3 grudnia w Chrzanowie Polska Organizacja Jiujutsu zorganizowała Mistrzostwa Polski w walce sport jiu-jitsu i grapplingu seniorów oraz Ogólnopolski Turniej Dzieci, Młodzików i Juniorów. Z kobyłkowskiego Torstar Naczaj Team pojechało tam dziewięciu zawodników.
Zaczęli dobrze: Weronika Szymanek w kategorii 10-11 lat zdobyła brąz, debiutując w formule jiu-jitsu ? do tej pory walczyła wyłącznie w grapplingu, po raz pierwszy startując w turnieju, dołączyła kopnięcia i ciosy. ? Walczyła bardzo ładnie technicznie i według nas powinna zdobyć złoty medal… ? ocenia trener Renata Naczaj. ? Niestety sędziowie mieli inne zdanie.
Debiutował młodzik Sebastian Włodek ? widać było, że umiejętności zagłuszała trema, jednak doping klubowych kolegów i trenerów dodał mu skrzydeł. Sebastian szybko się pozbierał i wywalczył brąz.
Kolejni na macie pojawili się nasi juniorzy: byliśmy pewni wygranej Muslima Tulshaeva, kiedy nagle sędziowie wskazali jako zwycięzcę jego przeciwnika! ? Muslim zmusił kolejnych przeciwników do poddania się przed czasem. Jak się okazało, był to jedyny sposób, by wygrać. Brąz to też ładny kolor ? komentuje trener Naczaj.
Seniorzy rozpoczęli swoje zmagania od grapplingu, czyli punktowanej rywalizacji bez uderzeń i kopnięć, opartej głównie na rzutach, obaleniach, dźwigniach i duszeniach. Oskar Ślepowroński i Rafał Terlikowski znaleźli się w jednej kategorii wagowej, ale na macie spotkali się dopiero w finale ? Rafałowi przypadło złoto, a Oskar zabrał do Kobyłki srebrny medal.
Mahomed Tulshaev, obserwując walki kolegów, wiedział już, że to nie jest spacerek i nie można pozostawiać decyzji o wygranej sędziom. Wszyscy jego przeciwnicy ?klepali? przed czasem, złoto bezapelacyjne!
Przyszedł czas na sport jiu-jitsu ? pojawiły się efektowne kombinacje ciosów i kopnięcia. Oskar Ślepowroński wywalczył srebro, choć było bardzo ciężko i pod górkę… ? Czasem miałam wrażenie, że sędziowie oglądali jakąś inną walkę! Na szczęście Oskar to weteran, trenuje ponad 10 lat i wie, jak wygrywać! ? Renata Naczaj pomimo rozdrażnienia nie ukrywa dumy z wyników swoich zawodników.
Said Elderbiev prawie rozniósł swojego przeciwnika na strzępy, ale po ogłoszeniu wyniku Rafał Terlikowski o mało nie rozniósł sędziów. Zaczęła znowu obowiązywać prosta zasada: pomóż sędziom, niech przeciwnik ?klepie?. Said wrócił do domu z brązowym medalem! Osłabiony Tomek Zawadzki zremisował pojedynek z dużo bardziej doświadczonym zawodnikiem. ? Dodatkowa kontuzja wymogła na nas decyzję, że do dogrywki nie wychodzimy ? tym razem Tomek musiał zadowolić się IV miejscem ? mówi Renata Naczaj.
Wisienką na torcie był złoty medal Mahomeda w sport jiu-jitsu. Cóż to było za widowisko!
W pierwszej walce spotkał się z zawodnikiem gospodarzy, czarnym pasem (1 dan) ? walka trwała 30 sekund i zakończyła się popisową dźwignią na staw łokciowy. Prawdziwe emocje pojawiły się w finale ? dobry w parterze przeciwnik obserwował wszystkie walki Mahomeda, więc czekał na ?firmową balachę?, czyli dźwignię na łokieć. Spotkała go niespodzianka ? Mahomed powtórzył idealnie element trenowany na ostatnich zajęciach, czyli sweep z pozycji bocznej i kimura odklepana! Gratulacje przeciwnika były szczere.
Łukasz Rygało
GRATULACJE
:)
Brawo mistrzowie.com tntklub.pl