Rozpoczął się gorący okres matur i wyboru kierunków studiów. W szkołach naszego powiatu do pisemnych części egzaminu dojrzałości przystąpiło prawie 1100 uczniów.
Piękna majowa pogoda i młodzież paradująca po ulicach w eleganckich strojach – to oznaki nadejścia maturalnej gorączki. Prawie każdy z nas zna chociaż jedną osobę, która w poniedziałek i wtorek pisała egzamin z języka polskiego oraz języka angielskiego. W samym tylko powiecie wołomińskim do matury przystąpiło prawie 1100 uczniów. Obecnie egzamin dojrzałości jest bezpośrednią przepustką na wyższe uczelnie. W przeszłości bywało tak, że nawet słabo napisana matura nie przekreślała szans na dostanie się na dobry kierunek.
Przed egzaminami nie zabrakło ?przecieków”, czyli tzw. ?pewniaków maturalnych”. Najczęściej mówiło się, że na języku polskim pojawi się ?Wesele” Stanisława Wyspiańskiego… Jednak przewidzieć tematy matur to jak wygrać na loterii. Wszystkich zadziwił temat z ?Lalki” Bolesława Prusa. – Musieliśmy odnieść się do fragmentu. Była to jednak interpretacja snu – trzeba było kojarzyć wszystkie symbole i metafory.
Temat tylko z pozoru wydawał się prosty – mówią Justyna Lewandowska i Kinga Zdrojkowska, uczennice wołomińskiego LO im. Wacława Nałkowskiego. Autorzy tegorocznych matur spróbowali iść z duchem czasu i zaproponowali abiturientom rozwiązanie testu na czytanie ze zrozumieniem, który odnosił się do tekstu o… blogach autorstwa Igora Jankego z ?Rzeczpospolitej”.
We wtorek uczniowie pisali maturę z języka angielskiego. Zdecydowana większość wybrała ten język na egzaminie pisemnym (w całym kraju około 80%). Humory maturzystom znacznie bardziej dopisywały, aniżeli dzień wcześniej. Egzamin nie należał do trudnych – najwięcej problemów sprawiła część słuchowa (zapowiedzi programów telewizyjnych i opowiastka o życiu księcia Harry’ego), zaś najłatwiejsze było czytanie ze zrozumieniem (fragment powieści Johna Grishama).
Pojawił się także list oficjalny, co niektórych maturzystów zaskoczyło. Zdecydowana większość polskich uczniów zdecydowała się pisać maturę podstawową (polski-92,5%, angielski 85%), nieliczni rozszerzoną (polski 7,5%, angielski 15%).
Matury potrwają do końca maja, kiedy zakończy się sesja egzaminów ustnych. Następnie na uczniów czeka trudna decyzja, czyli wybór kierunku studiów, ale to, na jaką uczelnię będą mogli sobie pozwolić, zależy przede wszystkim od maturalnych wyników. Czy jest to słuszny system – trudno powiedzieć. Może lepsze byłyby jednak precyzyjne, dobrze skonstruowane egzaminy predyspozycyjne.
Nową maturę oskarża się często o popieranie szablonów. W ostatnich dniach głośno było o eksperymencie ?Dziennika”. Dwa wybitne autorytety – historyk idei profesor Marcin Król i pisarz Antoni Libera postanowili napisać maturę z języka polskiego. Okazało się, że ten pierwszy napisał zbyt krótki (raczej lakoniczny i bardzo celny) esej, zaś ten drugi ledwo zdał maturę, chociaż jego tekst był również niezwykle celny i błyskotliwy.
Chodziło o to, że obaj ?nie dostosowali” się do klucza, według którego ocenia się prace maturalne. Stara matura dawała uczniom możliwość zaprezentowania swego światopoglądu i wszelkich zalet intelektualnych. Obecnie nawet napisanie świetnego eseju nie gwarantuje zdania matury na komplet punktów.
Marcin Pieńkowski