Firma BJM wprowadza na rynek nowy produkt: są to urządzenia (adaptery) instalowane do liczników mechanicznych tzw. „Liczydeł”, przetwarzające dane z panelu odczytowego licznika na sygnał cyfrowy. Rozwiązanie ma zastosowanie dla systemów odczytujących zużycie: energii elektrycznej, ciepła, gazu, wody, ścieków itp.
Stan licznika, drogą radiową, telefoniczną lub za pomocą portu komunikacyjnego np. w dużym przedsiębiorstwie, jest przekazywany do urządzenia odbiorczego inkasenta lub bezpośrednio do systemu bilingowego.
Aktualnie, stosowane przez inkasentów mikrokomputery, mogą pracować jako urządzenia odbiorcze z cyfrowym urządzeniem przesyłowym. Posługując się tą technologią inkasent nie musi osobiście sprawdzać liczników, ani umawiać się z klientami. Dane z liczników trafiają do jego mikrokomputera automatycznie, a nie, wpisywane ręcznie, tak, jak to było do tej pory.
Jak więc będzie wyglądała praca inkasenta w nowych warunkach? Oto co czeka inkasentów po zainstalowaniu urządzenia elektronicznego na panelu licznika energii…
Pracownik energetyki tzw. inkasent, staje przed budynkiem samochodem, z oznaczeniami zakładu energetycznego. Naciska przycisk sterujący fotelem, by odsunąć się od kierownicy. Odsuwa ramię z konsolą czytnika na desce rozdzielczej pasażera, aby mieć łatwy dostęp do swojego mikrokomputera.
Ma do sprawdzenia osiedle składające się z 20 budynków, w każdym po 99 mieszkań. Na konsoli pojawia się informacja o ulicy i numerze budynku , … inkasent naciska „Enter„. Jako pierwszy pojawia się adres, powiedzmy… Kwiatowa 1. Znów naciska „Enter”.
Czas napić się kawy… Nalewa sobie espresso z termosu. Patrzy jak kolejno sczytywane są dane z lokalu 1, 2, 3, … 40, …99. Komputer, pikaniem, upomina się o zaakceptowanie sczytywanych liczników. Znowu „Enter”. Na czytniku pojawia się budynek nr 2, i znów „Enter”…
Na koniec ostatni blok. Na ekranie pojawia się informacja: „prześlij dane do centrum bilingowego – „Enter”. Inkasent przejeżdża przecznicę dalej: Bukietowa nr 1 … procedura powtarza się …
W ten sposób odczyt kilku tysięcy liczników zajmuje jeden dzień pracy dla skomputeryzowanego inkasenta. Fantastyka? Nie. To jest możliwe – proste funkcjonalne i tanie rozwiązanie dla dostawców energii. Możliwe do wdrożenia w ciągu kilku tygodni, w każdym polskim mieście, wsi i miasteczku, bez wymiany liczników
i kosztownych inwestycji.
Jak to możliwe?
Firma BJM, przy współpracy ze Szwajcarską firmą XEMTEC, nie po raz pierwszy wprowadza na rynek technologie, które w prosty sposób zmieniają jakość naszego życia i pracy.
Nie ma już kartek od inkasenta, a sam inkasent nie musi biegać po piętrach.
Zaczniemy od mechanicznych liczników zużycia energii
– każdy zna te wielkie, żeliwne skrzynki, zajmujące pół małego przedpokoju, albo schowane w szafce kuchennej – na szczęście, sukcesywnie, wyprowadzane na zewnątrz.
W jaki sposób inkasent czyta dane z tej skrzynki czytnikiem elektronicznym nie wysiadając z samochodu? – już wiemy. Wskazanie licznika przetworzone na sygnał cyfrowy trafia do mikrokomputera inkasenta.
Komputer inkasenta nie wymaga specjalnego panelu w samochodzie i równie dobrze sczytuje liczniki, trzymany w ręku – jest to małe podręczne urządzenie.
Proste tanie rozwiązanie: przystawka do licznika i ręczny komputer odczytowy, do tego prosty program do czytania danych z liczników jest rozszerzeniem programu używanego przez dostawców mediów, godnym 21 wieku.
Krok dalej w technologii są liczniki elektroniczne oferowane przez firmę BJM.
Wielkie i nieporęczne liczniki, które nie wiadomo gdzie chować, na które buduje się specjalne szafy w korytarzach, wydając na to olbrzymie pieniądze, można z czasem zastąpić małymi wygodnym licznikami elektronicznymi, które w ten sam sposób przesyłają sygnał do naszego znajomego inkasenta.
Technologia służy człowiekowi tylko wtedy, gdy przynosi korzyści. Kiedy jej wprowadzanie jest tanie, ewolucyjne, nie wymagające olbrzymich nakładów i zmian organizacyjnych.
Takie technologie oferuje właśnie BJM – rozwiązania dla ludzi. Dla ludzi żyjących tu i teraz, w warunkach jakie każdy zna – tak, by życie było prostsze, a praca przyjemniejsza.
W następnym numerze opowiemy o Licznikach elektronicznych w systemach zdalnego odczytu.