? Jesteśmy na czwartym miejscu. Do trzeciego miejsca, na którym jest Agape Białołęka (Warszawa), mamy dużo straty. Piąta drużyna w tabeli, tj. WKS Rząśnik, ma do nas aż dziesięć punktów straty. Można powiedzieć, że zakończymy rozgrywki na czwartym miejscu ? mówi Grzegorz Piwko, trener piłkarzy Mazura Radzymin.
? Od jakiegoś czasu problemy zdrowotne nie pozwalają Panu w pełni zajmować się drużyną. Kto prowadzi piłkarzy na czas Pana nieobecności?
? Zastępuje mnie Tomek Wąsik, trener drugiej drużyny.
? Ale jest Pan cały czas na bieżąco ze sprawami drużyny?
? Tak, cały czas konsultujemy się w sprawach zespołu.
? Czy ma Pan również wpływ na podejmowane decyzje?
? Przeważnie tak. Chyba, że przykładowo, drużyna jedzie na mecz. Nie będąc na miejscu, nie jestem w stanie pomóc w podjęciu decyzji. Kiedy np. zawodnik słabiej gra, wtedy trzeba szybko zareagować. Trener na meczu wszystko widzi. Wie jak zawodnicy pracują na treningach, kto się przykłada, kto się nie przykłada…
? Jak się układa współpraca z Tomaszem Wąsikiem? Jak teraz wyglądają treningi obu zespołów?
? Współpraca układa się bardzo dobrze. Piłkarze drugiego zespołu grają w B Klasie. W tej chwili Tomek Wąsik prowadzi pierwszy i drugi zespół i obie drużyny trenują razem. Wkrótce będziemy chcieli odmłodzić pierwszy zespół. Zasilimy go piłkarzami z drugiej drużyny.
? Jak Pan ocenia sytuację radzymińskiej reprezentacji w tabeli A Klasy?
? Jesteśmy na czwartym miejscu. Do trzeciego, na którym jest Agape Białołęka (Warszawa), mamy dużo straty. Piąta drużyna w tabeli, tj. WKS Rząśnik, ma do nas aż dziesięć punktów straty. Można powiedzieć, że zakończymy rozgrywki na czwartym miejscu. Jasne, że się gra o trzy punkty, ale teraz już nie ma tej presji i zawodnicy grają to, co umieją najlepiej. Czy gra idzie o utrzymanie czy o awans, to wiadomo, że presja jest.
? Jaka atmosfera panuje w drużynie?
? Chłopcy kumplują się ze sobą. Nie jest tak, że przyjadą tylko na trening i odbębnią swoje. Dobra atmosfera to jest fajna sprawa. Na tym się bazuje i robi wynik. Jeden drugiego zna i jeden za drugiego ?umrze? na boisku. Ja się cieszę, że mają takie podejście.
? Czy Pana zdaniem piłkarze są zaangażowani w to co robią?
? Myślę, że tak. Jest bardzo dobra frekwencja na treningach. Zawodnicy trenowali solidnie. Zimowy okres przygotowawczy mieliśmy w klubie bardzo udany. Zawodnicy przepracowali solidnie przed rozpoczęciem rundy wiosennej. Bez względu na to czy było ciepło czy zimno szliśmy w teren biegać. Nie zawsze wszyscy mogli być na treningu. Ale wiadomo, że zawodnicy w naszym klubie nie grają za pieniądze.
? Czy w związku z tym są jakieś problemy w funkcjonowaniu drużyny?
– U nas w Radzyminie jesteśmy chyba jedynym klubem w okolicy, gdzie chłopaki płacą składki w seniorach i sami sobie kupują stroje.
? Jakie macie plany na przyszłość?
? Chcemy wrócić do Okręgówki. Wiadomo, że takie miasto jak Radzymin zasługuje na klub, który gra w wyższej klasie rozgrywek. Praktycznie cały czas graliśmy w Okręgówce, ale przyszedł taki słabszy czas i spadliśmy do A Klasy. W tym sezonie jeszcze nie udało się nam powrócić. Zajęliśmy czwarte miejsce. Myśleliśmy, że będziemy wyżej. Przegraliśmy pewne mecze, które powinniśmy wygrać. Wiadomo, że póki się nie strzeli więcej bramek to się nie wygra, ale to jest tylko piłka. Żałuję kilku meczy, które, jak byśmy wygrali, to byśmy walczyli do końca o awans.
? Są planowane nowe inwestycje infrastrukturalne na trenie klubu RKS Mazur Radzymin. Opowie Pan naszym Czytelnikom o szczegółach tych inwestycji?
? Jesteśmy po wstępnych rozmowach z Krzysztofem Chacińskim, burmistrzem Radzymina, bo wiadomo, że ta nasza baza treningowa wygląda bardzo słabo. Burmistrz zdawał sobie sprawę, że trzeba poprawić infrastrukturę aby przyciągnąć młodzież… powinny być lepsze warunki. W planach jest budowa pełnowymiarowego boiska ze sztuczną nawierzchnią. Nowe boisko będzie w miejscu, gdzie teraz jest wjazd i brama. Podoba mi się podejście nowego burmistrza, bo widać, że chce coś zrobić dla tej młodzieży. Ważne jest, aby młodzi ludzie nie wyjeżdżali gdzieś daleko z Radzymina, tylko żebyśmy mieli na miejscu bazę treningową. Widziałem plany tych inwestycji infrastrukturalnych i mogę powiedzieć, że są bardzo fajne. Na obiekcie będzie jeszcze skate park i kort tenisowy. Idzie ku dobremu.
Paweł Choim