Mistrzowie w Wołominie

Za nami V Gala Kick-Boxingu, na której polscy mistrzowie wygrali ze swoimi kolegami ze Słowacji. Dramaturgii i interesujących pojedynków nie zabrakło.

Tym razem nie w Kobyłce, lecz w Wołominie odbyła się Gala Kick-boxingu. Tak mocnym uderzeniem rozpoczęły się obchody Dni Wołomina. Była to bez wątpienia najbardziej efektowna z dotychczasowych edycji – profesjonalny ring, znakomita oprawa techniczna (światła, muzyka) i przede wszystkim walki na naprawdę wysokim poziomie. Imprezę zorganizował Miejski Ośrodek Kultury w Kobyłce oraz klub kick-boxingowy UKS Wołomin, którego trenerem jest Grzegorz Engel. Między walkami na ringu zaprezentowali się… tancerze z kobyłkowskiego ?Antidotum”, czyli podopieczni Anny Głogowskiej i Marcina Wrzesińskiego.
Na hali sportowej w szkole im. Wacława Nałkowskiego zebrała się żywiołowa publiczność, która podziwiała w akcji polskich i słowackich mistrzów kick-boxingu. Zanim jednak odbył się mecz międzypaństwowy, publiczność miała okazję zobaczyć cztery walki pokazowe. W jednej z nich zawodowy Mistrz Europy Full Contact zwyciężył w trzyrundowym pojedynku z Rafałem Aleksandrowiczem w formule K1. Zawodnicy nie raz już ze sobą walczyli w tej kategorii.
Najwięcej emocji przyniosły cztery główne walki wieczoru, czyli potyczki reprezentantów Polski ze słowackimi zawodnikami. Polacy zwyciężyli w trzech pojedynkach. Swoje walki wygrali Przemysław Ziemnicki (KS Piaseczno), Jarosław Puławski (KS Piaseczno) oraz Tomasz Bałdyga z wołomińskiego UKS. Doświadczony Ziemnicki to obecny Mistrz Świata w formule light-contact. W swojej walce słowackiemu oponentowi nie dał najmniejszych szans. Najpierw przez długi czas koncentrował się ze słuchawkami na uszach. Ubrany w biało-czerwony strój kadry, niezwykle skupiony, robił ogromne wrażenie. Następnie wszedł na ring i pokazał swoje niemałe umiejętności. Wykonał kilka efektownych uderzeń, czym wywołał aplauz publiczności. Kibice z Piaseczna mówili o nim ?walczy jak pitbull” czy ?fruwa jak wampir”… Rzeczywiście Ziemnicki zaprezentował się w ringu znakomicie – był agresywny, dynamiczny, błyskotliwy i bardzo charyzmatyczny. Po takich cechach rozpoznaje się prawdziwego mistrza.
Kolega Ziemnickiego z klubu KS Piaseczno Jarosław Puławski w swoim pojedynku w light-contact również zwyciężył jednogłośnie na punkty 3:0. Szczególnie ostatnia odsłona pojedynku była bardzo efektowna. Słowak postawił wszystko na jedną kartę, Puławski był w pewnym momencie w niezłych opałach, jednak udanie się wybronił i wygrał całą walkę.
W ostatnim pojedynku wieczoru Tomasz Bałdyga (z wieloma kibicami na widowni) przypieczętował zwycięstwo Polaków w meczu ze Słowakami. Walka trwała aż pięć rund i obfitowała w szybkie akcje, kombinacyjne ciosy i dramaturgię. Reprezentant wołomińskiego UKS wygrał bezapelacyjnie 3:0 i pozostawił po sobie świetne wrażenie. To materiał na wielkiego zawodnika. Swoje walki wygrali również młodzi podopieczni Grzegorza Engela – Andrzej Modzelewski (szczególnie świetna końcówka pojedynku) i utytułowany już Kamil Ruta – obaj zwyciężyli jednogłośnie na punkty.

Marcin Pieńkowski

Zobacz nasz fotoreportaz z wydarzenia:
https://www.zyciepw.pl/wolomin-za-nami-vi-gala-kick-boxingu/#more-4965

oraz relację filmową:
https://www.zyciepw.pl/view/telewizja/