O roli posła opozycjonisty, biurze poselskim w Wołominie i funkcji doradcy burmistrza Wołomina z posłem elektem Jackiem Sasinem rozmawia Teresa Urbanowska.
? Otrzymał Pan ponad 16 000 głosów w Powiecie Wołomińskim. To dużo dla Pana czy mało? Co Pan zrobi, aby nie zawieść tych, którzy Panu zaufali?
? To bardzo dużo. Jestem bardzo dumny, że w moim rodzinnym powiecie osiągnąłem najlepszy wynik spośród wszystkich kandydatów ubiegających się tutaj o mandat posła. Stało się tak pomimo stosowania czarnego ?pijaru? wobec mnie w ostatnim czasie, dlatego tym bardziej jestem wdzięczny moim wyborcom, że mi zaufali i dali mandat do reprezentowania ich w sejmie. Zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby tego zaufania nie zawieść. Będę ambasadorem tego powiatu.
? Należy spodziewać się, że będzie Pan w opozycji, bo jakoś nie wyobrażam sobie, aby zmienił Pan ugrupowanie. Nie będzie więc łatwo dbać o te ?nasze? interesy. Jak Pan to sobie wyobraża?
? Oczywiście, że łatwiej byłoby coś osiągnąć, będąc w koalicji rządzącej. Niestety wyborcy zdecydowali inaczej i to Platforma Obywatelska bierze pełną odpowiedzialność za Polskę. Nie przesadzałbym jednak z twierdzeniem, że będąc w opozycji, nic nie jest możliwe. Poseł zawsze może składać interpelacje, zadawać pytania, głośno mówić o rzeczach ważnych, wpływać na prace w komisjach sejmowych czy uświadamiać kolegów i koleżanki w parlamencie, że to, co dobre dla naszego powiatu, jest także dobre dla całego regionu. Ważne są też relacje osobiste z osobami z innych opcji. Jeśli potrafi się takie relacje nawiązywać, a myślę, że to akurat potrafię, to można w drodze nieformalnych rozmów i dyskusji skutecznie lobbować na rzecz Powiatu Wołomińskiego.
? Analizował Pan już wyniki wyborów? Jakie wnioski z nich Pan wyciąga?
? Najsilniejszą pozycję mam w naszym powiecie, co specjalnie nie dziwi, bo jestem stąd. Tu znają mnie ludzie, a ja utożsamiam się z tą ziemią i stąd moja przewaga nad konkurentami. Co innego jest ciekawe. Cieszę się dużym poparciem także w innych powiatach, gdzie osiągnąłem świetny wynik, nierzadko ustępując tylko ?jedynce?. Dobrym przykładem są powiaty pruszkowski i otwocki, gdzie nie prowadziłem intensywnej kampanii. Sądzę, że pamiętano o mojej pracy jako wojewody mazowieckiego i czas spędzony w Kancelarii Prezydenta, oraz ostatnie miesiące mojej pracy w sejmiku województwa. Zatem moi wyborcy z całego okręgu, nie tylko z Powiatu Wołomińskiego, zaufali mi, bo mnie znają. Inaczej tego wytłumaczyć się nie da, ponieważ miałem piąte miejsce na liście i żeby na mnie zagłosować, trzeba było szukać mojego nazwiska.
? Jak Pan rozumie to zobowiązanie? Czy ma Pan już pomysł na istnienie w Powiecie Wołomińskim? Czy doczekamy się wreszcie biura poselskiego z prawdziwego zdarzenia?
? Na pewno powstanie Biuro Poselskie w centrum Wołomina, w którym dla mieszkańców będę dostępny, co najmniej raz w tygodniu. Zobowiązuję się także, że biuro będzie czynne codziennie i pracować w nim będą ludzie kompetentni.
? Wspomniał Pan o łatwości w nawiązywaniu kontaktów. Czy będzie Pan współpracował z Ruchem Poparcia Palikota?
? Jest to wykluczone. Głównie z powodów światopoglądowych.
? Czy będzie Pan w dalszym ciągu doradcą Burmistrza Wołomina?
? Ależ nie! Mam zamiar być posłem zawodowym. Nie oznacza to jednak, że nie będę zajmował się sprawami Wołomina i Powiatu Wołomińskiego. Będę tutaj często obecny i do dyspozycji mieszkańców i samorządowców, w tym burmistrza Wołomina, ale również włodarzy innych tutejszych miast i gmin.
? Kto więc Pana zastąpi u boku burmistrza Ryszarda Madziara?
? A to już nie jest pytanie do mnie, ale do burmistrza Madziara. To od jego decyzji zależy, czy i kogo powoła do tej roli.
? W polityce nie ma nic za darmo? Czym Pan ugruntuje te swoje wysokie notowanie? Jaką korzyść będą z Pańskiego posłowania mieli mieszkańcy tego powiatu?
? PiS niestety w tych wyborach nie odniosło sukcesu, więc moje możliwości są ograniczone. Na pewno będę lobbował, organizował lokalną opinię publiczną, pomagał formułować postulaty do władzy i dbał, byśmy mądrze i celnie rozliczali rządzących z wypełniania ich obowiązków. O sprawach naszej ziemi będę mówił głośno i dobitnie. Mam zamiar utrzymywać stałą więź z tutejszymi mieszkańcami, których będę informował o pracach w dziedzinie infrastruktury transportowej. Nie ma się co oszukiwać, decyzje podejmować będą politycy PO i PSL. Moim zadaniem jako posła opozycji będzie konstruktywna krytyka, ale też wspieranie tych rozwiązań, które będą służyły tutejszym mieszkańcom. Mam nadzieję, że lokalne media będą mi w tym pomagać.
? Powiat Wołomiński to bardzo zróżnicowany obszar. Zablokowany Wołomin. Obszary wiejskie praktycznie pozbawione miejsc pracy. Wysoka, jak na sąsiedztwo Warszawy, stopa bezrobocia. Czy poseł Sasin będzie w stanie pomóc w rozwiązaniu któregoś z tych problemów? Czy nie miał Pan większych możliwości jako radny w sejmiku?
? W sejmiku, jako szef największego klubu opozycyjnego i drugiego co do wielkości po klubie PO, nie mogłem niestety skutecznie działać na rzecz Powiatu Wołomińskiego i to bynajmniej nie dlatego, że nie chciałem, ale dlatego, że rządząca koalicja PO-PSL w ogóle nie dopuszcza do głosu opozycji, nie mówiąc już o przyjmowaniu naszych pomysłów. Najlepszym przykładem tego skandalicznego funkcjonowania samorządu wojewódzkiego jest fakt, iż po raz kolejny nie zrealizowano obietnicy przebudowy drogi 634. Warto zapytać odpowiedzialnego za drogi wicemarszałka z PO, Krzysztofa Strzałkowskiego ? człowieka z naszego powiatu, co zrobił w tej sprawie. Jeszcze pół roku temu padały zapewnienia, że ta niezbędna dla naszego powiatu inwestycja zostanie zrealizowana w tej kadencji. Dziś okazuje się, że została odłożona na daleką przyszłość. Tak nie powinno być. Ja będąc posłem, na pewno nie będę oszukiwał swoich wyborców.
Panie Jacku niech pan pozostanie posłem i nie musi Pan wpadać do Wołomina, z trudem ale może jakoś przetrwamy bez Pana. Chociaż burmistrzowi zapewne bedzie trudno.
Proszę poświęcić się rozwiewaniu mgły niekompetencji i autorytaryzmu zgromadzonej w PiS. O ograniczonych możliwościach w innych obszarach sam Pan informuje (sejmik wojewódzki i sejm). Jak zwykle winni są wyborcy, nie dając pełni władzy.
Otrzymał ją PiS i pośrednio Pan w naszym powiecie oraz gminie. Co z tego winika, obserwujemy i doświadczamy zawartością portfeli. Sądzę, że nie powtórzą już z sukcesem kampanijnych kłamstw rządzący teraz i wcześniej w Wołominie.
Jeszcze nie tak dawno Pan Sasin chwalił Pana V-CMarszałka Strzałkowskiego a teraz jest be..Jakoś szybko Pan Sasin zmienia swoje oceny.Nie wiem czy to dobrze wróży naszemu powiatowi.Bez względu na wszystko gratuluję wyboru.
Panie Pośle Sasin.”Ja będąc posłem nie będę oszukiwał swoich wyborców” takie słowa padają w kontekście wicemarszałka Strzałkowskiego. No cóż Strzałkowski jest na stanowisku rok, Pan Panie pośle również , ten sam czas.Strzałkowski stara się i mówi że już coś się dzieje w sprawie E 634. Mówi nie kłamie . Jak Pan Panie pośle określi kłamstwo burmistrza Madziara w stosunku do Studium i obietnic ochrony wołomińskich handlowców. Zapewne Pan wie że burmistrz Madziar ich strasznie oszukał. Gra wokoło Studium też chyba ujrzy światło dzienne , to nagle zmienione stanowisko burmistrza oraz kilku radnych jest zastanawiające, czym zostało spowodowane, a radni PiS mówią niesamowite rzeczy.Udało się zorganizować śmieszną i naiwna ankietę- to są przecież osiągnięcia. I na koniec jeżeli Pan mówi o sobie nie ładnie wytykać innym nieudolności najpierw należy spojrzeć na siebie.W kampanii wyborczej unikał Pan wywiadów w Życiu Powiatu a już po pełen luz,a i kilka reklam udało się zamieścić w Życiu P. Co takiego się stało Panie pośle że teraz Zycie Powiatu jest the best.
Pan poseł – elekt nie wspomina, że nwłaśnie nasz powiat stracił radnego w sejmiku. Fakt, że biuro poselskie jest czynne codziennie (oprócz weekendów) to żaden luksus, bo posłowie dostają na wyposażenie i obsadę biura pieniądze z Kancelarii Sejmu. Zobaczymy, czy pan poseł wywiąże się z obietnicy cotygodniowych dyżurów. Pan Sasin w kampanii wykazał się nie lada sprytem. Niczego nie obiecał, chwaląc się jedynie, że był ministrem prezydenta. To najlepsza rekomendacja. Ponadto trzeba mu pogratulować konsekwencji. Zapewnił sobie nareszcie w miarę stałą posadę. Po prezesowniu w Ząbkach, burmistrzowaniu na Pradze i doradzaniu w Wołominie będzie przez najbliższe 4 lata posłował. Oczywiście pozostając do dyspozycji…
Myślę, że Pan Poseł nie zrezygnuje z Wołomina, wszak to dycha za każdy miesiąc. Robota czysta nie kurzy się a połączyć ją z funkcją posła jakoś da się. Szkoda tych marnych paru groszy.
W takim razie, w obliczu braku szans wykonania złożonych wyborcom deklaracji, domagam się złożenia mandatu.
Jak to możliwe, że w Naszym PiSowskim mieście jeden z radnych podczas swojej pracy w szkole wyjeżdza sobie z lekcji notorycznie, juz od kilkunastu lat, nie mowiac o prowadzeniu lekcji? Jak to jest, że jeden z radnych jest w Komisji edukacji nie majac nawet papierow nauczycielskich? Jak to jest, ze jeden z radnych nalezacy do Komisji edukacji nazywa druzyne Widzewa „reprezentacja Izraela z Łodzi”?
Może czas podziekowac tej partii w Wolominie i rozliczyc partyjniactwo i upcyhanie swoich ludzi po Urzędach? Pan Jacek Sasin dobrze to wie…
Słyszałam o dokumentach potwierdzających kwalifikacje zawodowe lub uprawnienia do wykonywania określonych zawodów. Nauczycielskie papiery – jakie papiery, taki poziom oświaty i jakość funkcjonowania szkół. Nic dodać, nic ująć.
Do sejmu odchodzi największy szkodnik w naszym powiecie. To on doprowadził do kompletnej izolacji naszego powiatu wraz z innymi ludźmi z PiS oraz Wspolnoty Samorzadowej, która de facto jest kościelna przybudówka PiS. Powiat wołomiński stał się matecznikiem PiS w którym króluje nieudacznictwo, kolesiostwo i degrendolada. Panie pośle panu juz dziękujemy, trzymaj sie pan jak najdalej od Wołomina wystarczająco duzo juz pan zrobił krzywdy mieszkancom tego powiatu pana koledzy Madziar, Uściński i inni to najwiekszy koszmar, który pozostaje po panu. Kończ waśc i wstydu oszczędź… teraz nagle zwalsz pan na innych tych niedobrych samorzadowców z PO …żegnaj gościu
Pan Jacek zapewne odejdzie z Wołomina bo pewnie nie może łączyć funkcji posła i pracownika urzędu ale jak znam życie na wolny wakat namaszczenie uzyska ktoś z klucza partyjnego.
Więc nic się nie zmieni, bo tak czy siak pożądek być musi.