W ostatnim czasie w gminie Wołomin powstaje coraz więcej planów zagospodarowania przestrzennego. Na dokumenty te z niecierpliwością czeka wielu mieszkańców. Plan to duże ułatwienie dla potencjalnych inwestorów, którzy dzięki niemu wiedzą, co i gdzie mogą wybudować i gdzie rozwinąć swoją działalność.
? Przyszłam na to spotkanie w nadziei, że dowiem się kiedy my, mieszkańcy Górek Mironowych, doczekamy się na miejscowy plan zagospodarowania dla naszej części miasta ? mówiła podczas ostatniego posiedzenia Komisji Gospodarki jedna z wołominianek. Podobnych pytań mieszkańcy Wołomina stawiają coraz więcej radnym i burmistrzowi.
Miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego to dokument określający przeznaczenie, warunki zagospodarowania i zabudowy terenu i rozmieszczenie inwestycji celu publicznego. Stanowi on podstawę planowania przestrzennego gminy. Jest też ważnym źródłem informacji dla gminy, jak i dla inwestorów. Jego zapisy decydują o tym, co i jak można wybudować na danym terenie. Można w nim znaleźć informacje o przeznaczeniu danej działki, dostępie do drogi publicznej, korzystaniu z mediów czy zasadach podziału działki.
Od kilku lat w gminie Wołomin daje się odczuć duże przyspieszenie w tworzeniu mpzp. Od czasu, gdy w 2013 r. w Urzędzie Miejskim przy Wydziale Urbanistyki powstała specjalna pracownia urbanistyczna, która opracowuje kolejne plany, gmina nie musi zlecać tworzenia ich zewnętrznym firmom.
Obecnie pracownia zajmuje się kilkunastoma planami równolegle. Jak informował na ostatnim posiedzeniu komisji gospodarki naczelnik wydziału w kolejce na uchwalenie przez radnych czekają plany dotyczące terenów przy ul. 1 Maja: Osiedle 1 Maja I, Osiedle 1 Maja II, Osiedle 1 Maja III oraz dla terenów obsługi technicznej gminy wraz z przyległymi terenami usługowo-produkcyjnymi we wsi Stare Lipiny. ? Tworzenie planów to bardzo długi proces. Zanim dokument taki zostanie uchwalony przez radnych konieczne jest spełnienie wielu formalności. Plan musi być uzgodniony z wieloma instytucjami, ale także z mieszkańcami, którzy mogą wnosić do niego swoje uwagi ? wyjaśnia podczas spotkań z mieszkańcami i radnymi Paweł Seweryniak, naczelnik Wydziału Urbanistyki w wołomińskim urzędzie.
? Mieszkańcy często przychodzą do nas i dopytują o plany dla swoich terenów, bo chcą jak najszybciej inwestować na swoich działkach. Problem ciągnącej się latami procedury uchwalenia miejscowego planu to ogromne utrudnienia dla wielu osób dlatego staramy się to robić jak najszybciej, bo takie są oczekiwania społeczne. Jednak ostateczny głos należy do radnych, którzy decydują, czy dany plan uchwalić czy odłożyć go na kolejne miesiące czy lata skazując mieszkańców na dalsze oczekiwanie ? mówi Burmistrz Wołomina Ryszard Madziar.
Zbliżające się wybory powodują, że procesowi podejmowania decyzji przez radnych towarzyszy coraz częściej obecność kilku lub kilkunastu mieszkańców, niezadowolonych z mających zapaść postanowień. W wyniku takich wizyt radni coraz częściej stosują uniki i przekładają w czasie podjęcie konkretnej decyzji. To z kolei powoduje, że wiele innych osób ? tych z utęsknieniem czekających na uchwalenie mpzp jest rozczarowanych.
Czy proces decyzyjny ulegnie w najbliższym czasie przyspieszeniu ? tego dziś nie wiemy. Z uwagi na czas przedwyborczy można w to jednak wątpić. ? Miejmy nadzieję, że jednak na kolejnych sesjach radni podejmą uchwały w sprawie nowych planów zagospodarowania w naszej gminie, które są już przygotowane i czekają tylko na ich decyzję – mówi Madziar.
Oprac. Teresa Urbanowska