Adam Łossan
Dla władz samorządowych każdej gminy jednym z nadrzędnych priorytetów winien być wzrost poczucia bezpieczeństwa obywateli. Zwalczanie przestępczości jest co prawda statutowym zadaniem Policji, za którą samorząd formalnie nie odpowiada i na której działania teoretycznie nie ma wpływu, ale w praktyce nie do końca tak się dzieje. Wiele bowiem zależy od wzajemnych relacji i chęci współpracy Policji i poszczególnych samorządów. Niektóre gminy utrzymują z gminnych środków w komisariatach na swoim terenie dodatkowych funkcjonariuszy ponad ich formalny stan etatowy, np. Zielonka – trzech dzielnicowych. Poprawia to skuteczność działań policjantów. Inną formą pomocy jest zakup przez gminy policyjnego wyposażenia – samorząd Zielonki kupił w ubiegłym roku dwa skutery dla patrolowania glinianek, lasów i innych trudno dostępnych terenów. Efekty były od razu widoczne, chuliganeria poczuła się tam niepewnie i w zasadzie prawie nie było realnych zagrożeń. Nie oznacza to jednak, że pospolita przestępczość zanika, chowa się ona jedynie głębiej, usuwa spod przysłowiowej latarni. Trzeba więc robić więcej i nieustannie nękać różnego rodzaju typy spod ciemnej gwiazdy. Wydaje się, że skutecznym pomysłem na to jest stała obecność w danym terenie policyjnych oddziałów prewencji – tzw. „czarnych”, utrzymywanych w dużym stopniu za samorządowe pieniądze.
Rozumieją to niektóre samorządy naszego powiatu, w tym Zielonka i Ząbki, które poszły w ślady naszych sąsiadów – Marek oraz Radzymina i Dąbrówki. Burmistrzowie Zielonki i Ząbek zawarli porozumienie w tej sprawie nie tylko z komendantem stołecznym Policji, ale również pomiędzy sobą i w celu obniżenia kosztów zgodzili się zakwaterować wspólnie w budynku dawnego przedszkola w Zielonce połączony 18 – osobowy oddział policyjnej prewencji. Sześciu policjantów zasiliło komisariat w Zielonce, dwunastu – w Ząbkach. Od stycznia br. pełnią oni pieszą służbę patrolową na ulicach naszych miast, a przy okazji podczas podróży do i z Ząbek podnoszą poczucie bezpieczeństwa pasażerów na linii kolejowej do Warszawy Wileńskiej. Pierwsze opinie na temat pracy dwuosobowych patroli są bardzo pozytywne – są w tych swoich żółtych odblaskowych kamizelkach naprawdę widoczni i pojawiają się niespodziewanie tam gdzie trzeba. Mieszkańcy naszych miast są zadowoleni i chwalą naszą inicjatywę, chuliganeria – wręcz przeciwnie.
Mam nadzieję, że z wyżej przytoczonych powodów wydatnie wzrośnie poczucie bezpieczeństwa naszych mieszkańców. Zło należy wszelkimi sposobami zwalczać, a nie się przed nim cofać.
Doskonale przedsiewziecia!!!!Moje osobiste slowa uznania dla Pana burmistrza.Nie na uslugach policji nalezy oszczedzac!!!!!
W miare potrzeb zwiekszac ilosc policjantow !!!
Chcialbym wiedziec cos wiecej na temat tzw:”czarnych”.
Dziwie sie ze artykul nie budzi wiekszego zainteresowania spoleczenstwa…….Nawet”czarnych”
Z komentarzami jest niestetty tak, że jak jest dobrze, to naród na ogół milczy, zaczyna się dyskusja, gdy się coś psuje…;).Więc, może to mozna uznac, za dobrą monetę.;)