7).
– Wysoki wynik osiągany przez uczniów jest sumą zaangażowania wszystkich zainteresowanych: uczniów i ich chęci do nauki; nauczycieli i chęci do wyciągania wniosków i nowatorskich form nauczania oraz rodziców, którzy właściwie sprawują opiekę nad swoimi dziećmi.
Jeśli te trzy elementy się zbiegną to łatwiej jest osiągnąć dobry wynik. Mam tu na myśli nie tylko wynik samego egzaminu ale również świadectwo ukończenia szkoły, co w sumie pozwala uczniowi mieć większy wybór szkoły średniej – uważa Tomasz Szturo, dyrektor kobyłkowskiej trójki. -Na bazie obecnych wyników widzimy obszary, w których trzeba jeszcze mocno popracować – twierdzi.
– Kiedy z niecierpliwością otwierałem wyniki moich uczniów i karta po karcie patrzyłem na ich wyniki to po prostu byłem dumny z nauczycieli i z uczniów – opowiada nasz rozmówca.
Teresa UrbanowskaDąbrówka