? Rolą opozycji jest szukanie rezerw, głównie w innych miejscach niż inwestycje ? mówi Maciej Urmanowski, starosta poprzedniej kadencji, radny powiatu z PO, z którym rozmawia Teresa Urbanowska.
? Mija rok, odkąd przestał Pan być starostą. Dobiega końca realizacja budżetu, który zaproponował Pan, stojąc na czele poprzedniego Zarządu Powiatu. Czy udało się następcom zrealizować ubiegłoroczne założenia?
? W zasadzie budżet przygotowany przez Zarząd, na którego czele stałem w poprzedniej kadencji, został w wielu miejscach zmieniony. Od chwili objęcia funkcji przez obecnego Starostę do ostatecznego uchwalenia budżetu minęły dwa miesiące. Było dużo czasu na wprowadzenie zmian i tych zmian dokonano wiele razy. Trudno więc mówić, że realizowany budżet jest tym, który zaproponował Zarząd poprzedniej kadencji.
? Ale chyba coś z tych ubiegłorocznych założeń jednak zostało i jest realizowane?
? Oczywiście. Kończona jest ulica Armii Krajowej. Obawiam się jednak, że realizacja tegorocznego budżetu jest zagrożona i będą problemy z jego wykonaniem i zakończeniem zaplanowanych inwestycji.
? Skąd takie pesymistyczne wnioski?
? Wynika to ze stanu zaawansowania niektórych inwestycji. Ale szczegółowo o tym będzie można rozmawiać po zakończeniu roku budżetowego przy absolutorium.
? Czy w takim razie analizował Pan już propozycje budżetowe obecnego zarządu na 2012 r.?
? Oczywiście, i widzę w tym budżecie dramatyczne załamanie inwestycji. Zbyt mało środków przewiduje się na inwestycje i zbyt mało tytułów inwestycyjnych proponuje się uruchomić.
? A nie jest to przypadkiem spowodowane kryzysem bądź obawą przed skutkami zapowiedzi kryzysu?
? Rolą zarządu jest szukanie rezerw, głównie w innych miejscach niż inwestycje. Natomiast w proponowanym nam budżecie ?ofiarą kryzysu? są jedynie inwestycje. W stosunku do ubiegłego roku proponuje się spadek kwoty na inwestycje o blisko połowę. Na paragrafach dotyczących administracji publicznej, konkretnie w płacach, zauważyłem za to duże kwoty wzrostu. Dokładną analizę przygotuję niebawem, gdyż dopiero rozpoczynamy dyskusję nad tym, co proponuje Zarząd.
? Jakie wnioski Pan wyciągnął po tym wstępnym rozeznaniu?
? W kryzysie zamroziłbym w pierwszym rzędzie pensje. W poprzedniej kadencji w budżecie 2010 r. na inwestycje przeznaczyliśmy około 30 milionów złotych, teraz proponuje się 16 milionów. Spadek o blisko połowę sugeruje, że będzie mniej pracy. Powinno się więc ograniczyć koszty wynagrodzeń, bo będzie potrzeba mniej ludzi do pracy. W czasie dobrej koniunktury można i trzeba podnosić płace. Ale dzisiaj?! Jak w czasach kryzysu uzasadnić dla przykładu zatrudnienie rzecznika prasowego czy też kierownika Biura Zarządu. Do tej pory nikt nie potrzebował takich funkcji ? po co one są teraz komuś potrzebne? Stworzenie tych funkcji to typowy przykład myślenia nowej władzy ? jak najwięcej wyrwać dla swoich, a zapłaci za to podatnik, czyli ja, pani ? każdy z nas.
? Podczas rozmowy, jaką przeprowadziłam z Panem jakiś rok temu (przed końcem poprzedniej kadencji), zwracał Pan uwagę na niską stopę zadłużenia powiatu. Jakie zadłużenie prognozuje obecny Zarząd?
? Z przedłożonego radzie do analizy dokumentu wynika, że proponuje się wzrost zadłużenia o jakieś 10% w stosunku do tego, jakim zadłużeniem zakończyliśmy poprzednią kadencję. Dziwi mnie tu trochę bierność przedstawicieli Wspólnoty Samorządowej, bo przecież mojemu poprzednikowi, Konradowi Rytlowi, trudno było zarzucić rozrzutność w tej kwestii. Będąc przez wiele lat starostą, miał gospodarskie podejście do działań samorządu. Dziwi więc obecna bierna postawa Wspólnoty wobec poczynań PiS. Czy to znaczy, że choć liczebnie kluby Wspólnoty i PiS są porównywalne, to Wspólnota ma w tej koalicji niewiele do powiedzenia?
? Jest Pan od roku w opozycji do rządzącego układu. Niektórzy spodziewali się większego dynamizmu tej opozycji tym bardziej, że klub PO jest liczebniejszy niż w poprzedniej kadencji…
? Nie jesteśmy opozycją w myśl zasady ?nie, bo nie?. Uznaliśmy, że dajemy temu Zarządowi rok na to, żeby pokazał swoje możliwości. Wiele bieżących spraw jest oczywistych i wówczas głosujemy ?za?. Są jednak sytuacje, z którymi się nie zgadzamy i wówczas jesteśmy przeciwni. Różnimy się tym od opozycji z poprzedniej kadencji, że jeśli jest rozpatrywana skarga na starostę i uważamy ją za bezzasadną, to ją odrzucamy, natomiast opozycja w stosunku do mnie w najlepszym wypadku wstrzymywała się od głosu głównie po to, aby ?dokopać staroście?. Bardzo nie podoba mi się zachowanie obecnego starosty Uścińskiego w stosunku do radnych.
? A co konkretnie się Panu nie podoba?
? Kiedy kierowane są pytania do Zarządu z prośbą o wyjaśnienie, Pan Starosta, zamiast odpowiedzi, atakuje personalnie pytającego radnego i nie udziela merytorycznego wyjaśnienia. Niestety zapomina tu, że to rada rozlicza Starostę, a nie odwrotnie. Szkoda, że na takie zachowanie nie reaguje przewodniczący rady. O szantażowaniu niektórych pracowników zwolnieniem z pracy bez merytorycznych powodów wielokrotnie mówiłem na sesjach.
? Czy to, o czym Pan mówi, oznacza, że PO będzie ostrzej recenzować działania Zarządu w kolejnych latach?
? Daliśmy rok obecnemu Zarządowi. Chcieliśmy zobaczyć, jak ten Zarząd pracuje. Chcemy podsumować mijający rok i już wkrótce na pewno podzielimy się ze społeczeństwem swoimi uwagami.