?Zaraź się? domowym rękodzielnictwem

Gabriela Siewiera to artystka, pasjonatka rękodzieła, która swoimi pomysłami zaraża wszystkich chętnych podczas Letnich Animacji organizowanych przez Miejski Dom Kultury w Parku im B. Wodiczki. Porozmawiajmy o tworzeniu, Pracowni na Poddaszu i ?Potoku Serc?…

– Decoupage, serwety szydełkowe, obrazy haftowane… czy są jeszcze inne formy sztuki, którymi Pani się zajmuje?

– Zajmujemy się”domowym rękodziełem”. Próbujemy wszystkich technik jakie znamy- decoupage, szydełkowanie, haftowanie, filcowanie, mozaiki, witraże, stemple roślinne, kompozycje florystyczne. Bardzo dużo technik nauczyliśmy się u Małgorzaty Lasockiej w Manufakturze Papieru Czerpanego w Kobyłce, od Joanny Chudzian, Ewy Penar, wszystkich przyjaciół Manufaktury- Kółka Gospodyń.

– Pracowni na Poddaszu to prężnie działająca grupa?

– Pracownię na Poddaszu założyła nasza przyjaciółka – Agnieszka Borkowska. Chodziło o stworzenie dobrej, twórczej atmosfery wokół naszych rodzin i przyjaciół. Pomysł był świetny, każdy z nas coś robi i może uczyć innych. Zaczęliśmy nasze prace pokazywać na świątecznych kiermaszach w Galerii przy Fabryczce. Zrobiło się coś niesamowitego- „Poddasze” sprawiło nam sporo radości, było niesamowitą mobilizacją do pracy. Sporo osób odkryło, że coś potrafi. Pojawiły się nowe pomysły na życie, ciekawą pracę. Pracownia zmieniła nasze myślenie. Pracujemy wieloma technikami, cały czas uczymy się nowych rzeczy. Dużo pomysłów na pracę pochodzi z naszych domów rodzinnych – babcie, dziadkowie, rodzice zawsze coś robili – szydełkowanie, praca w drewnie, wiklina, ziołolecznictwo, uprawa roślin – wracamy do tego, na naszych warsztatach. Często powtarzamy zajęcia z dzieciństwa – proste, twórcze zabawy np. modelowanie mas plastycznych, tworzenie ozdób świątecznych, biżuterii z guzików, szycie lalek z resztek tkanin. Używamy prostych materiałów, wykorzystujemy tzw. rzeczy nieprzydatne – szklane słoiki, plastikowe opakowania, kartony, gazety, puszki – robimy z nich piękne rzeczy – pudełka na skarby, doniczki na rośliny, rzeźby. Skład Pracowni (w tej chwili nie posiadamy jednej pracowni, „Poddasze” znajduje się w wielu mieszkaniach): Ewa Blichowska – witraże, decoupage, sutasz, mozaiki; Renata Ernst – kompozycje florystyczne, ozdoby z makaronu, ozdoby świąteczne; Agnieszka Borkowska – decoupage; biżuteria, ozdoby świąteczne; Elżbieta Siewiera – serwety szydełkowe; Maria Gradkowska – serwety szydełkowe, obrazy haftowane, ja – Gabriela Siewiera- decoupage, warsztaty rękodzielnicze; Paweł Kot- decoupage, Sylwia Herman – decoupage; Anna Ceremuga – kwiaty z bibuły, palmy wielkanocne, ozdoby świąteczne; Ania Zych – decoupage; Anita Sobczyńska – anioły z gipsu ceramicznego…

– Czy tworzenie wypełnia każdy Pani dzień?

– Raczej wolny czas. Mamy go niewiele. Na co dzień pracujemy w swoich pracach, Lubimy je i nie chcemy się z nimi rozstawać. Projekt „Pracownia na Poddaszu- zarażanie pasją rękodzielniczą” działa w weekendy i wieczorami, ale wypełnia całe nasze życie, sprawia dużo radości.

– Należy Pani do Stowarzyszenia „Potok Serc”. Proszę powiedzieć – czym się zajmujecie i jak wygląda życie tej grupy?

– Stowarzyszenie ” Potok Serc” z Tłuszcza od dawna działa na terenie powiatu wołomińskiego. Zajmuje się działalnością edukacyjną, opiekuńczą, wychowawczą. Celem Stowarzyszenia są działania na rzecz osób niepełnosprawnych, pomoc społeczna, twórcze wychowanie, upowszechnianie kultury, ochrona środowiska, praca dla społeczności lokalnych. Wolontariusze z „Potoku Serc” biorą udział w wielu akcjach charytatywnych, pomagają, uczą – prowadzą warsztaty. Przez dwa lata współpracowaliśmy z Tamarą Szewczak i Ulą Sienkiewicz, wspólnie uczestniczyliśmy w wystawach rękodzieła, prowadziliśmy warsztaty. Od maja 2012 roku jesteśmy wolontariuszami ” Potoku Serc”, bardzo nas to cieszy. Mamy wspólne cele, chcemy dzielić się naszą wiedzą i umiejętnościami, pracować dla innych. rozwijać pasję, uczyć się nowych rzeczy.

– Łatwiej jest tworzyć w grupie?

– Grupa daje niesamowite możliwości i sprzyja twórczości. Pomagają nam zaprzyjaźnione instytucje – Miejski Dom Kultury w Wołominie, Galeria przy Fabryczce, Stowarzyszenie „Potok Serc” z Tłuszcza, Pub „Taaka Ryba”- dobre miejsce twórczych spotkań, Stowarzyszenie ” Pomoc w Dolinie Dolnego Bugu” z Kuligowa, Fundacja ” AND i AM UP”z Ząbek – działająca na rzecz dzieci z zespołem Downa, Fundacja Pomocy Osobom Starszym i Niepełnosprawnym „Zawsze Potrzebni” z Warszawy.

– Ma już Pani za sobą warsztaty Letnich Animacji. Jak było?

– Świetnie! Robiliśmy stemple roślinne na papierze i tkaninach, rysowaliśmy rośliny. Zajęcia odbyły się na świeżym powietrzu, w Parku im. B. Wodiczki. Szukaliśmy roślin, próbowaliśmy określać ich nazwy botaniczne.

– Czy każdy może nauczyć się rękodzielnictwa?

– Konieczny jest zapał i odrobinę cierpliwości. Zapraszam na Letnie Animacje organizowane przez Miejski Dom Kultury w Parku im B. Wodiczki, przy letniej scenie. Będziemy uczyć bardzo prostych i miłych technik rękodzielniczych, Może któryś temat z zajęć rozwinie się w wielką pasję tworzenia i uczenia.

Rozmawiała
Sylwia Kowalska