Wojewoda uchylił decyzję na budowę wysypiska pod Michałowem

– Wojewoda uchylił pozwolenie na budowę wysypiska w Michałowie, jako niezgodne z miejscowym planem zagospodarowania oraz decyzją środowiskową. Dla nas, osób związanych z Inicjatywą Dla Zielonki jest to duża satysfakcja – informuje Grzegorz Granowski. Wysypisko zlokalizowane było na terenie gminy Zielonka.

 

Jako jedyne środowisko zdecydowanie przeciwstawialiśmy się zamiarom zwożenia na teren Zielonki śmieci z całej Warszawy i zbudowania jednego z największych w Europie wysypisk śmieci. Współpracowaliśmy z mieszkańcami Michałowa, uczestniczyliśmy w organizowanych przez nich protestach w okolicach inwestycji, w Warszawie, ale także w Zielonce i Wołominie. Przygotowaliśmy projekt uchwały Rady Miasta Zielonka, w którym zdecydowanie nie zgadzaliśmy się na prowadzenie inwestycji. Szkoda, że tego projektu ni poparli radni z innych klubów. Przygotowaliśmy także materiały do interpelacji poselskiej złożonej w sejmie przez prof. Szyszkę. Cieszymy się, że nasze zaangażowanie przyniosło oczekiwany przez nas rezultat. Niestety przy okazji nasuwa się kilka smutnych refleksji.

1. Tragiczny poziom merytoryczny służb starostwa, które wydały pozwolenie na budowę z istotnymi wadami, które wykorzystał wojewoda.

2. Niezrozumiała jest dla mnie pseudo solidarność pomiędzy przedstawicielami władz samorządowych. Zgodę na budowę podpisał były wicestarosta. Obecne władze powiatu nie odcięły się od tej decyzji, choć mogły. Nie wspomnę o poparciu dla inwestycji burmistrza Zielonki i większości zielonkowskich radnych. Twierdze tak, bowiem nie poparli uchwały przygotowanej przez DZ, a ta, którą sami przygotowali i przyjęli bez poparcia DZ w rzeczywistości akceptowała budowę wysypiska.

3. Zatrważająco niski poziom świadomości ekologicznej a przy tym brak troski o środowisko obecnych władz samorządowych Zielonki, które wydały decyzje środowiskowa na inwestycję, która nie było zgodna z panem zagospodarowania przestrzennego, czyli aktem prawa miejscowego, który im powinien być doskonale znany i uwzględniony przy wydawaniu decyzji środowiskowej. O braku troski o nasze otoczenie świadczy także wydanie zgody na wycięcie drzew na terenie planowanej inwestycji, pomimo wiedzy o tym, że pozwolenie na budowę jest zaskarżane.

4. Lekceważący stosunek sprawujących władze w naszym mieście do naszych sąsiadów, których nie wpuszczono do urzędu na spotkanie, podczas którego radni omawiali sprawę wysypiska. Lekceważący stosunek władz do nas zielonkowian, których nie pytano o stanowisko przed wydaniem decyzji środowiskowej ani nie pytano, co sadzimy o pomyśle wycięcie kilkuset drzew. Ba nie tylko nas nie pytano o zadnie, ale nigdy oficjalnie nie poinformowano o tych decyzjach.

Zapewne MZO Warszawa, które wydało już ponad 20 mln zł na wybudowanie inwestycji, będzie starało się kontynuować dalej starania o uzyskanie zgody na zwożenie do Zielonki śmieci. Inicjatywa dla Zielonki, będzie starała się, aby te działania nie powiodły się. Mamy nadzieję, że wesprą nas radni z innych klubów.

Grzegorz Grabowski

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.