Już w grudniu wielkie wydarzenie taneczne w Zielonce. Anna Głogowska i Marcin Wrzesiński organizują Puchar Okręgu Mazowieckiego. Przyjadą gwiazdy, będą pokazy mistrzów i profesjonalna oprawa. Rozmawiamy z Anią i Marcinem, nie tylko o turnieju…
– Jesteście znani z organizacji kilkunastu znakomitych turniejów dla dzieciaków. Skąd pomysł, żeby zorganizować tak dużą imprezę ?
M.W.: Pomysł organizacji większego turnieju tańca dla par sportowych rywalizujących w Polskim Towarzystwie Tanecznym, pojawił się na początku roku. Przed wakacjami pojawiła się szansa, żeby zgłosić swój udział w konkursie ofert na organizację Pucharu Okręgu Mazowieckiego. Po wakacjach okazało się, że wygraliśmy ten konkurs i przyznano nam ten turniej.
A.G.: Strasznie cieszymy się, że będziemy po raz pierwszy organizować taki turniej. Namówił nas do tego Zbyszek Grabiński, który jest pewien, że nasz region można skutecznie promować poprzez taniec, pokazy najlepszych par tanecznych, zespołów…
– Jakich tancerzy, w jakich kategoriach będziemy mogli zobaczyć w Zielonce 15 grudnia? Czy przybędą jakieś znane nazwiska?
M.W.: Puchar Okręgu Mazowieckiego to bardzo specyficzny turniej. Tańczą na nim wszystkie kategorie wiekowe i klasy taneczne z PTT. To oznacza, że zobaczymy większość par, jakie tańczą na Mazowszu od najmłodszych po ?S? klasę. Po drugie większość par bardzo lubi ten turniej, bo są za niego podwójne punkty do zdobycia. Pojawią się też nazwiska z ?Tańca z Gwiazdami?. Pokazy zatańczą również mistrzowie świata MODERN & JAZZ ? grupa CARO DANCE z Siedlec oraz mistrzowie świata w HIP-HOPIE z Torunia. My również zatańczymy swoje show. Także myślę, że będzie na co popatrzeć…
A.G.: W turnieju weźmie udział wiele znanych nazwisk, chociażby Blanka Winiarska, Kamila Kajak, Robert Kochanek czy Kinga Jurecka z partnerami. Miło zareagowali na nasze zaproszenie. Ten turniej to również promocja dla naszych par i zespołów. Przyjadą sędziowie z całej Polski, zadbamy o profesjonalną scenografię.
– Czy ten turniej jest dla Was dużym wyzwaniem? Jakie nadzieję wiążecie z jego organizacją? Z jakimi problemami stykacie się podczas jego organizacji?
M.W.: Turniej jest ogromnym wyzwaniem, ponieważ spodziewamy się około 200 par w ciągu całego dnia imprezy. Musimy zrobić scenografię godną tak dużej imprezy i stworzyć zaplecze techniczne. Nad turniejem pracuje cały sztab ludzi. Jak zwykle największym problemem są niestety pieniądze. Tu zwracamy się z prośbą do wszystkich, którzy chcieliby pomóc w organizacji tak dużego przedsięwzięcia o wsparcie finansowe. Oferujemy reklamę wokół parkietu i miejsca siedzące przy stolikach dla sponsorów podczas imprezy. Turniej zostanie zarejestrowany przez telewizję.
– W ostatnich latach taniec przeżywa prawdziwą rewolucję medialną. Wskażcie pozytywne i negatywne strony tego zjawiska.
M.W.: Pozytywną stroną tego zjawiska jest z pewnością popularność tańca w ostatnich kilku latach. Do szkół tańca przychodzą nie tylko dzieci, ale również dorośli. Negatywnym zjawiskiem jest to, że pary tańczące w popularnym programie przestają trenować i rozpadają się. Jesteśmy jedną z nielicznych par, które przetrwały. Tańczymy ze sobą już 10 lat i zamierzamy jeszcze kilka potańczyć.
– Wróciliście do wspólnych treningów. Jak Wam się pracuje po dłuższej przerwie? Macie już jakieś plany turniejowe. Jakie cele stawiacie przed sobą w ciągu najbliższego roku?
– A.G.: Wróciliśmy już prawie 3 miesiące temu. Czujemy się świetnie, mamy dużo nowych pomysłów ? bardziej dojrzalszych. Znaleźliśmy pomysł na ciekawy show do muzyki z filmu ?West Side Story?. To będzie taka mieszanka tańca towarzyskiego z jazzem. Współpracujemy ze znakomitymi ludźmi ? naszym choreografem jest Piotr Galiński. Grzegorz Pańtak, który jest choreografem tańca jazzowego, odpowiada za podnoszenia, figury jazzowe. Marek Górski uczy nas techniki tańca towarzyskiego. 1 grudnia wystartujemy na Mistrzostwach Świata w Showdance w Holandii.
Rozmawiał Marcin Pieńkowski