Piłkarze Huraganu SKOK Wołomin po serii trudnych meczów z czołowymi drużynami grupy północnej mazowieckiej IV ligi zmierzyli się z dwoma beniaminkami. W środę, 3 czerwca, podopieczni trenera Andrzeja Prawdy rywalizowali (na wyjeździe) z piętnastą w rozgrywkach Koroną Szydłowo.
Walcząca o utrzymanie drużyna spod Mławy, mimo starań, od początku nie stanowiła dużego zagrożenia dla pewnie grającego PWKS-u. W 22. minucie Szymon Klepacki precyzyjnie zacentrował ze skrzydła do Marcina Stańczyka, który bez problemu skierował piłkę do siatki na 1:0. Siedemnaście minut później Piotr Bazler zagrał ze środka idealnie w tempo do Stańczyka, a ten spokojnie uderzył po ziemi w samo okienko na 2:0. W 41. minucie asystentem ponownie okazał się Bazler, zaś rola egzekutora przypadła Szymonowi Klepackiemu. Młody napastnik przeprowadził rajd przy linii autowej i za drugim podejściem z najbliższej odległości zdołał zmieścić futbolówkę w bramce. Dzięki temu Huragan schodził na przerwę z rezultatem 3:0.
Po zmianie stron wołomiński zespół nadal z łatwością konstruował akcje ofensywne, jednak ich wykończenie pozostawiało wiele do życzenia. W tej odsłonie specjalnością naszych zawodników stało się seryjne, minimalne przestrzeliwanie ? głównie obok słupków. Na multum dogodnych sytuacji tylko raz udało się pokonać bramkarza Korony. Miało to miejsce w 65. minucie za sprawą Marcina Mańko, który dopełnił formalności po podaniu Stańczyka, dostawił nogę i ustalił wynik spotkania na 4:0. Skład: Łysik ? Mierzwiński, Dadacz, Górski, Ochman ? Lewicki, Bazler, Kopeć (75? Lewandowski), Klepacki (62? Mańko) ? Wielądek (62? Dylewski), Stańczyk.
W niedzielę, 7 czerwca, Huragan podejmował u siebie siedemnastą w stawce Skrę Drobin. Goście nie dość, że przyjechali na mecz spóźnieni to na dodatek dotarli bez rezerwowych. Już w piątej minucie arbiter podyktował rzut karny za faul na Rafale Wielądku. Do piłki podszedł sam poszkodowany i trafił w górny róg na 1:0. Siedem minut później było 2:0, gdy celnym strzałem w polu karnym przy długim słupku popisał się Waldemar Woźniak. W 18 minucie Kamil Mierzwiński dokładnie dośrodkował z prawej strony do Marcina Stańczyka, a doświadczony snajper przymierzył w narożnik na 3:0. Na siedemnaście minut przed końcem pierwszej części nieoczekiwanie ożywili się przyjezdni, kiedy Marcin Gajewski po ograniu naszych defensorów bezproblemowo posłał piłkę w róg na 3:1.
Druga połowa przebiegała według scenariusza przerabianego trzy dni wcześniej, czyli PWKS mimo posiadania olbrzymiej przewagi, marnotrawił seriami stuprocentowe szanse. Tym razem znakiem firmowym stało się obijanie słupków. Jedyny gol po przerwie padł w 68. minucie, gdy futbolówka po uderzeniu Marcina Stańczyka odbiła się od słupka i wtoczyła do siatki na 4:1. Skład: Łysik ? Mierzwiński, Dadacz, Górski, Ochman (46? Zakrzewski) ? Woźniak, M. Lewicki (67? Polniak), Dylewski, Klepacki (46? Mańko) ? Wielądek, Stańczyk.
Rozegrane w minioną sobotę, 13 czerwca w Przasnyszu, spotkanie z szóstym w tabeli tamtejszym Miejskim Klubem Sportowym było ostatnim w sezonie 2014/2015. Gracze Huraganu rozpoczęli pojedynek od groźnej próby nad spojeniem słupka z poprzeczką, lecz kontrolę szybko przejęli miejscowi, którzy po strzale Kamila Rutkowskiego (w 15. minucie) prowadzili 1:0. Przebudzenie wołomińskiej drużyny nastąpiło od 33. minuty, gdy okazje do wyrównania mieli m.in. Daniel Dylewski
i dwukrotnie z rzutów wolnych Rafał Wielądek, ale nie przełożyło się to na zmianę rezultatu.
Zaraz po wznowieniu setkę w polu karnym zmarnował Jakub Polniak, ponieważ zamiast uderzać niepotrzebnie podawał. Kolejna stuprocentowa sytuacja została wypracowana w 52. minucie, jednak zaprzepaścił ją Marcin Stańczyk. W 76. minucie kontra gospodarzy zakończyła się trafieniem Macieja Smolińskiego w narożnik na 2:0. Pięć minut później honorową bramkę dla Huraganu zdobył Polniak. Skorzystał on z prezentu jakim było odbicie piłki przez bramkarza i huknął w środek. Więcej goli nie padło i PWKS schodził z boiska pokonany. Skład: Łysik ? Mierzwiński, Woźniak, Dadacz (82? Ochman), Górski ? Lewicki, Bazler, Zakrzewski (67? Mańko), Dylewski (46? Polniak) ? Wielądek, Stańczyk.
Ostatecznie Huragan z 65. punktami i bilansem 19-8-7 uplasował się na czwartej pozycji, co oznacza wypełnienie nakreślonego przez zarząd klubu planu minimum jakim była lokata w czołowej piątce. Pierwszą trójkę utworzyli: Błękitni Raciąż (77 pkt i awans do łódzko-mazowieckiej III ligi), Mazovia Mińsk Mazowiecki (70 pkt) oraz Bzura Chodaków Sochaczew (69 pkt). Spadek do lig okręgowych zanotowały zespoły z miejsc 15-18: Korona Szydłowo, Nadnarwianka Pułtusk, Wkra Żuromin, Skra Drobin. Start przygotowań Huraganu do nowego cyklu rozgrywek zaplanowano na 13. lipca, natomiast inauguracja sezonu nastąpi w weekend 8-9 sierpnia.
Marcin Godlewski