– Dziś nierzadko jest tak, że radni uważają iż burmistrz ma obowiązek działania pod ich dyktando. Należy zwrócić uwagę, ze gdyby ustawodawca chciał sprowadzić rolę Rady do samej kontroli to powołałby tylko komisję rewizyjną – uważa Jerzy Mikulski, burmistrz Wołomina
Rozmowa z Jerzym Mikulskim, burmistrzem Wołomina II i IV kadencji.
– Był Pan burmistrzem Wołomina w II kadencji, po czteroletniej przerwie wrócił Pan na urząd. Czym różnią się te dwie kadencje?
– Z całą pewnością są inne relacje pomiędzy Radą – organem stanowiącym, a Burmistrzem – organem wykonawczym. Zmieniły się zasady funkcjonowania obu organów. Dziś nierzadko zdarza się, że niektórzy radni zagalopowują się i myślą, że ich jedyna rolą jest kontrola poczynań burmistrza. Owszem ustawodawca określił, ze rada może praktycznie wszystko uchwalić a burmistrz jako organ wykonawczy jest od tego, żeby uchwałę wykonać. Burmistrz jako urząd ma również ustawowo przewidzine więcej obowiązków i kompetencji w podejmowaniu decyzji. Nie należy zapominać, że organ stanowiący powinien również tworzyć wizję działania. Ograniczenie funkcji Rady tylko do roli strażnika poczynań burmistrza niczemu nie służy. Dziś nierzadko jest tak, że radni uważają iż burmistrz ma obowiązek działania pod ich dyktando. Należy zwrócić uwagę, ze gdyby ustawodawca chciał sprowadzić rolę Rady do samej kontroli to powołałby tylko komisję rewizyjną. Ustawodawca powołując jednoosobowy zarząd w postaci burmistrza czy wójta chciał uprościć proces decyzyjny. Trudno jest to zrozumieć szczególnie radnym, którzy pełnili swój mandat w poprzednich kadencjach.
– Od pewnego czasu daje się zauważyć, że Rada w Wołominie prezentuje inne zdanie niż Burmistrz. Choćby decyzja o powołaniu Komitetu Budowy Pomnika Ojca Świętego. Uchwała określa przeznaczenie 200 000 złotych z rezerwy budżetowej na ten cel oraz miejsce budowy pomnika na Placu 3-go Maja. Pańska propozycja różniła się od ostatecznej wersji uchwały. Czy Rada ma prawo do podejmowania takich decyzji?
– Myślę, że nadzór prawny Wojewody będzie miał zastrzeżenia do tej uchwały. Faktycznie Rada narzuciła i kwotę i lokalizację. Moim zdaniem budowa tego pomnika powinna być inicjatywą społeczeństwa i duchowieństwa. Pomnik powinien powstać z datków społeczeństwa. Z budżetu gminy powinno się pokryć ewentualne braki. Kontrowersje budzi również wskazana lokalizacja. O tym gdzie pomnik powinien powstać powinniśmy zadecydować w drodze społecznych konsultacji.
– Kolejny pstryczkiem od Rady jaki Pan ostatnio otrzymał była uchwała dotycząca zmiany statutu Miejskiego Zakładu Oczyszczania Miasta…
– W projekcie uchwały zmieniającej statut MZO wpisaliśmy możliwość prowadzenia wysypiska przez MZO nie precyzując miejsca ani terminu. Postawiony przez Radnego Sitarza wniosek mówiący o tym, że MZO powinno przejąć prowadzenie wysypiska w Lipinach Starych z dniem 1 stycznia 2006 roku był przedwczesny i za daleko idący.
– Punktem kulminacyjnym ostatniego posiedzenia Rady Miasta i Gminy Wołomin było głosowanie nad wnioskiem o udzielenie Burmistrzowi absolutorium za rok 2004. Obserwując przebieg ostatniej sesji trudno oprzeć się wrażeniu, że Rada po raz kolejny zagrała Panu na nosie.
– Jak już mówiłem wcześniej Rada może uchwalić wszystko bo jest w większości. Radnych jest 21 a burmistrz ma tylko jeden głos. Absolutorium za rok 2004 stało się przedmiotem rozgrywki pomiędzy Radą a Burmistrzem. To co się stało oznacza, że Rada nie wypowiedziała się na temat wykonania budżetu za rok 2004. I nic więcej. Rozmawiała
Teresa Urbanowska
i ZAGRALI i co ? zadowoleni …
ZMIENIĆ ..RADĘ..!!!!
WSZYSTKICH …dla przykładu..
POWINNI>>>>ZWRÓCIĆ >>>DIETY>>>>DLA DOMU DZIECKA >>>
DZIECINADA …..
i ZAGRALI i co ? zadowoleni …
ZMIENIĆ ..RADĘ..!!!!
WSZYSTKICH …dla przykładu..
POWINNI>>>>ZWRÓCIĆ >>>DIETY>>>>DLA DOMU DZIECKA >>>
DZIECINADA …..