Z Dariuszem Dźwigałą, trenerem piłkarzy Dolcanu Ząbki, o pracy trenerskiej w Ząbkach, aktualnej sytuacji drużyny oraz o perspektywach Dolcanu w ostatnich meczach rozgrywek I Ligi piłkarskiej, rozmawia Paweł Choim.
? Od jak dawna prowadzi Pan drużynę Dolcanu? Jak Pan ocenia czas przepracowany z zespołem?
– Pracuję w Ząbkach od rundy rewanżowej. Praktycznie od początku roku. Pracuje mi się bardzo dobrze, chociaż ostatnie niepowodzenia troszkę burzą komfort pracy. Przegraliśmy trzy spotkania, jednak nasza gra nie wygląda tak źle, jak można by wnioskować z tych wyników. Uważam, że to jest dobry zespół i wierzę w to co robię.
? W sobotę 16 maja Dolcan uległ na wyjeździe Olimpii Grudziądz. Wydaje się, że mecz ?ustawił? rzut karny, po którym straciliście bramkę w pierwszej połowie. Później nadzialiście się na kontrę i wynik został ustalony. Co Pan sądzi na ten temat?
? Zdecydowanie ta bramka, którą dostaliśmy z rzutu karnego była w najmniej spodziewanym momencie. Mieliśmy mecz pod kontrolą, do tego momentu zespół Olimpii nie był w stanie nam zagrozić. Druga połowa była bardzo podobna, gdzie praktycznie zdominowaliśmy Olimpię Grudziądz, która się wycofała na swoją połowę. Oni czekali na kontrę i taka właśnie jedna z kontr im wyszła. Pod koniec meczu dostaliśmy bramkę na (2:0) i praktycznie było po meczu.
? Jak Pan ocenia grę zespołu w tym meczu?
? Jeśli chodzi o chęci, to nie mogę mieć większych zastrzeżeń do zespołu. Po prostu pod bramką przeciwnika brakuje nam zimnej krwi. Do ostatniego podania w pole karne wszystko wygląda bardzo poprawnie. Jest moją rolą, by w chłopaków wróciła wiara w to, co robimy. Ten zespół zasługuje na wyższe miejsce niż to, na którym jesteśmy obecnie.
? Zostały cztery kolejki do końca sezonu (rozmowę przeprowadzono przed środowym meczem, który Dolcan rozegrał u siebie z GKS Katowice). Zajmujecie dziesiąte miejsce w tabeli I Ligi. Wydaje się, że jest to bezpieczny środek. Nie jesteście zagrożeni spadkiem, ale też czołowe miejsca są już poza Waszym zasięgiem. Jak Pan sądzi, co się wydarzy?
? To fakt, że pierwsze trzy miejsca są poza zasięgiem Dolcanu. Obecnie naszym celem jest zajęcie czwartego miejsca. Niestety, po ostatniej porażce to czwarte miejsce trochę się oddaliło. Zostało dwanaście punktów do zdobycia. Wierzę w to, że znowu trafimy taką serię, jak na początku rundy i te cztery mecze wygramy. Myślę, że te cztery zwycięstwa jesteśmy w stanie osiągnąć.
? Czy są w zespole jakieś kontuzje?
? Nie ma jakiegoś poważniejszego urazu. Wcześniej Tomek Chałas miał problemy z więzadłami krzyżowymi i teraz dochodzi do siebie. Bartek Wiśniewski jest po urazie stawu skokowego. W tej chwili już trenują obydwaj.