Istotą absolutorium jest brak zastrzeżeń do wykonania budżetu za poprzedni rok. Regionalna Izba Obrachunkowa nie wniosła większych zastrzeżeń do gospodarki finansowej prowadzonej przez Burmistrza Radzymina w 2013 roku. Jednak radni chyba nie do końca się z tym zgodzili.
Komisja Rewizyjna Rady Miejskiej w Radzyminie pozytywnie zaopiniowała wniosek o udzielenie absolutorium burmistrzowi Zbigniewowi Piotrowskiemu.
Fakt, że Burmistrz wydał pieniądze, mówiąc kolokwialnie, zgodnie z prawem nie oznacza, że wydał je mądrze, tj. racjonalnie i efektywnie. Zgodnie z treścią uchwały RIO, ocena działań burmistrza w zakresie stopnia realizacji budżetu oraz gospodarności i celowości wydatkowania środków publicznych należy do rady czyli do organu stanowiącego gminy.
Korzystając z ustawowego prawa, pozwoliłam sobie dokonać oceny z mojego punktu widzenia.
Moje zastrzeżenia były następujące: 1)kolejny rok z rzędu niewłaściwe jest gospodarowanie środkami finansowymi przeznaczonymi na przeciwdziałanie alkoholizmowi i narkomanii, co potwierdza także RIO; 2) planowanie przestrzenne pozostawia wiele do życzenia, w szczególności w zakresie planowania dróg gminnych ? np. projektuje się gminne drogi w prywatnych osiedlach mieszkaniowych, co będzie skutkować wydawaniem pieniędzy publicznych w celu zasilenia kieszeni deweloperów; 3) brak infrastruktury technicznej, w szczególności wodociągowej w niektórych wsiach; 4) mam zastrzeżenia do działalności radcy prawnego w zakresie sprawdzania projektów uchwał; 5) nie podejmuje się skutecznych działań zwiększających dostępności do przedszkoli; 6) niski odsetek wydatków inwestycyjnych w wydatkach ogółem, w tym brak pozyskiwania środków zewnętrznych na inwestycje gminne; 7) brak obiektywizmu i niezrozumiałe priorytety umieszczania zadań w uchwale budżetowej, co zapewnie jest także wynikiem braku strategii rozwoju Gminy Radzymin, w tym strategii oświatowej. Dzięki takim dokumentom strategicznym można racjonalnie planować wydatki, także poprzez konstruowanie budżetu zadaniowego, dzięki czemu będziemy wiedzieć nie tylko ile w danym roku wydano na budowę dróg, ale również ile kosztowało nas wybudowanie 1 km drogi.
To tylko niektóre uwagi do polityki prowadzonej przez burmistrza.
Wyraziłam również zastrzeżenia do stylu polemiki burmistrza z niektórymi radnymi, jak również stylu załatwiania spraw niektórych mieszkańców Gminy.
Jednakże należy również wskazać na pozytywne strony działalności organu wykonawczego.
Gdyby absolutorium było udzielane urzędnikom, to głosowałbym za udzieleniem absolutorium, w szczególności dla skarbnika ? p. Goryszewskiego, mimo uwag RIO, sekretarza Gminy ? p. Grzelak, p. Niegowskiej, p. Wojcieszkiewicz, p. Kowalskiej, p. E. Borowskiej ? za otwartość, kreatywność i przyjazne traktowanie radnych, co znakomicie ułatwia współpracę. Z perspektywy prawie 4 lat i bardzo trudnych początków, wyrażam swoje uznanie i szacunek dla pracy urzędników i z ubolewaniem stwierdzam, że nie mogę mieć takiego szacunku dla stylu zarządzania Gminą Radzymin i efektywności działań panującego prawie 12 lat burmistrza Piotrowskiego.
Na sesji okazało się, że frontalny atak na burmistrza przypuścili towarzysze ze Wspólnoty. Jako pierwszy wystąpił radny Chełchowski. Nawet cytat sobie przygotował. Czy coś radnego „wkurzyło”?
Głos zabierali również p. Jóśk, p. Jabłoński, czyli koledzy stowarzyszeniowi, którzy jeszcze rok i dwa lata temu, dzielnie wspomagali burmistrza, razem przewrót w Radzie czyniąc. Pełne zaskoczenie to także wystąpienie przewodniczącej Komisji rewizyjnej, Małgorzaty Dyniewicz, która na wstępie piękną laurkę odczytała, a potem zupełnie coś innego wygłosiła.
Przez minione lata tej kadencji (niektórzy nawet przez 3 kadencje) peany na cześć włodarza głosili, ?uchwałki? przyjazne burmistrzowi ?klepali?, chociażby zakup słynnej Kredytowej, dzięki czemu deweloper kaskę naszą zgarnie, ?klepnęli? plan przestrzennego zagospodarowania dla Radzymina, dzięki któremu kolejna kasa dla dewelopera z kiesy gminnej zostanie przekazana. I wiele jeszcze uchwał ? Oczywiście uchwały te podejmowali z pełną świadomością, a dzisiaj zarzucili burmistrzowi oszukaństwo, niewłaściwe gospodarowanie i rządzenie i wiele innych uchybień. Zainteresowanych zapraszam do wysłuchania nagrania z sesji. Tego jeszcze w Gminie nie było, nie licząc moich wystąpień.
Ciśnie mi się pytanie ? co takiego nagle się stało, czego nie było widać do tej pory, bo przecież sukcesywnie, od prawie 4 lat, wypowiadam swoje spostrzeżenia dotyczące niewłaściwego z punktu wiedzenia mieszkańca zarządzania Gminą. Mówię o tym podczas każdej sesji! Co się stało, że tak nagle niektórym radnym otworzyły się oczy, uszy i usta. A może to zbliżające się wybory taki zamęt czynią?
Cała ta para poszła w ?Gwizdek?. Brak absolutorium nic dla burmistrza nie znaczy. Gdyby burmistrz nie uzyskał absolutorium w drugim lub trzecim roku kadencji to co innego ? znaczyłoby to referendum w sprawie odwołania burmistrza. A tak szumu dużo a skutek żaden.
Przykro chyba było naszemu Włodarzowi po prawie 12 latach taki prezent od swoich otrzymać. Z ludzkiego punktu wiedzenia przykro bardzo, ale władza ofiar wymaga. A może taczkę już szykować? Czy może to początek końca rządów pewnych elit?
Za udzieleniem absolutorium głosowali: Mirosław Fabisiak (radny z listy PiS), Elżbieta Wołynko, Włodzimierz Stanisławski (radni z listy Centrum), Krystyna Pakaszewska (radna z listy Wspólnoty) i Cezary Wnuk. Głosy wstrzymujące się: Elżbieta Darka, Tadeusz Jędrasik i Anna Boryszewska. Pozostali (13 radnych) było przeciwko udzieleniu absolutorium burmistrzowi).
Warto jeszcze o jednym ?dilu? głośno wykrzyczeć. Radni (czy rajcowie?) podjęli uchwałę 14 głosami tylko dla jednego ?rajcego? Tadeusza Radziszewskiego z Ciemnego! Uchwała ta, to plan przestrzennego zagospodarowania obejmujący tylko i wyłącznie jedną działkę, tj. działkę p. Tadeusza Radziszewskiego. Koszt przygotowania tej uchwały to 6000,00 zł z kiesy gminnej, z naszych podatków. Tak to burmistrz i 14 radnych prezent ?rajcemu? zgotowało, chyba tylko za to, że p. Radziszewski głosował przeciwko udzieleniu burmistrzowi absolutorium!
Moim zdaniem jest to, delikatnie mówiąc, nieetyczne. Niebawem będę wiedzieć, czy takie praktyki były powszechne i czy są tylko przywilejem radnych, czy też na życzenie każdego mieszkańca przygotowuje się indywidualne planu przestrzennego zagospodarowania działki jednej osoby? Taka praktyka jest tylko potwierdzeniem głosu jaki padł z sali obrad: ?trzeba być radnym, żeby sobie sprawę załatwić!? Nic sobie nie załatwiłam, więc jestem ?nieudacznym? radnym?
Chociaż chyba nic już nie powinno nas dziwić, bo przecież Przewodniczący Brodziak na internetowych łamach Kuriera Radzymińskiego, zapraszał tych wszystkich radnych do współpracy, którzy chcą ?coś? dla siebie zrobić. Nie podjęłam tej współpracy i nigdy nie będzie mi po drodze z ludźmi, którzy władzę dla własnych korzyści wykorzystują!