W numerze zerowym pisma
„Życie Powiatu Wołomińskiego”, ukazał się artykuł o
czterech wołomińskich radnych.
W artykule tym,
szczególnie bulwersuje krytyka Pana Andrzeja Żelezika.
Zarzuca mu się, że
zrezygnował z mandatu radnego na rzecz pełnomocnika do spraw
kontaktów społecznych. W momencie kandydowania na radnego Pan
Żelezik nie wiedział kto zostanie burmistrzem. Niewątpliwe jest, że
otrzymał w wyborach największą ilość głosów w całej gminie.
W sytuacji takiej
powinni wszyscy radni, wybrani ze społeczeństwa docenić to uznanie
społeczne i wybrać jednogłośnie Pana Żelezika na Przewodniczącego
Rady Miejskiej, tym bardziej, że posiadał wszelkie ku temu
predyzpozycje. Tak się jednak nie stało, bo wchodziły w grę
przynależności do ugrupowań partyjnych, a nie uznanie społeczeństwa,
doświadczenie i kwalifikacje.
Autor artykułu nie
wspomniał nawet o tym, że Pan Żelezik pełniąc funkcję radnego od
1990r. nie pobierał żadnych diet, tylko przekazywał je dla dzieci
niewidomych w Laskach. Świadczy to o całkowitej bezinteresowności
Pana Żelezika jako radnego / prawdziwego społecznika /.
Postępowanie takie
powinno być przykładem i wzorem dla innych radnych.
Stanowisko pełnomocnika
do spraw kontaktów społecznych zostało powołane od niedawna w
związku z wynikającą taką potrzebą.
Pan Burmistrz Mikulski
uznał, że Pan Żelezik będzie osobą najbardziej kompetentną do
pełnienia tej funkcji. Jest osobą powszechnie lubianą, bezkonfliktową
i potrafi zrozumieć i wczuć się w ludzką krzywdę i kłopoty jakich nie
brakuje w naszym społeczeństwie.
Należy nadmienić, że
taki forsowany wybór Pana Królika na Przewodniczącego
Rady Miejskiej przez opozycję Pana Burmistrza, też okazał się
nietrafny. Obowiązki pełnienia innych funkcji kierowniczych,
przerastały możliwości solidnego pełnienia obowiązków Przew.
Rady i musiał zrezygnować z tego stanowiska.
Podważając taki
autorytet jaki posiada Pan Żelezik, nie wolno kierować się własnymi
animozjami.
E.P.