Z Pawłem Oleksiakiem, kandydatem do Rady Miejskiej w Wołominie z KWW Nasze Jutro o koncepcji rozwoju miejscowości i pomyśle na poprawę jakości życia mieszkańców rozmawia Teresa Urbanowska.
? Duczki to silnie obsadzony rejon w którym o mandat radnego gminnego w Wołominie ubiega się aż siedem osób. W sumie o to jedno jedyne miejsce jakie przypada na tą miejscowość zabiega aż siedmiu kandydatów z różnych ugrupowań Radnym zostanie ta osoba spośród Was, która otrzyma najwięcej głosów. Programy są podobne… Czy Pana program wyróżnia coś od innych?
? Myślę, że różnię się od pozostałych kandydatów znajomością funkcjonowania lokalnego rynku przedsiębiorców. Wychowałem się w duchu rozwoju rodzinnej firmy, prowadzonej przez mojego ojca, która funkcjonuje odkąd sięgam pamięcią bo od ponad 22 lat. Zawsze miałem w niej coś do zrobienia w zależności od wieku i moich możliwości a od 11 lat jest to również moje miejsce pracy. I choć dziś jestem ?tylko? pracownikiem to znam podstawy jej funkcjonowania.
? Czy to wystarczy, żeby móc powiedzieć, że jest Pan zorientowany jak funkcjonuje ten lokalny rynek przedsiębiorców?
? Interesuje mnie również to w jaki sposób gmina i powiat mogą zmienić, poprawić, stworzyć możliwości rozwoju przedsiębiorczości. Dlatego też od samego początku uczestniczę w projekcie ?Decydujmy razem? w wyniku którego powołana została Rada Gospodarcza i Centrum Informacji Gospodarczej. Udział w grupie roboczej w ramach prac związanych z projektem ?Decydujmy Razem? pozwolił mi na poszerzenie wiedzy na temat możliwości jakie mogą być stworzone dla rozwoju przedsiębiorczości przez samorząd terytorialny. Dzięki comiesięcznym spotkaniem mogłem skonfrontować swoje wyobrażenie na temat oczekiwań ze strony przedsiębiorców bezpośrednio z ich opiniami. Lepiej rozumiem też mechanizmy działań przedstawicieli samorządu. Choć Rada Gospodarcza nie działa zbyt długo to myślę, że udało nam się zwrócić uwagę na znaczenie tego zagadnienia.
? Czym chciałby się Pan zająć jako radny?
? Chciałbym działać w interesie mieszkańców Duczek. Mieszkam w Duczkach ?od zawsze?. Tu się wychowałem, tu chodziłem do szkoły, o której rozbudowę zabiegał mój ojciec stojąc na czele Komitetu Rozbudowy Szkoły w Duczkach. Szkoła jest dziś ? między innymi dzięki działaniom mojego ojca ? najważniejszym ośrodkiem w Duczkach, gdzie koncentruje się całe życie naszej miejscowości. Chciałbym bardzo, aby było to wreszcie również centrum życia kulturalnego. Po południu, w weekendy budynek szkoły powinien również tętnić życiem i zastąpić nam brak Domu Kultury. Duczki nie mają strażnicy ani innego obiektu w którym mieszkańcy mogliby się spotykać. Jest tylko szkoła i kościół.
? Czy ma Pan w tej szkole dzieci?
? Jeszcze nie. Ale za chwilę się to zmieni i za trzy lata już będą. Chciałbym, aby fakt, że wszędzie od nas jest daleko przestało być problemem w możliwościach rozwoju moich dzieci. Chcę kontynuować to co zaczął mój ojciec ? mamy piękny duży budynek, zadbajmy by nie stał pusty, kiedy skończą się lekcje. My ? mieszkańcy Duczek również zasługujemy na dostęp do oferty kulturalnej.
? Wszyscy kandydaci w swojej ofercie wyborczej mówią o drogach, ścieżkach rowerowych, odwodnieniu a Pan wychodzi z… kulturą?
? Zaręczam, że jeśli zostanę radnym to z pewnością będę dbał o to aby były pieniądze na te inwestycje w Duczkach ? to oczywiście bardzo ważne tematy i na pewno ? jeśli zostanę radnym będę pilnował interesów naszej miejscowości. Odnoszę jednak wrażenie, że zabiegając o poprawę warunków technicznych zapomnieliśmy o tym, że trzeba więcej uwagi poświęcić naszym dzieciom, integracji sąsiedzkiej, rodzinnej po to, żeby tragedie takie jak te które miały miejsce kilka miesięcy temu w naszej szkole więcej się nie powtórzyły. Dlatego też chciałbym szczególną uwagę zwrócić właśnie na szkołę, gdyż słysząc, że w bieżącym roku szkolnym na pomoce dydaktyczne dla szkoły zaplanowano tylko 10 zł na dziecko zastanawiam się w jaki sposób chcemy coś w tej szkole zmienić.