Policja szuka sprawcy alarmu bombowego w wołomińskim Urzędzie Miejskim. Do tej pory nie było takiego przypadku w Wołominie. Od minionego piątku (22 maja) policja ustala, kto stoi za wywołaniem alarmu bombowego w ratuszu poprzez podłożenie atrapy ładunku wybuchowego.
Do ośmiu lat pozbawienia wolności grozi osobie, która 22 maja zatelefonowała do Urzędu Miejskiego w Wołominie z informacją o podłożonym w budynku ładunku wybuchowym.
Z magistratu trzeba było ewakuować wszystkie przebywające w nim w tym czasie osoby.
W trakcie prowadzonych czynności operacyjnych funkcjonariusze policji znaleźli podejrzany pakunek. Ściągnięci na miejsce pirotechnicy dokonali kontrolowanej detonacji znalezionego przedmiotu. Po oględzinach części, które pozostały po jego neutralizacji okazało się, że to bardzo dobrze przygotowana atrapa materiału wybuchowego. Sprawca starannie zadbał o to, by znalezisko wyglądało na jak najbardziej realistyczne.
Na skutek tego godnego potępienia występku wołomiński urząd na kilka godzin został sparaliżowany. W jego konsekwencji mieszkańcy Wołomina nie mogli w tym czasie załatwić żadnej urzędowej sprawy. Poważnie zagrożone były uroczystości ślubne, z których trzy miały się odbyć właśnie tego dnia. Tylko dzięki sprawnej organizacji i precyzyjnemu zarządzaniu w czasie sytuacji kryzysowej, nie zostały one odwołane.
? Jest mi bardzo przykro, że mieszkańcy Wołomina zostali narażeni na stres i szereg niedogodności w związku z tą sytuacją ? mówiła po zajściu burmistrz Elżbieta Radwan. ? Pierwszy raz spotkałam się z sytuacją, w której sprawca nie ograniczył się tylko do wykonania telefonu z fałszywym zawiadomieniem, ale dodatkowo uprzednio umieścił przedmiot łudząco przypominający niebezpieczny materiał. Nie mam cienia wątpliwości, że ta osoba liczyła na wywołanie paniki i realnego poczucia zagrożenia. Pragnę zapewnić wszystkich mieszkańców, że traktujemy to zdarzenie bardzo poważnie i już intensywnie pracujemy nad rozwiązaniem, które zapobiegnie podobnym sytuacjom w przyszłości. Nikomu nie uda się nas zastraszyć, a Urząd Miejski nadal będzie bezpiecznym i przyjaznym dla ludzi miejscem. Serdecznie dziękuję policji, straży pożarnej i ratownikom medycznym za profesjonalizm jaki pokazali w czasie trwania całej akcji. Jestem także zbudowana postawą naszych pracowników, którzy w sytuacji potencjalnego zagrożenia przede wszystkim myśleli o bezpieczeństwie naszych mieszkańców sprawnie kierując ewakuacją ? podkreślała
? Straty, które jak w każdym tego typu zdarzeniu pokryją podatnicy, liczone są w dziesiątkach tysięcy złotych. Dla dobra śledztwa policja nie udziela szczegółowych informacji. Wiemy jednak, że zebrano obszerny materiał dowodowy, a zatrzymanie osoby odpowiedzialnej za to przestępstwo jest dla śledczych priorytetem ? informują wołomińscy urzędnicy.