Czy zarośnięta mogiła żołnierzy rosyjskich w Ossowie ma coś wspólnego z polską racją stanu? Nie sądzę! Po lekturze rozmowy z polskim emerytowanym oficerem wywiadu o pseudonimie V.V.Severski, jestem w stanie sądzić, iż jest to tylko w interesie Rosji.
?Głębokość podziału w polskim społeczeństwie na dwa zwaśnione plemiona, u których nie widać nawet szansy porozumienia, jest dla Rosjan czystym złotem. Już caryca Katarzyna wykorzystała i inspirowała nasze elity w tym kierunku. Może i dzisiaj Polska byłaby w idealnym stanie do kolejnego rozbioru, tylko nikt nie chce jej rozbierać. Takie czasy przyszły. A wtedy byli chętni. Przepaść, jaka istnieje nie tylko w naszych elitach politycznych, ale i w narodzie, dla Rosji, kraju, który ma swoje interesy w tym miejscu, to jest samograj. Proszę sobie wyobrazić, że w następnych wyborach wygrywa przeciwna opcja do rządzącej. Gdyby się zabawić w myślenie z punktu widzenia Rosjan, to im teraz powinno zależeć, żeby PiS doszedł do władzy, Platforma swoje już zrobiła. Nastąpiłoby bowiem jeszcze większe rozwarstwienie polityczne, odżyłyby stare emocje, z nową siłą wróciłby Smoleńsk. Dla Rosjan to idealna sytuacja ? dziel i rządź ? która zawsze i wszędzie się sprawdza.
?Podstawowym i najważniejszym celem Rosji jest odbudowa strefy wpływów w zakresie dawnego Związku Radzieckiego. To być albo nie być Rosji ? państwa azjatyckie, Ukraina, Białoruś. Dlatego Kreml zrobi wszystko i nie pozwoli nikomu mieszać się i próbować wyrywać Ukrainę, Białoruś, Gruzję czy Azję Środkową. Polska przez długi czas prowadziła politykę mającą na celu wyłuskanie Ukrainy, Białorusi, Gruzji, nasi prezydenci prowadzili w tym zakresie intensywne działania. Wszyscy pamiętamy, jaki był stosunek Kremla do naszej polityki na Ukrainie. Jeżeli Kreml okazuje zirytowanie, to mogę sobie wyobrazić, co dzieje się pod skórą, w służbach. Tam nie padają dyplomatyczne słowa. Tam padają słowa ostre i takie też są polecenia realizacji zadań. Polska podzielona, rozchwiana politycznie, w której brakuje zgody, jest słaby parlament, wszystko to ? paradoksalnie ? dla polityki rosyjskiej odbudowy wpływów jest korzystne. I spójrzmy co się stało: w Gruzji mamy kierunek prorosyjski, Ukraina ma rząd również sprzyjający rosyjskiej opcji, a po pomarańczowych prawie śladu nie ma, Łukaszenka trzyma się mocno, a Polska nawet z Litwą ma kiepskie stosunki. Polityka jagiellońska Polski się rozmyła. A z drugiej strony nasze relacje gospodarcze ze Wschodem się poprawiają. Rosji chodzi o to, aby Polska po prostu nie mieszała się na Wschodzie. I użyje wszystkich niezbędnych narzędzi, aby to zagwarantować.
?W rosyjskich służbach nie pracują głupcy, których można rozpoznać po słomie z butów czy brudzie za paznokciami, jak się niektórym bufonom wydaje. To profesjonaliści o wysokim morale. To nie jest służba durni. Ich każdy najdrobniejszy ruch jest dokładnie zaplanowany. Jeżeli u nas ktoś nie docenia inteligencji Rosjan, to w istocie robi krzywdę Polsce.?
… nie dawajmy się wodzić bufonom i głupcom za nos!
Edward M. Urbanowski