W 19 kolejce rozgrywek Mazowieckiej Ligi Seniorów, piłkarze Marcovii 2000 Marki przegrali na własnym boisku z Huraganem Wołomin 0:1 (0:0). Bramkę na wagę 3 punktów zdobył w 60 minucie Paweł Gaul.
Od zwycięstwa do zwycięstwa kroczą w rundzie wiosennej piłkarze Huraganu. Tym razem rozprawili się w Markach z zespołem miejscowej Marcovii 2000. Był to mecz o podwójnym znaczeniu. Walczono nie tylko o ligowe punkty. Oprócz tego były to przecież derby powiatu wołomińskiego.
A spotkania derbowe zawsze wyzwalają dodatkowe motywacje i emocje. Patrząc jednak na to, co działo się w sobotę na boisku w Markach, trudno było to dostrzec. Szczególnie pierwsza połowa była bezbarwna. Gra toczyła się przeważnie w środkowej strefie boiska, piłkarze obu drużyn poruszali się niemrawo i popełniali dużo błędów. Strzałów na bramkę oddano tylko trzy, dwa w wykonaniu zawodników Huraganu i jeden Marcovii.
Dużo ciekawiej zrobiło się dopiero po przerwie. Chociaż też wielkich emocji, jakie towarzyszą zwykle derbom, kibice się nie doczekali. Trochę lepiej i z większym zaangażowaniem zaczęli grać piłkarze Huraganu. Przyniosło to im bramkę w 60 minucie zdobytą przez Gaula i kilka sytuacji do podwyższenia wyniku, niestety nie zostały wykorzystane.
Poza tym sędzia w 85 min. nie podyktował ewidentnego rzutu karnego dla Huraganu po faulu na Kozłowskim, dając mu jeszcze żółtą kartkę za próbę wymuszenia jedenastki. Zespół Marcovii ograniczył się w tej części gry tylko do sporadycznych ataków i kilku niebezpiecznych dośrodkowań.
Po tym meczu piłkarze Huraganu znacznie zwiększyli swoje szanse na znalezienie się w przyszłym sezonie w czwartej lidze, natomiast Marcovii ciężko będzie uniknąć degradacji do ligi okręgowej.
Skład Marcovii : Ratajczyk – Styczyński, Greloch, Kot, Rogalski – Kuglik, Trzaskoma, Radke (od 55 min. Kostka), K. Kowalski – Zalewski (od 70 min. Bormanowski), Paczuszka (od 65 min. M. Kowalski).
Skład Huraganu : Wojdyna – Godlewski, Górski, Dudek, Rogowski – Rakowski, Lemański, Gaul, Pazio – Kozłowski (od 89 min. Zasadziński), Dymkowski (od 46 min. Malewo).
Trener Marcovii Jarosław Wojciechowski powiedział: W pierwszej połowie to my byliśmy zespołem lepszym. Szkoda, że nie potrafiliśmy uwidocznić tego bramkami. Po przerwie gra się wyrównała. W 60 minucie straciliśmy nieszczęśliwie gola i od tego momentu Huragan zaczął nieznacznie przeważać.
Był drużyną bardziej poukładaną i dlatego potrafił utrzymać prowadzenie do końca. Trener Huraganu Krzysztof Gawara: Przed meczem bardzo mocno uczulałem zawodników, że pomimo dużej różnicy, jaka dzieli oba zespoły w tabeli, nie będzie wcale łatwo. Pierwsza połowa w pełni to potwierdziła. Po przerwie zagraliśmy bardziej konsekwentnie, zdobyliśmy bramkę i stworzyliśmy kilka innych dogodnych sytuacji.
Kolejne zwycięstwo na pewno cieszy. Zwykle nie komentuję decyzji sędziów, ale nie podyktowanie rzutu karnego dla nas po oczywistym faulu na Kozłowskim i pokazanie mu jeszcze żółtej kartki, było wielkim nieporozumieniem. Dzięki temu Kozłowski w najbliższym meczu będzie musiał pauzować.
Zbigniew Milewski